Próbuję czegoś nowego_(1)

Próbowanie czegoś nowego (trzecia osoba)

Toni i Justin właśnie wrócili do nowego mieszkania jej i jej siostry Daviny po spędzeniu całego dnia na zakupach w centrum handlowym. Justin właśnie wręczył Toni nowe stroje, ale jeszcze ich na niej nie widział. To był długi dzień i oboje są zmęczeni.

„Cóż, wygląda na to, że Daviny znów nie ma w domu” – mówi Justin, kiedy wchodzą do mieszkania. Justin lubi, gdy są sami, ponieważ Davina jest zawsze wszędzie i nie pozwala im na intymność.

„Rozumiem” – Toni sarkastycznie wyraża się z uśmiechem. Patrzy na niego, jakby był głupi, i chichocze, pokazując swój piękny uśmiech. Justin uwielbia jej uśmiech. Ma największego na świecie i wystaje jej zęby za każdym razem, gdy śmieje się z jego żartów. „Położę rzeczy w swoim pokoju, możesz zamknąć drzwi, kochanie?”

„Jasne” – mówi, gdy lekko na swoich maleńkich nóżkach idzie do swojego pokoju.

Niecałą minutę później, kiedy Justin wchodzi do sypialni Toni, ona jest pod kołdrą i udaje, że śpi, jak zawsze. Nadal ma na sobie ubrania, w których poszła do centrum handlowego. Odcięty sweterek, lekko prześwitujący, odsłaniający duże piersi wewnątrz stanika i zapewniający doskonały widok na wyrzeźbiony brzuch. Ma na sobie obcisłe ciemnoniebieskie dżinsy, które nadają jej jędrnym tyłkowi i smukłym nogom seksowny jak zawsze wygląd, oraz skarpetki w kształcie Spongeboba, które sięgają jej uroczych kostek. Uważa, że ​​wyglądała dzisiaj jak włóczęga, ale Justin uważał, że była oszałamiająca, jak zawsze. Toni często nosi odkrywcze ubrania, a Justin tego nienawidzi. Przez ostatnie 3 lata mówił jej, że się spotykają, że mu się to nie podoba, ale ona w jakiś sposób znajduje sposób, aby to osiągnąć. Dziś nie przejmował się tym aż tak bardzo. On też pomyślał, że wygląda jak włóczęga. Miał na sobie czarną treningową koszulkę adidas, która podkreślała jego szerokie, mocne ramiona, masywną klatkę piersiową i ogromne, umięśnione ramiona. Nigdy nie nosił podkoszulka, więc czasami, gdy się poruszał, widać było jego wyrzeźbione plecy i brzuch przypominający pranie. Miał na sobie spodnie dresowe Adidas i rysunki zwierząt „na szczęście”. Nigdy nie wiesz...

„Kochanie, przysięgaj…” Justin zachichotał, przechodząc na drugą stronę łóżka. – Wiem, że tak naprawdę nie śpisz. przesunął koc i wsunął się w prześcieradło za Toni. Przesunął swoją silną rękę wokół jej miękkiej talii i przysunął się bliżej jej ciała, czując jej ciepło i rozgrzewając ją nadal. „Kochanie, chodź tutaj” – oznajmił, a ona odwróciła się na jego polecenie. "Śpisz?"

Stała teraz twarzą w twarz z nim. Spojrzał na jej średniej długości czarne włosy zebrane w ogon i dotykające jej ucha. Położyła mu dłoń na plecach, kiedy się odwróciła i zbliżyła do niego, tak że znajdowała się na wysokości jego podbródka. Pachniała świeżymi produktami kosmetycznymi, ale nigdy nie używała makijażu. Była naturalnie piękna. Kiedy podniosła głowę, Justin zobaczył jej gigantyczne, brązowe oczy szczeniaka, które po prostu go roztopiły. Patrzyła na niego, jakby był jej opiekunem, królem i kochankiem.

„Tak, kochanie...? szepnęła. Jej usta drżały, kiedy mówiła. Były tak samo niesamowite, jak reszta jej rysów. Były pełne, różowe i smakowały jak niebo. Tuż pod jej wargą znajdował się mały znak kosmetyczny i inne miejsca na jej ciele, które dodawały jej seksapilu. „Nie, nie śpię.” odpowiedziała. Jej usta znów zadrżały, pokazując, że coś myśli.

"Jesteś zmęczony?" – zapytał, czując, że o czymś myśli.

