Stoję u stóp stołu, obserwując cię z uwagą. Cisza sieje spustoszenie w twoich i tak już nadmiernie pobudzonych zmysłach. Moje oczy przesuwają się po twojej twarzy, zauważając lekkie rozchylenie twoich ust, bruzdę między brwiami i rozszerzanie się twoich nozdrzy, wszystkie oznaki twojej podwyższonej świadomości. Mój wzrok krąży po mięśniach twoich ramion, naciągniętych i napiętych, do skórzanych mankietów wokół każdego nadgarstka, połączonych ze sobą i przytrzymywanych nad twoją głową pojedynczą pętlą. Chociaż mogę podążać za smyczą tylko do krawędzi stołu, wiem, że po zniknięciu z mojego pola widzenia, gruba czarna lina owija się z powrotem pod długość stołu i rozdziela się na podwójne liny, które ostatecznie przywiązują każdą stopę do stołu noga.
Kiedy patrzę, jak leżysz tam, naga i drżąca przede mną, nie mogę powstrzymać się od podniecenia na twój widok. Chociaż dobrowolnie poddałeś się ograniczeniom, opaska na oczy, która teraz utrzymuje cię w stanie ciągłej świadomości, była bonusem, którego się nie spodziewałeś. Wiem jednak, że cię to podnieciło; miękki jęk, który wyrwał się z twoich ust, gdy wsunąłem go na twoje oczy, martwy prezent. Znam twoje ciało równie dobrze jak własne; każdy kontur, każdą wadę tak znajomą jak moja własna twarz. Wiem, że jesteś podniecony i wiem, że jesteś zdenerwowany.
Po założeniu ciężkiej skórzanej opaski na oczy przeniosłem się do miejsca, w którym teraz stoję, obserwuję i czekam. Obserwowałem, jak twoje sutki twardnieją z chłodu i nerwów. Obserwowałem, jak twój oddech przechodzi od powolnego i miarowego do płytkiego i szybkiego. Teraz obserwuję, jak napięcie w twoich mięśniach rośnie, a twoje ciało napina się w przerażającym oczekiwaniu. Na skórze znajduje się cienka warstwa wilgoci, a puls na szyi jest widoczny, gdy serce bije dziko w klatce piersiowej. Nie mogę uwierzyć, że milczałaś. Prosiłem o ciszę, ale całkowicie wątpiłem, czy potrafisz to udzielić. Ta niewielka miara posłuszeństwa rozbudza moje nadzieje. Jak daleko pozwolisz mi odejść? Ile zniesiesz, zanim wypowiesz słowa, które będą żądać twojego uwolnienia? Mam dla nas takie plany, jeśli tylko mi zaufasz, poddaj się mi.
Znam dokładny moment, w którym osiągasz swój limit. Rozchylasz usta i bierzesz głęboki wdech, przygotowując się do mówienia. Mocno kładę jedną dłoń na twoim lewym kolanie. Wydychasz powietrze z ulgą. Nie jestem pewien, czy czujesz ulgę, że nadal tu jestem, czy też gra się rozpoczęła. Bez względu na powód, twoje ciało odpręża się z powrotem na stole, spokojne i nieruchome. Zaczynam przygotowywać pokój wokół ciebie, aby moje plany poszły gładko. Same odgłosy mojego porodu wydają się cię uspokajać, a twój oddech wraca do normy. Drapieżny uśmiech unosi kąciki moich ust, gdy wyobrażam sobie wszystkie sposoby, w jakie planuję zakłócić twój obecny spokój.
Pierwszą rzeczą, która przykuła moją uwagę, jest zestaw maszynek do strzyżenia. Niedawno prosiłam cię, abyś przestała golić okolice łonowe, oczekując dnia, w którym mocno ugrzesz się w moich rękach. Podnoszę je i wracam, by stanąć między twoimi rozłożonymi udami. Wpatrując się w twoją twarz, jestem ciekawa, jaka będzie twoja reakcja na kolejny dźwięk. Moja uwaga jest wynagradzana, gdy całe twoje ciało szarpie się pod wpływem więzów, gdy maszynki buczą do życia. Kładę wibrujące trymery na skórze wewnętrznej części uda i sztywniesz. Twoja klatka piersiowa unosi się, gdy twój oddech staje się nierówny. Nie masz pojęcia, co dokładnie wysyła maleńkie wibracje do twoich najbardziej wrażliwych obszarów, tylko że są tam doznania. Wolną ręką chwytam włosy łonowe, które teraz uprawiasz, i mocno odciągam je od skóry. Gdy maszynki przesuwają się pod moimi palcami i zbliżają się do Twojej skóry, wyrywa się z Ciebie skowyt, wystarczająco głośny, by usłyszeć ponad brzęczeniem trymerów. W automatycznym odruchu obronnym twój płaski brzuch zagłębia się w sobie, stając się wklęsłym, gdy twoje ciało przygotowuje się do ucieczki lub walki. Potrzeba tylko chwili, by zrozumieć świt, a postawa obronna nieco się rozluźniła.
Przy pierwszych kilku przeciągnięciach maszynki nigdy nie dotykają Twojej skóry, zdejmując tylko końce krzewów, które wyhodowałeś. Kiedy nadmiar zostanie usunięty, kładę ciepłą dłoń płasko na twoim udzie, cicho każąc ci pozostać w bezruchu. Przykładam główkę maszynki do skóry i zaczynam golić pozostałe włosy. Chociaż maszynki do strzyżenia są zupełnie nowe, wiem, że często łapią się za włosy i ciągną. Z niecierpliwością czekam na reakcję twojego ciała na te ostre szarpnięcia bólu. Poruszając się powoli, przesuwam trymer po każdym konturze, każdym zakamarku. Twoje ciało reaguje wyraźnym podnieceniem, wibracje z maszynki do strzyżenia brzdąkają twoje najbardziej wrażliwe zakończenia nerwowe. Podnoszę się i rozdzielam, szturcham i pieszczę, upewniając się, że praca jest wykonywana. Kiedy twoja pachwina jest tak gładka, jak tylko mogę ją uzyskać za pomocą narzędzia pod ręką, wyjmuję duży pędzel do makijażu z mojej skrytki. Jego włosie jest miękkie i zniszczone. Delikatnie pocieram nim całą twoją pachwinę, każde pociągnięcie jest szeptem dotyku, który wciąga twoje ciało głębiej w fantazję.
Słyszysz mnie, gdy znów się od ciebie oddalam. Teraz słychać szum płynącej wody, a twój umysł gorączkowo przesiewa setki możliwości. Dźwięki mojego powrotu nie uspokajają twoich goniących myśli. Powietrze porusza się po twojej klatce piersiowej i przewidujesz tam mój dotyk. Jesteś zaskoczony, gdy zamiast tego odczuwasz wilgotne ciepło na twoim teraz pozbawionym włosów centrum. Ciepły ręcznik nałożony ostrożnie na niedawno ogolony obszar zmiękczy pozostałe włosie. Upał znów cię uspokaja, a ja czekam, aż twoje ciało całkowicie się rozluźni, zanim umieścisz uformowaną kostkę lodu bezpośrednio na lewym sutku. Gdy guzek twardnieje w buncie, formuje się w maleńką szczelinę w sześcianie i służy tylko do trzymania go w miejscu. Kolejny jęk wydobywa się z twoich ust, a fale dźwiękowe wydają się płynąć prosto do mojej cipki. Czuję, jak moje własne ciało przygotowuje się do orgazmu.
Wyczuwasz nową zmianę w mojej pozycji, ale wojownicze odczucia w twoim sutku i pachwinie odwracają twoją uwagę od zbytniego koncentrowania się na mnie. Nagle ręcznik jest zdejmowany, a wiatr z pojedynczego wentylatora sufitowego nad twoją głową wysyła dreszcze na ciepłą skórę. Szybko identyfikujesz następny dźwięk jako świst kremu do golenia wyrzucanego z puszki. Natychmiast po tej myśli pojawia się uczucie chłodnej piany, gdy nakłada się ją na skórę. Następnie łaskotanie lodowatej wody spływa po bokach klatki piersiowej. Więcej ruchu, a potem ciepło, cudowne ciepło moich ust, gdy jednym ruchem zakrywam topniejący sześcian i twój sutek. Odrzucam kostkę językiem i energicznie ssę twardy kęs, ogrzewając zmarznięty obszar tarciem i własnym ciepłem. Gdy krew i doznania wracają do tego obszaru, znów jesteś nieświadomy, kiedy nakładam kolejną kostkę na zaniedbany prawy sutek. Zanim wyjmę usta z lewej strony, przygryzam delikatnie zębami, nie z innego powodu, niż by poczuć drganie pod moimi rękami i ustami. Twoje ciało wygina się w łuk, by spotkać moje usta, a twoje podniecenie rośnie.