„Nie, chciałam się tylko z tobą położyć” – odpowiedziała Toni i położyła dłoń na twarzy Justina, przybliżając go do siebie. Pocałował ją w czoło, bardzo jej się to podobało. "Czy to w porządku?"

"Oczywiście." stwierdził i pogłaskał ją po plecach, podchodząc, żeby ją pocałować. Jej usta nie były zimne, po prostu czuły w nich lekki chłód. Były mięciutkie jak bawełna i niesamowite w dotyku. Nie próbował być seksualny, więc od niechcenia dotknął jej ust, nie dodając języka do równania, oczekując, że ona zrobi to samo. Ale Toni nie próbowała zachować się zwyczajnie. Ujęła mocno jego twarz i przez kilka chwil przyciskała jego usta do swoich. Nieustannie obracał jej usta w namiętnym pocałunku. Następnie włożyła swój miękki, mokry język do jego ust i przez sekundę masowała podniebienie. Justin instynktownie zaczął ssać jej język, trzymając go jako zakładnika w ustach, wiedząc, że to ją podniecało.

Toni zachichotała lekko i w końcu cofnęła język. Zaczęło jej być nieco cieplej niż wcześniej, podobnie jak Justinowi. Spojrzeli sobie w oczy i Justin zobaczył w jej pięknych, dużych oknach, że go pragnęła, była okropna w ukrywaniu tego. Justin przesunął rękę w dół od jej pleców do tyłka, chwytając ją tylko lekko, a następnie położył jej prawą nogę na swojej lewej. Zaczęli się znowu całować.

Powoli Toni przeniosła rękę z silnej szyi Justina na jego wybrzuszone pułapki, następnie na jego skaliste ramiona, na rozwarte ramiona, a następnie na brzuch. Ciało Justina mrowiło, gdy światło spływało w dół, podobnie jak ona, czując się coraz bardziej gorąco po dotknięciu każdego żelaznego mięśnia. Podniosła trochę jego koszulę, na tyle, żeby wsunąć pod nią ręce i pogłaskać jego ciężko zapracowany plecak. Im częściej się całowali, tym bardziej się podniecała, na przemian ssąc wargi i języki. Od czasu do czasu zamykają oczy.

Justin ponownie chwycił jej miękki tyłek, ale tym razem mocniej. Posyła dreszcze po jej ciele i sprawia, że ​​mocniej ssie jego język. Uwielbiał patrzeć, jak reaguje na jego działania. Justin miał duże doświadczenie i chętnie odwiedzał popularne miejsca Toni, zawsze robiąc wszystko, co lubiła. Natychmiast ją włączam. Toni podniosła bardziej jego koszulę i delikatnie potarła jego klatkę piersiową i sutki. Ciągnąc je trochę i chichocząc, kiedy się wycofał. On też się zaśmiał.

Całowali się i dotykali tak przez kilka minut. Wtedy Justin, czując, że ten moment powinien zostać przyspieszony, przesunął rękę po jej ciele i zaczął głaskać jej miękkie piersi przez sweter. Toni zatrząsła się trochę z podekscytowania, ale wróciła do złego.

"coś nie tak kochanie?" zapytał Justin, nie rozumiejąc, dlaczego się od niego odsunęła.

„nic! Po prostu chciałam dzisiaj spróbować czegoś innego. Na przykład pokazać ci najpierw moje nowe ubrania… Może przymierz je dla ciebie…” – jąkała się, wypowiadając te słowa, patrząc na wszystko inne w pokoju, ale go z figlarnym uśmiechem na twarzy.

„Jakbyś zrobił przedstawienie, dla mnie?” uśmiechnął się, gdy ponownie spojrzeli sobie w oczy. Uwielbiał, gdy była dla niego modelką.

"Tak kochanie!" - zawołała, wyskakując z łóżka i biegnąc do swoich nowych ubrań. „Chcę przymierzyć je wszystkie i zobaczyć, co o tym myślisz? Czy to w porządku?”

„Tak, śmiało” – powiedział. Wiedział, co nadchodzi.

„OK. Wróć za sekundę.” pobiegła do łazienki uśmiechając się od ucha do ucha, wiedząc, że zamierza zadowolić swojego mężczyznę.

„jesteś gotowy, kochanie?” Toni krzyknęła z łazienki.

„Tak, Toni” – odpowiedział, gotowy nacieszyć oczy tym, co przyniosła.