Jęczysz z rozczarowania, gdy moje usta cię opuszczają, i znowu w podnieceniu, gdy moje palce pieszczą twoje najbardziej wrażliwe części. Delikatne dotykanie moich palców drażni cię, wywołując ból głęboko w twoich jelitach. Różne odczucia przychodzą szybko i mocno, a twoje ciało szybko reaguje na każde nowe. Drapanie brzytwą po twojej pachwinie, miękkość mojej dłoni w jego śladzie i delikatne muśnięcie powietrza – wszystko to służy wzmożeniu podniecenia, którego nie możesz kontrolować. Kiedy jestem zadowolona z gładkości Twojej skóry, oczyszczam obszar ręcznikiem, który wcześniej odłożyłam, a następnie odchodzę, by jeszcze raz poczekać.
Te długie chwile ciszy i niepewności sprawiają, że stajesz się coraz bardziej niespokojny. Zafascynowany przyglądam się, jak walczysz z pragnieniem skręcania się. Twoje mięśnie powoli się napinają, a pośladki przesuwają się nieznacznie na gładkim drewnie blatu. Poruszając się tak cicho, jak potrafię, wyjmuję długą świecę stożkową, którą zapaliłem, próbując stworzyć nastrój na wieczór. Gdy pierwsza gorąca kropla uderza w Twój napięty brzuch, Twój oddech syczy między zębami, a Twoje ciało cofa się ze zdziwienia. Kilka kolejnych kropli zostaje uwolnionych w krótkim odstępie czasu, gdy przesuwam świecę na południe, w kierunku twoich stóp. Pojedyncza kropla odnajduje swój ślad w twoim centrum i jestem zdumiony płynami, które zaczynają wyciekać z twojego wnętrza. Wiedząc, że jesteś tak samo podniecony jak ja, puszczam wszelkie niepokoje, które wciąż nosiłam, i zaczynam grać na poważnie.
Wspinam się na stół tak, że moja cipka znajduje się bezpośrednio nad twoimi otwartymi ustami. Chcę poczuć oddech unoszący się z twoich ust, gdy nadal torturuję cię roztopionym woskiem. Nagły strzał twojego języka w moją mokrą szczelinę zaskakuje mnie i jęk ucieka, zanim mogę to powstrzymać. W odwecie za twoją nagłą odwagę, osuwam się na twoje usta i miażdżę moją spuchniętą cipkę na twoich ustach. Bez wahania i wyrzutów sumienia zaczynasz ssać moją łechtaczkę. Kiedy moje biodra zaczynają się krążyć, a orgazm, którego pragnę, zbliża się coraz bliżej, uwalniasz moją łechtaczkę i używasz języka, aby zagłębić się głęboko w moje bolące centrum, pieprząc mnie powoli jedynym wyrostkiem, jaki możesz. Nie mogąc się kontrolować, zaczynam garbić twoją twarz na serio, osiągając…..sięgając po orgazm, który jest teraz tak bardzo bliski. Gdy napięcie we mnie osiąga szczyt, moja cipka zaciska się wokół twojego języka, a płyny zalewają twoje usta. Wysoki jęk nie pozostawia wątpliwości co do skutków chłosty języka.
Padam do przodu, ręce na zewnątrz twoich bioder, łapiąc oddech. Gdy próbuję dojść do siebie po gwałtownym kulminacji, czuję, jak twój język delikatnie zmywa spermę z mojej cipki. Twój język delikatnie wpada w fałdy, lekko przeskakuje nad opuchniętymi szczytami i usuwa wszelkie ślady orgazmu, który mi dałeś. Z czystej wdzięczności zaczynam używać własnego języka na twoim ciele, śledząc kontury twojego brzucha, zanurzając się lekko w szczelinie pępka i wreszcie okrążając i drażniąc twoje twarde sutki. Uwielbiam smak Twojej skóry, zapach Twojego podniecenia, fakturę Twojego ciała.