„OK, nadchodzę”. Otworzyła drzwi na oścież i była ubrana w niebieską bluzkę bez ramion wcinających się w dekolt, odsłaniających duże, soczyste piersi. Miała także na sobie dżinsowe szorty przycięte tuż pod okrągłym tyłkiem, odsłaniające jej długie, zgrabne nogi. "co myślisz?" – zapytała, kręcąc się dookoła z uśmiechem i zamkniętymi oczami.

„Wyglądasz niesamowicie, Toni”. Justin odpowiedział, podziwiając jej niesamowity stojak i wspaniały tyłek, który idealnie wyginał się wraz z rosnącymi biodrami opadającymi na umięśnione nogi. "Kocham to." zauważył, że w jej dżinsach w miejscu pochwy widać było odrobinę różowych majtek. Wyglądała na pulchną, a usta wyglądały, jakby próbowały wydostać się z jej spodni. Otwierając oczy, Toni zauważyła, na co patrzy, i lekko się zarumieniła. Podobało mu się to, że tak bardzo uwielbiał jej ciało.

„ok, czas na następny. Jest jeszcze lepiej” – powiedziała i ponownie wymknęła się do łazienki tak szybko, jak ostatnim razem. Nawet myślałam, że zaraz wróci, Justin tęsknił za jej seksowną atmosferą w pokoju. Już od tego stroju, który miała na sobie, znów zrobiło mu się gorąco, a w spodniach zaczęło mu rosnąć wybrzuszenie.

Chwilę później Toni ponownie zapytała Justina, czy jest gotowy na jej wyjście. Potwierdził, że tak, a ona ponownie otworzyła drzwi, wchodząc do pokoju w obcisłej czerwonej sukience i dopasowanych obcasach. Sukienka nie miała ramiączek, a góra była lekko rozcięta, co pozwalało na ukazanie większego dekoltu niż ostatnim razem. Jej piersi znów wyglądały świetnie, podskakiwały, gdy się poruszała, żeby się pochwalić. Były idealnie okrągłe i duże, całkiem duże i nadal rosły ku zadowoleniu Justina. Jej sutki robiły się twarde, gdy na nią patrzył i udawały, że są widoczne nawet bez sukienki. Położyła ręce na biodrach i ruszyła w jego stronę. – Ten też ci się podoba? – zapytała, uśmiechając się szerzej za każdym razem, gdy widziała, jak spogląda na nią od góry do dołu. Obróciła się jeszcze bardziej i jej piękne nogi zalśniły w świetle. Widział prawie całą jej nogę, ponieważ sukienka sięgała jej do połowy uda. Ten niesamowicie gładki członek jej ciała wywołał ciarki na plecach, a jego kutas stał się teraz jeszcze twardszy.

„Pozwól mi jeszcze raz zobaczyć, jak to wygląda od tyłu, kochanie”. - powiedział chytrze, chcąc po prostu rzucić okiem na jej stale rosnący tyłek.

"lubię to?" odwróciła się i pochyliła, wiedząc, o czym myśli, a jej różowe majtki były znowu widoczne, tylko tym razem były lekko wilgotne. Justin to zobaczył i jego twardy kutas lekko podskoczył. Widział, jak jej pulchne, różowe wargi sromowe zamoczyły się od środka i zobaczył jej grubą cipkę. Poczuł zapach jej smarującej się pochwy i jego kutas spuchł. „OK”. – powiedziała, ponownie wstając prosto. „ostatni. I obiecuję, że ten będzie najlepszy!” mrugnęła do niego zalotnie i tym razem wróciła do łazienki na prawie pięć minut.

„mój kutas jest taki twardy”. Justin pomyślał, czując ból swojego penisa, gdy czekał na Toni. – Chcę, żeby coś teraz zrobiła.

Niemal natychmiast po tej myśli drzwi do łazienki się otworzyły i w progu pojawiła się Toni. Jej dłoń przesuwała się po zawiasie drzwi, a jej lewa noga była przekrzywiona nad prawą, a lewą rękę trzymała na biodrze. Spojrzała na Justina z lekkim uśmiechem, wiedząc, że chce ją pożreć. Miała na sobie czarny koronkowy stanik, który sprawiał, że jej piersi wyglądały jak ogromne. Wypełniały cały stanik i wybrzuszały górę, niemal błagając o wypuszczenie. Miała także na sobie parę pasujących koronkowych majtek, które prawie całkowicie prześwitywały. Majtki idealnie wyginały się nad policzkami jej pośladków, sprawiając, że wyglądały grubo i soczyście, a jej nogi wychodziły z pośladków z niezwykłą urodą.

„Wiem, że podoba ci się ten jeden tatuś” – zauważyła, zauważając go z podziwem dla jej niesamowitego ciała. – Wybrałem to specjalnie dla ciebie. zauważyła, że ​​jego spodnie wybrzuszają się i lekko drgają, a na jej jedwabistych różowych ustach pojawił się uśmiech. Ugryzła je lekko, aby powstrzymać się od natychmiastowego ataku. Jednak tego nie zauważył, gdyż jego wzrok był skupiony na jej ciele i seksownym chodzie. Podeszła do niego powoli, aby pozwolić mu rozkoszować się jej wspaniałością, a kiedy wreszcie do niego dotarła, zatrzymała się. Pochyliła się bardzo powoli, aż stanęli oko w oko. Próbował nawiązać z nią kontakt wzrokowy, ale jej wiszące piersi znajdowały się tuż przed jego twarzą, zaledwie kilka cali od jego ust i wyglądały niesamowicie. W końcu się pozbierał i popatrzył jej w twarz. Bez słów chwyciła go za szyję, podczas gdy on jednocześnie chwycił ją za twarz i ponownie się namiętnie pocałowali, tym razem bardziej niechlujnie, ponieważ oboje osiągnęli punkt utraty kontroli. Justin energicznie wstał i chwycił Toni za tyłek obiema rękami. Znów poczuła dreszcze na plecach i lekko jęknęła. Skusił się na jej reakcję i przysunął się do niej. Poczuła jego długiego, grubego penisa od brzucha do uda. Pulsował, gdy dotknął jej przez spodnie, a ona chciała uwolnić go od tego całego nacisku

Gdy Justin przesunął rękę do jej stanika, chwycił jej jędrną, dużą pierś jedną ręką i przycisnął do niej. Jego siła wzięła w niej górę i znów jęknęła, tym razem trochę mocniej. Ścisnął jej pierś tylko na tyle, by sprawić jej przyjemność, i wsunął język głębiej w jej usta. Gdy poczuła rosnącą przyjemność, zassała jego język mocniej i zaczęła odczuwać potrzebę ssania czegoś innego. Wsunęła swoją małą rączkę w jego spodnie i zaciągnęła się, nie spowalniając jej, i chwyciła jego dużego kutasa. Jęknął i oddychał ciężko, słysząc jej działanie, a jego kolana się przez chwilę zatrzęsły. Toni również jęknęła ze zdziwienia. Mimo że miała jego wielkiego kutasa wiele razy, za każdym razem jest jak za pierwszym razem, a poza tym minęło trochę czasu.

Rozkoszuje się jego popręgiem i początkowo zaczyna delikatnie głaskać jego penis. Czujesz to od nasady aż po czubek. Przez chwilę trzyma dłoń na czubku, ściskając dużą główkę grzyba, którą tak bardzo kocha. To sprawia, że ​​Justin znów jęczy, tym razem głośniej, a jego kutas drga w jej dłoni. Teraz z każdym uderzeniem jest coraz trudniej, a drgania nie ustępują. Toni nieustannie pompuje swojego penisa od podstawy do czubka, czując na nim wszystkie żyły i guzki. Justin odpina jej stanik, podczas gdy ona pociera mocniej i szybciej jego bolący organ, a jej gigantyczne piersi wypadają ze stanika, gdy ten spada na podłogę. Jej sutki są twarde i wystają daleko poza otoczkę. Wyglądają na większe niż zwykle. Łzy mu się ślinią, gdy patrzy na jej biust, a ona nawilża jeszcze bardziej, a zapach jej mokrej cipki zaczyna się nasilać. Justin całuje ją jeszcze raz, po czym powoli zaczyna lizać jej szyję, delikatnie ją gryząc. Ona sapie, gdy on robi to, co sprawia, że ​​jej majtki są pełne soków.

Justin ponownie łapie jednego cycka i lekko liże drugiego czubkiem języka. Toni drży lekko, ale uśmiecha się z zamkniętymi oczami. Ona to uwielbia. liże kółka wokół jej sutka, a następnie wkłada brązową końcówkę do swoich mokrych ust, ssąc delikatnie, a potem mocno. „Justin!” Toni chwyta tył jego głowy i zaczyna głaskać go po włosach, patrząc na niego z miłością, podczas gdy on ssie jej piersi wielkości melona z zamkniętymi oczami. Zamyka oczy i słyszy odgłosy siorbania. Nadal trzymała jego penisa, ale go nie głaskała. Kontynuowała pompowanie coraz szybciej, podczas gdy on obracał się, ssąc każdą z jej miękkich piersi.