Zaspokajając przez chwilę własne potrzeby, po prostu eksploruję rękami i ustami, nie rozpraszając się już zaspokajaniem ciebie. Moje dłonie wędrują po tobie w zmysłowym masażu, który raczej tworzy napięcie niż je łagodzi. Moje usta próbują każdego centymetra ciebie, do którego może dosięgnąć, ssąc i smakując, nieustępliwy w swoim głodzie. Zmysłowo używam swojej własnej skóry, aby przetestować Twoją gładkość, pocierając moim ciałem Twoje w tańcu tak starym jak sam czas. Moje sutki ocierają się o twoją pachwinę, moje łydki opierają się lekko o twoje policzki, mój brzuch opiera się o twoją klatkę piersiową. Wydaje mi się, że nie mogę podejść wystarczająco blisko, moja potrzeba ciebie jest tak wielka, że gdybym tylko mogła, wpasowałbym się w twoją skórę.
"Kochanie, proszę….?" Twoje słowa przebijają się przez mgłę doznań, które stworzyłem i sprowadzają mnie z powrotem do teraźniejszości. Moja twarz tylko kilka centymetrów od twojego rozbudzenia. Skupiam się teraz na obfitej ilości płynu wymykającej się z twojego ciała. Używając tylko czubka języka, zaczynam usuwać ślady twojego podniecenia, tak jak zrobiłeś to dla mnie zaledwie kilka minut wcześniej. Przy pierwszym dotknięciu twoje ciało szarpie się pod więzami. Kiedy mocno naciskam na twoją skórę, wywijając język, by zlizać twoje soki, z twojego wnętrza wibruje niski jęk. Twoje ciało napina się pode mną, a biodra poruszają się niespokojnie, gdy próbujesz bardziej manewrować moimi ustami w swojej seksie. Sfrustrowany jęk wykrzykuje twoje rozczarowanie, gdy zsuwam się z twojego ciała, by ponownie stanąć obok ciebie.
Opuszczając lekko rękę na dolną część brzucha, zaczynam rysować małe kółka tuż nad obszarem łonowym. „Ciii, jeszcze nie kochanie. Po prostu bądź cierpliwy, a wynagrodzę cię” – obiecuję. Po raz kolejny przenosząc się do mojej torby, zostawiam cię w zdezorientowanym podnieceniu. Następna faza mojego uwodzenia jest kluczowa dla moich celów końcowych. Wiem, że będę musiała Cię pobudzić ponad rozsądną myśl, inaczej nigdy nie pozwolisz mi spełnić mojej najskrytszej fantazji. Wracając do stania na końcu stołu, między twoimi udami, zaczynam wylewać ciepły olejek na skórę twojej dolnej części ciała. Zaczynając od twoich ud, powoli masuję w górę. Przesuwam dłońmi po Twoich mocno umięśnionych nogach, od kolan do bioder, powoli okrążając i naciskając głęboko. Gdy zbliżam się do twojego centrum, czuję, że napinasz się pod moimi rękami. Unikam tego wrażliwego obszaru, który tak bardzo łaknie mojego dotyku i czujesz, że odprężasz się w sfrustrowanym rozczarowaniu. W kółko moje ręce wędrują od twoich kolan w górę, każda podróż staje się nieco dłuższa niż poprzednia. Masuję górną część Twoich ud, ich wewnętrzną stronę, zewnętrzną stronę, a na koniec przesuwam dłońmi po tyłach Twoich ud, powodując, że unosisz się lekko ze stołu, by dać mi pole manewru. Twoje biodra są teraz w ciągłym ruchu, powoli unosząc się i opadają w stosunku do pozycji moich rąk. Nieświadomie jęczysz bez przerwy, gdy ból w tobie narasta. Jesteś tak podniecony, jak kiedykolwiek cię widziałem.
Powoli, by cię nie przestraszyć, delikatnie rozchylam twoje pośladki, przesuwając opuszkami palców po szczelinie, zagłębiając się tylko nieznacznie między nimi. Nie ma zmiany w twoim zachowaniu. Ugniatając twoje policzki w moich dłoniach, przesuwam palcami coraz głębiej między policzkami twojego tyłka. Po dłuższych chwilach szoruję twoją dupę jednym palcem. Twoje biodra szarpią się spastycznie, pchając w dół, a następnie podskakując w górę, jak gdyby w ostatniej chwili twój umysł walczył o wywarcie jakiejś niewielkiej dawki zdrowego rozsądku w naszym interludium. Ośmielony twoją reakcją, powtarzam cios. Rezultaty są takie same, tylko że tym razem biodra naciskają z dużo większym entuzjazmem i podskakują w górę ze znacznie mniejszym przekonaniem. Zachwycony moimi postępami, poruszam jednym palcem, aby lekko usiąść na twojej róży, czekając….chcę, żebyś wykonał pierwszy ruch. Bez wahania czy oczywistej myśli, naciskasz na mój palec i otwierasz się na moją inwazję. Kiedy patrzę, jak cyfra znika w tobie, ogarnia mnie potrzeba pieprzenia cię i walczę o utrzymanie kontroli.