Nagle wyjęła swojego cycka z jego ciepłych ust i powiedziała: „Kochanie, chcę possać twojego kutasa”. spojrzała na niego, jakby był dla niej całym światem, swoimi wielkimi, pięknymi oczami pod jego nosem i uklękła na podłodze, chwytając go za paski w talii i ściągając je całkowicie w dół. Kiedy to zrobiła, jego wciąż pulsujący, twardy kutas wyleciał z jego spodni i uderzył ją prosto w podbródek. Jej piersi zadrżały pod wpływem niespodziewanego uderzenia.

"Wybacz kochanie." przeprosił, ale jej to nie przeszkadzało. Podniecała ją świadomość, że ten gruby, pulsujący kutas będzie pod jej kontrolą, podczas gdy ona zadowoli swojego mężczyznę. Uśmiechnęła się i przygryzła wargę, po czym spojrzała na nią prosto z twarzy. Wpatrując się w jego pięknego penisa, Justin czuł jej ciepły oddech na czubku, powodując jego większe pulsowanie. Znów chwyciła swoją małą rączkę za jego długi jak kleszcz trzonek. Zadrżał. Zachichotała. Raz spojrzała mu w oczy, po czym zanurkowała. Przesunęła wargi, zassała główkę i polizała czubek miękkim, wprawnym językiem. pompowała więcej. Zatrząsł się z przyjemności. Odrzucając głowę do tyłu i zamykając oczy. „Toni…” szepnął i jęknął coś niesłyszalnego.

Jej piersi kołysały się w przód i w tył, gdy zarzucała ustami jego długiego penisa. Jej język nieustannie ocierał się o dolną część jego penisa i trzonu, a jej dłoń mocno ściskała jego grubego penisa, mocno go pompując. Była w swojej strefie. Odciągnęła swoje plecy i linię precum połączoną z ustami od czubka jego penisa. Złapała go za koszulę, mówiąc mu bez słów, że chce, aby jego ubrania leżały na podłodze. Mając spodnie i ściągacze w kostkach, szybko je zsunął i patrzył, jak jej piersi drgają, gdy odchyla się do tyłu, żeby dać mu miejsce. Potem rozdarł koszulę i serce Toni zamarło, gdy górował nad nią, a jego mięśnie wyglądały na dwa razy większe niż w ubraniu. Jej wzrok wędrował od jego pięknie zbudowanej twarzy, przez szerokie ramiona, szeroką klatkę piersiową i wypukłe ramiona, aż po umięśniony brzuch, linię V prowadzącą do jego ogromnego kutasa, aż po mocne, atletyczne uda i biodra. Poczuła, że ​​to ten mężczyzna.

zapomniała o swojej etykiecie i napluła na jego kutasa. Wcieraj ślinę w jego penisa, mieszając ją z precum. Następnie uniosła jego penisa nad twarz i polizała w miejscu, gdzie jego jądra stykały się z podstawą, a następnie kręciła jądrami w jednej ręce i masowała czubek jego dużej głowy. Utrzymuj kontakt wzrokowy przez cały czas. To spowodowało, że cofnął biodra i drgnął. „Kurwa, kochanie.” Jego kutas pulsował, a on jęknął i prawie zakaszlał z przyjemności. Pociągnęła go z powrotem na dół i zaczęła dziko ssać jego penisa. Wydawała z siebie głośne, siorbane dźwięki ustami, językiem i lekko jęczała. Robiło jej się mokro, wiedząc, że on kocha to, co robi. Justin chrząkał od czasu do czasu i wciąż napierał biodrami na jej gardło. Jej usta przesuwały się w dół jego penisa centymetr po centymetrze, aż w końcu chwycił ją za tył głowy. Teraz to on miał kontrolę. Chwycił ją za włosy, gdy kołysała się w przód i w tył na jego pulsującym penisie. Pocił się teraz i czuł, że zbliża się do orgazmu, i chciał, żeby to się stało, na jego sposób.

„Chciałeś… czegoś… innego, prawda… kochanie?” jęknął pomiędzy pociągnięciami jej dłoni. Poczuła, jak jego kutas rośnie i pulsuje w jej ustach, i domyśliła się, co będzie dalej. Im bardziej ssała i pompowała, tym bardziej pulsował i wkrótce było to nieuniknione. „AHHH, KURWA!” Justin ryknął i mocno chwycił Toni za głowę. Zmusił jej usta do wsunięcia się w dół jego penisa, prawie sięgając jej dłoni u podstawy jego masywnego kutasa. Krzyknęła trochę. Oddech szybko uleciał jej z nosa. Jej oczy rozszerzyły się, gdy poczuła, jak jego penis rozszerza się i wyrzuca dużą ilość spermy w tył jej ust. Mocniej chwyciła jego podstawę i dalej pompowała spermę z jego penisa. Próbując się nie udławić, zaczęła połykać jego spermę. Nie mogła zrobić nic innego. Ale był to dla niej tak duży i długi ładunek, że wylał się jej z ust na szyję i piersi.

W końcu przepływ spermy zwolnił i puścił jej włosy. Odchyliła głowę do tyłu i złapała oddech. Teraz dyszała. Jego penis zajmował prawie całe miejsce w jej ustach, aby mogła oddychać. Justin ciężko oddychał, a kolana ugięły się lekko, gdy najmniejsza cząstka spermy wyciekła z czubka jego penisa. Toni spojrzała na niego z zaciekawieniem, uśmiechnęła się, po czym zlizała spermę z jego czubka i oblizywała wargi, aż cała zniknęła. Z satysfakcją oparła się na rękach, podczas gdy on się zbierał.

„Chciałeś czegoś innego” – wykrzyknął z uśmiechem i śmiechem. Nieśmiało się uśmiechnęła i wstała, nic nie mówiąc zsunęła majtki. Zapach jej cipki był teraz wyraźny. Jej usta i łechtaczka były mokre od przyjemności, jaką odczuwała, ssąc go. Jej gładko ogolona cipka błyszczała w świetle, a wilgoć kapała z jej cipki aż do kolana. Patrzyła na niego tęsknie. Wiedział, co to za spojrzenie i zareagował niemal natychmiast. Odzyskał siły. I chwycił ją za oba ramiona.

Nadal był spocony, ale jej to nie obchodziło. Oboje byli zupełnie nadzy, a on rzucił ją plecami na łóżko. Ugięła kolana i przysunęła stopy jak najbliżej pośladków. Justin przesunął się w górę jej nogi, całując każdą idealną krzywiznę. Gdy dotarł do jej cipki, pocałował ją i położył obie ręce na jej piersiach. Wygięła plecy w łuk z przyjemności i zamknęła oczy. Zaczęła się pocić. Polizał jej cipkę raz i spojrzał na nią. Zadrżała. Spojrzała na niego z góry i poczuła ciepło z jego ciepłych ust u wejścia do jej cipki. Ściskał mocno jej piersi i trzymał jej sutki pomiędzy palcami. Cofnęła się. Jej biodra uniosły się w powietrze, a tyłek zacisnął. Zaczął od położenia języka na jej łechtaczce i pocierania go, a następnie zaczął ssać kilka razy, zatrzymując się przed każdym ssaniem.

Uwielbiał ją drażnić. Jej palce wbiły się w łóżko. Jej palce u nóg się podwinęły. Pokój wypełnił się zapachem jej soków spływających po cipce do tyłka, ust, brody i szyi. Uwielbiał zapach jej wilgoci i musiał ją jeszcze bardziej zwilżyć. Wypuścił jednego cycka i przyłożył go do jej uda. Uścisnął ją mocno, a ona znów zadrżała. Potem włożył palec w jej cipkę, a ona krzyknęła. Jęknęła i zadrżała. To było takie dobre uczucie. Mocniej lizał i ssał jej łechtaczkę i wargi sromowe, a ona coraz bardziej wyginała plecy w łuk. Uwielbiał jej smak, bogaty i aromatyczny, a jego kutas znów zaczął robić się twardy. Palce u nóg zgięte, kolana ugięte, oczy zamknięte. Przygryzła wargę. Przylgnęła biodrami do jego twarzy i obracała się w przód i w tył.

Nie musiała nic mówić. Wiedział, że była bliska dojścia, kiedy zaczęła napierać na jego ramiona. Kiedy go nacisnęła, była już bliska spermy. Justin włożył język do wejścia do jej pochwy i rozchylił jej usta, aby sięgnąć tak głęboko, jak tylko mógł. „Justin!” jęknęła głośno. Nacisnęła jego muskularne ramię i wbiła mu cipkę w twarz. Przyszła silna. Jej cipka zacisnęła się wokół jego języka, a jej soki popłynęły do ​​jego ust. Następnie chwyciła go za tył głowy. On nie przestał lizać, a ona nie przestała dochodzić. Pochyliła się do przodu pod wpływem siły jej cummingu. „Och, cholera, to miłe!”