Już za pierwszym pociągnięciem jestem w stanie wsunąć w Ciebie cały palec. Po ukryciu w tobie, nadal trzymam palec, chcąc dać ci czas na przystosowanie się. Najwyraźniej nie ma takiej potrzeby, jak zaczynasz garbić biodrami w górę iw dół na stole, pieprząc się moim palcem. Ciepłego oleju wylewam na pachwinę i rękę. Wkrótce spróbuję drugiego palca. Twoje szaleńcze ruchy mówią mi, że dziś mnie nie zatrzymasz. W końcu wezmę twojego dziewiczego dupka.
Chwilę później mam dwa palce wsuwające się i wysuwające z twojego pączka. Twój pierścień zaciska się wokół mnie, gdy dalej pieprzysz powietrze. Każde pociągnięcie wydaje się zbliżać cię do krawędzi. Trzeci palec wsuwa się w ciebie i twoje szarpanie zwalnia. Oparzenie stało się wystarczająco gorące, aby odwrócić uwagę od pragnienia. Aby ponownie rozpalić ogień w tobie i zgasić wątpliwości, które powoli wkradają się do twojego umysłu, pochylam się do przodu i biorę cię do ust, delikatnie ssąc źródło twojej potrzeby. Mija jedna sekunda, zanim wznowisz taniec erotyczny, który porzuciłeś. Czuję, jak Twój pierścień odbytu rozluźnia się i rozluźnia, a moja cipka puchnie i napina się. Już czas.
Wyciągam średniej wielkości korek z podłogi obok mnie i wolną ręką nakładam olej na całą jego długość. Szybko wyjmuję palce z twojego ciała i zastępuję je wtyczką. Nie chcę, żebyś się napinał, zanim będę mógł przygotować cię na przyjęcie. Jęczysz nisko w gardle, gdy zatyczka powoli znika w tobie. Eksperymentalnie skręcasz i garbisz biodra. Twoje biodra zaczynają poruszać się szybko, w górę iw dół, mocno naciskając na blat stołu. Obserwuję, jak twoje ciało napina się i jest gotowe na orgazm. Sięgając w górę, szybko ściskam i skręcam twój prawy sutek na tyle mocno, by odwrócić uwagę od zbliżającego się punktu kulminacyjnego. „Jeszcze nie powiedziałem, kochanie” – upominam stanowczo. „Teraz leż spokojnie”. W odpowiedzi twoje ruchy ustają, ale mogę powiedzieć, że jest to dla ciebie trudne. Z twojej płci płynie teraz stały strumień płynu. Byłeś bliżej, niż sądziłem.
Przesuwając się, by stanąć blisko twojej głowy, pochylam się do przodu i wkładam lewy sutek do twoich ust. Łapczywie zaczynasz ssać. Moje dłonie wędrują po twoim ciele, podkręcając sutki i przesuwając się niżej, by szczotkować twój środek. Masuję i pocieram, ciągnę i szturcham, eksplorując twoje ciało, jakbym nie znała każdego jego konturu. Odczucia w mojej piersi zdają się przekładać bezpośrednio na moją cipkę, jakby były połączone pod napięciem. Każde pociągnięcie twoich ust rozbrzmiewa głęboko w moich ścianach. Płyny wypływają teraz również z mojego ciała, przygotowując je na to, co ma nadejść. Wyciągając się z twoich ust, pochylam się, by cię namiętnie pocałować. Przez chwilę wahasz się, zanim zatracisz się w moim pocałunku. Wiesz, że to moja ulubiona forma gry wstępnej i dajesz z siebie wszystko. Nasze języki plączą się w ustach, smakując i drażniąc; Twoje zęby zaciskają się lekko na mojej dolnej wardze, wiedząc, że to dla mnie gorący punkt.