Gdy tylko długa fala orgazmu dobiegła końca, nogi Toni się rozpadły i zirytowana opadła z powrotem na łóżko. „Kochanie, to było najlepsze, co kiedykolwiek zrobiłeś”.

„Dzięki, kochanie… ale jeszcze nie skończyliśmy”. - odpowiedział jej przebiegle, a ona uśmiechnęła się, choć nie widział jej twarzy. Bawiła się swoimi cyckami i sutkami, czekając, aż zajmie ostatnie stanowisko i zniszczy jej wnętrzności. Złapał jej kostki swoimi silnymi rękami i przyciągnął ją do swojego teraz długiego i twardego penisa. Była zaskoczona, że ​​zareagował tak szybko i gwałtownie, ale była zbyt napalona i słaba, żeby go powstrzymać. Opuścił swojego penisa do szczeliny pomiędzy jej wargami sromowymi. Oblizał wargi w oczekiwaniu, a ona oblizała swoje z tymi samymi uczuciami. Oboje nadal byli spoceni, a w pomieszczeniu zrobiło się bardzo wilgotno.

Potarł swoją gigantyczną erekcją szczelinę i usta, drażniąc ich oboje, dając jej czas na przygotowanie. Kontynuowała masowanie piersi i w końcu na niego spojrzała, potwierdzając, że jest gotowa. Rozchyliła wargi sromowe dwoma palcami i po prostu czekała. Nie tracił czasu na ostre rżnięcie. Wbiła jego gigantycznego kutasa w tył swojej cipki, bardziej w brzuch, i trzymała go tam przez sekundę.

„O cholera!” – wrzasnęła na całe gardło. Ruszyła do przodu, a jej żołądek zadrżał. Znów chwyciła pościel i jej kolana ugięły się gwałtownie. Wypuścił głęboko powietrze. Uwielbiałem, jak mocno jej cipka ściskała jego penisa. Wypełnił ją po brzegi. owinęła nogi wokół jego pasa i skinęła głową. Wiedział, że musi iść dalej.

Pieprzył ją, jakby był zły. Jej ciasna cipka była wyjątkowo mokra, a on z łatwością przesuwał się tam i z powrotem. Wykonywał długie i mocne pociągnięcia. Jego pot kapał z jego czoła na jej brzuch i piersi, a on poruszał biodrami w przód i w tył. Złapał ją za biodra i pracował ciężej. Krzyknęła na całe gardło z przyjemności i bólu. To było niesamowite. Nigdy nie chciała, żeby przestał. Podziwiała go, gdy tylko dostała szansę. Jego duże ramiona mocno kontrolują siłę pchnięć bioder, a napięta klatka piersiowa i mięśnie brzucha napinają się, gdy masuje głęboko. Zatrzymał się na chwilę i patrzył na jej niesamowite ciało od góry do dołu, uwielbiając widok jego grubego kutasa w jej cipce.

„Ba...?” nie mogła nawet dokończyć tego słowa, zanim objął ją całym torsem. Jego szeroka górna część ciała pochłonęła ją całkowicie i całowali się jak kochankowie na całe życie. Zaczął głaskać szybciej niż kiedykolwiek, a ona poczuła, jak ich soki tryskają, gdy jego uda uderzały w jej uda. Jęczała i jęczała z przyjemności i przygryzała wargę, starając się nie dojść tak szybko. Poczuła, jak jej piersi odbijają się od jego silnej klatki piersiowej i brzucha i nie może zrobić nic innego, jak tylko robić się coraz bardziej mokre. Chrząknął kilka razy, próbując powstrzymać nasienie przed opuszczeniem jąder przez pulsującego i rosnącego kutasa. Poczuła, jak jego kutas pulsuje w jej ciasnej cipce. Zaczęła naciskać na jego talię i uda i wiedziała, że ​​jest już blisko.

Zatrzymał się ponownie i odsunął się od niej. Nie pozwalając jej mówić, chwycił ją w talii i biodrach i przewrócił na dłonie i kolana. Uwielbiała, kiedy ją rzucał i przejmował nad nią kontrolę. Złapał ją za ramiona i ponownie wsunął swojego grubego, długiego penisa głęboko w jej brzuch. Krzyknęła: „Och FFFFFUUUUUUUCCCCCCCKKKKKK JUSTIN!” odwróciła głowę i szepnęła: „Zabierz mnie”.

Zacieśnił uścisk i wykonał potężne, głębokie ruchy w jej wnętrzu. Miała wrażenie, że pęka na pół. Nie była pewna, czy naprawdę byłaby w stanie to wszystko znieść. Zaczęła ją boleć, a jej nogi drętwiały od ciągłego drżenia. Teraz jedynym zapachem był sok z jej cipki i jego sperma. Słychać było tylko jego uderzanie biodrami w jej delikatne uda. I jej ciągłe jęki. Wykrzykiwała sery w powietrze i wyznawała swoją miłość aż do sufitu pomiędzy pompowaniami jego masywnych organów.

Sięgnął i potarł jej łechtaczkę dwoma palcami. Jej piersi nieustannie podskakiwały, podskakiwały i kołysały się, gdy była pieprzona jak nigdy dotąd. Jej sutki były twarde jak diamenty i ociekały potem. Ciągle traciła oddech z powodu głębokich, mocnych uderzeń i miała wrażenie, że zaraz zemdleje. Poczuła się, jakby miała astmę. Była wyczerpana, ale nadal chciała ponownie dojść. Jego ruchy były tak długie i głębokie, że miała wrażenie, że miażdży jej brzuch. Poczuła, jak poruszał jej narządami i prawie dotknął jej żeber. Poczuła, jak jego jądra uderzają w jej miednicę, gdy ją uderzył. Była blisko. On też był.

Odepchnęła się na jego udach. Wiedział, co robić. Nawet wtedy nadszedł czas, aby kopać głębiej. Jego uderzenia stawały się coraz mocniejsze i szybsze. Jego pot zmieszał się z jej i uderzył ją w plecy. Jego uścisk na jej ramionach stał się mocniejszy, a biodra stały się silniejsze. Widok jej tyłka szeroko rozstawionych, a jej wargi sromowe wibrują i drżą, gdy jego kutas wchodzi i wychodzi z nich, dzięki czemu był bliżej niż kiedykolwiek. Ścisnęła mocno prześcieradło, przygryzła wargę i straciła kontrolę.

Najpierw krzyknęła. Ściany jej pochwy mocno ścisnęły jego penisa. Zamarła na chwilę i była zupełnie spokojna. Potem jej ciałem wstrząsnęły konwulsje, jakby zamiast orgazmu przeżywała egzorcyzm. Jęknęła, gdy jej ciało zadrżało. Odrzuciła głowę do tyłu i każda część jej ciała drgnęła. W końcu krzyknęła ze ściśniętego gardła i chwyciła się prześcieradła. Jej nogi drżały energicznie, a jej cipka się skurczyła, a jej soki spłynęły po całym kutasie Justina.

Wiedząc, że dobrze wykonał swoją pracę, Justin włożył całą swoją siłę w ostatnie uderzenia. Przyszedł z wściekłością. Jęknął i oddychał ciężko przez zęby. Jego uścisk zacieśnił się, a potem opadł, gdy biodra wyskoczyły szaleńczo do przodu, a kolana ponownie lekko się ugięły. Wszedł z wigorem głęboko w jej cipkę, podczas gdy jej ściany wciąż ciasno otaczały jego penisa. Jego sperma zmieszała się z jej, a on ryknął wraz z uwolnieniem. Jego wytryski spermy były długie i mocne, a nawet kiedy ją wyciągnął, sperma wciąż tryskała z jego penisa na tyłek, plecy i uda Toni.

Oboje z całkowitą satysfakcją opadli na łóżko. Toni położyła się na plecach, a Justin na jej brzuchu. Jej ciało było wciąż mokre od spermy i potu, ale nie przejmowała się tym, była wyczerpana i chciała po prostu zasnąć. Spojrzeli na siebie krótko i pocałowali się ostatni raz, z niezwykłą pasją, pożądaniem i miłością do siebie.

„coś innego, prawda?” Justin sapnął, wciągając powietrze.

„To prawda, co mówią. Zawsze lepiej próbować nowych rzeczy…”

Justin położył się na plecach, a Toni wspięła się na jego ramię. Jego szeroka, silna klatka piersiowa i biceps były idealnymi obiektami do masowania, kiedy była tak zmęczona, a nie było lepszej poduszki niż jego muskularne ramię. On pierwszy zasnął. Nie obchodziło ją to, chciała rozkoszować się myślami o niesamowitym doświadczeniu, które właśnie przeżyli. Zauważyła, że ​​jego kutas jest nadal długi i gruby, nawet jeśli nie był twardy, i zaczęła go powoli głaskać, aż ona też zasnęła z nim w swoich maleńkich rączkach...