Małe skurcze przechodzą przez moją cipkę, gdy nasze usta łączą się w pary, ale to tylko preludium do tego, co wkrótce nadejdzie. Jestem śliski z pragnienia i obolały z potrzeby, ale chcę, żeby to było dobre dla ciebie. Nie, chcę, żeby to było niezwykłe, najbardziej podniecająca rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiliśmy. Po dzisiejszym dniu nie jestem pewien, czy kiedykolwiek zrezygnuję z tej kontroli, którą mi dałeś. Jeśli ci się to nie spodoba, może już nigdy nie dostanę kolejnej szansy. Odsuwam się od twojego ciała, twoich ust. Muszę się uspokoić, a ty za bardzo cię rozpraszasz.
Odwracam się i zamykam oczy, bo nawet sam widok ciebie związanego i podnieconego to więcej, niż mogę znieść w tej chwili. Nieuchronnie mój umysł zwraca się do ciebie. Znów przenoszę się do mojej torby ze sztuczkami. Wyciągam jedną pozostałą zabawkę i zaczynam smarować jej oba końce. Miękki żel na pasku wygnie się i dopasuje do twoich konturów. Końcówka w kształcie jajka naprzeciwko dildo utrzyma go na miejscu po włożeniu do mojej cipki. Będę mógł cię pieprzyć jak mężczyzna, ręce wędrują po twoim ciele, gdy sztuczny fallus wdziera się i wysuwa z twojego ciała.
Wracam na swoje miejsce między twoimi kolanami, pochylając się, by uwolnić twoje stopy z ich więzów. Lekko szarpiąc twoje biodra, poruszam cię, aż twój tyłek znajdzie się tuż nad krawędzią stołu. Podnoszę kolana, popycham je z powrotem w kierunku klatki piersiowej. Jedną ręką wyjmuję korek z twojego tyłka i zastępuję go główką dildo. Powoli pchając, jestem zahipnotyzowany, gdy powoli znika w tobie. Cichy jęk wyrywa się z twoich ust, gdy zostajesz zabrany ci dziewictwo. Poruszam się pieczołowicie wolno, kontroluję własne potrzeby, aby dać ci czas na przyzwyczajenie się do wtargnięcia. Gdy wchodzę w ciebie, jajko w mojej cipce mocno dociska się do mojego punktu G.
Kiedy cała długość szybu zostanie w tobie pochowana, zatrzymuję się, czekając, aby ocenić twoje reakcje. Twoja ekspresja wyraża ból zmieszany z przyjemnością. Ciągły wypływ płynów z twojej seksu mówi mi, że przyjemność przeważa nad bólem. Obserwuję, jak frustracja z powodu mojego bezruchu skłania cię do mówienia: „Proszę, kochanie… pieprz mnie teraz…”. szepczesz.
Słowa, tak cicho wypowiedziane, łamią słabą kontrolę, której trzymałem się do tej pory. Wycofując się powoli, jestem jeszcze bardziej podniecony cichym jękiem rozczarowania z Twojej strony. Zaczynam powoli cię ruchać, ale niedługo twoje miauczenie rozkoszy łączy się ze stymulacją mojej własnej płci, by wjeżdżać w ciebie z pasją i szybkością. Mogę powiedzieć, że twój punkt kulminacyjny jest blisko, gdy twoje biodra skaczą pode mną, próbując wbić dildo coraz głębiej w twoją dupę. Już nie milczysz, zamiast tego błagasz, żebym pieprzył cię mocniej, szybciej i głębiej. Patrząc, jak bezmyślnie pieprzysz się z wibratorem i słysząc twoje wykrzykiwane prośby, mój własny punkt kulminacyjny zbliża się z prędkością błyskawicy.
Gdy pierwsze skurcze orgazmu przepływają przez moją cipkę, obserwuję również, jak sperma swobodnie wytryskuje z twojego ciała. Krzyczysz moje imię, a ja wbijam krótkie paznokcie w twoje biodra, po raz ostatni pchając do przodu. Opadając na twoją klatkę piersiową, moja własna klatka piersiowa faluje z wysiłku. Czuję, że przesuwasz się pode mną, raz jeszcze opuszczasz nogi przez bok stołu i wyciągasz ręce znad głowy, by delikatnie opaść na moje włosy. Kiedy twój oddech uspokoi się na tyle, że możesz mówić, tylko 3 słowa przepływają przez twoje usta: „Dziękuję, Pani”.