Chińska Waza

Chińska Waza
przez
Pani Irenie Clearmont


1 Przygotowanie.
----------------------------------

Tak to jest z włamaniem, możesz włamać się do łóżeczka, na przykład do domu na przedmieściach i podłączyć do sieci telewizor i odtwarzacz DVD, a za wszystkie swoje kłopoty zarobisz może ze sto funtów lub nawet mniej. Każdego dnia ponosisz takie samo ryzyko jak profesjonalista, ale matematyka przypadku sprawi, że szybko odpowiesz za swoje zbrodnie przed sędziami.

Alternatywą jest poświęcenie czasu na badanie i poszukiwanie idealnego celu i zarobienie kilkuset tysięcy. Dwa razy w roku narażam się na niebezpieczeństwo, gdy ograniczam matematykę ryzyka do gołych kości, dla maksymalnego zysku.

Z dumą należę do tej drugiej grupy, która unika drobnych, oportunistycznych przestępstw i dąży do wielkich nagród dobrze zaplanowanej i przeprowadzonej kradzieży.

Wszyscy widzieliście popularne hollywoodzkie filmy o złodziejach przebranych za obłąkanych ninja, którzy przedzierają się przez laserowe systemy alarmowe w poszukiwaniu diamentu swoich marzeń.

Cóż, dla mnie wcale tak nie jest. Większość czasu spędza się na przeglądaniu katalogów domów aukcyjnych i muzeów w poszukiwaniu przedmiotów, które przez kilka chwil będą słabo chronione i podatne na ataki.

Znalezienie kupca przed kradzieżą to kolejna z najważniejszych kwestii, w tym kierunku wkłada się ten sam sumienny wysiłek.

Tak zaczynają się przygotowania, badania i oczekiwanie. Potem jest ruch, krótki wybuch aktywności, po którym następuje delikatna sprawa przekazywanych pieniędzy, zanim kradzież zostanie zakończona i rozpocznie się kolejny atak prac przygotowawczych.

Chciałbym czuć, że jestem przykładem mojego dość wątpliwego fachu. Wchodzę i wychodzę jak błyskawica, ale z miesiącami ciężkiej pracy planistycznej. To, że każdy błąd kosztuje więcej, niż się spodziewałem, może być wątkiem przewijającym się przez moją historię. Diabeł zawsze tkwi w szczegółach!

Krótko mówiąc, może powinienem zanudzić was trochę pochodzeniem, żebyście zrozumieli, jak zarabiam na życie. Widzisz, jestem dumny ze swoich kompetencji, ale ta umiejętność tkwi głównie w organizacji i zawsze chętnie chwalę się swoimi mocnymi stronami. To historia kogoś, kto odkrył moją słabość i wykorzystał ją w pełni.

Nagrodą, której szukałem, była mała waza Hu z południowej dynastii Song. Przypuszczam, że nie ma na co patrzeć, ale dla niektórych kolekcjonerów bezcenne, a przynajmniej warte setki tysięcy funtów. Około ośmiu cali wysokości, spękana glazura o zielono-lazurowym wykończeniu, jedna z niewielu istniejących bez odprysków i zarysowań. Wartość od stu do dwustu tysięcy. Innymi słowy, dwieście gramów ceramiki o wartości tysiąca funtów za gram.

Cóż, widziałem go na wystawie sztuki i designu kolekcji Huntford w Manchesterze, gdzie był pod szkłem i alarmami, których po prostu nie da się ominąć. Ale wiedziałem, że właściciel kolekcji zamierza ją podzielić i sprzedać.

Widzicie, Chińczycy się bogacą i wykupują wszystkie chińskie towary, które zbłądziły, gdy Francuzi, Brytyjczycy i Niemcy zmusili cesarza do poddania się kilkaset lat temu. Uwierz mi, kiedy mówię, że ceny rosną, a niebo jest granicą.

Sfotografowałem więc wazon, udając kolekcjonera, i zleciłem wykonanie wspaniałej repliki w Derby. Może się to wydawać proste, ale jest bardzo niewielu artystów zajmujących się ceramiką i szkliwem, którzy potrafią skopiować tego rodzaju rzeczy, używając oryginalnych metod i materiałów. Przedsięwzięcie to wymagało tygodni niecierpliwego oczekiwania, aż wreszcie kolekcja Huntford trafiła do sprzedaży. Przez kilka dni myślałem, że zostanę dumnym posiadaczem egzemplarza, który kosztował mnie dwa tysiące funtów.

Ale mój rzemieślnik przeważył i odebrałem wazon w dniu pierwszej aukcji. Ogólnie nie jest dobrze uczestniczyć osobiście w aukcji ofiary, ponieważ kamery i pamięć mogą cię złapać. Ale musiałam zaryzykować, żeby zobaczyć, kto kupił wazon, a ja lubię pracować sama. Łańcuch potrzebował wszystkich swoich ogniw.
Cóż, licytacja była zacięta i płynna, a wazon powędrował za trzysta pięćdziesiąt tysięcy funtów do Meijin Xia Hu, który najwyraźniej kupował na inną imprezę w Chinach.

Godzina w Internecie i spacer po Portland Place na West Endzie w Londynie i byłem gotowy. Meijin była trzydziestokilkuletnią kobietą, która pracowała jako doradca chińskiego attaché kulturalnego. Miała małe mieszkanie na tyłach chińskiej ambasady. To miał być pierwszy raz, kiedy moja firma zabierała mnie za granicę. Przynajmniej w sensie prawnym, ponieważ ambasada jest legalną podstawą kraju będącego właścicielem na mocy prawa międzynarodowego!

To wyglądało całkiem nieźle. Wazon został odebrany po południu i miał wyjechać w przesyłce dyplomatycznej do Chin w ciągu kilku najbliższych dni. Wszystko, co musiałem zrobić, to się włamać, zamienić wazon na moją podróbkę i spotkać się ze sprzedawcą, aby odebrać moje dwieście tysięcy.

2. Włamanie
----------------------------------

Zawsze uważałem, że dżinsy i skórzana kurtka to o wiele lepszy uniform niż jakiś szalony czarny garnitur ze spandexu. Każdy, kto ma na sobie taki sprzęt, zostanie w krótkim czasie odebrany przez policjanta. Moje narzędzia to mózg i naturalna umiejętność improwizacji plus kilka podstaw. Lubię myśleć, że wtapiam się w tło na średnim poziomie. Jak lubi mawiać policja, „nie ma żadnych znaków rozpoznawczych”.

Dach sąsiedniej szkoły i gabinetu lekarskiego jest łatwo dostępny. Po prostu przesunąłem kilka rur, bez zamieszania, bez narzędzi. Mam niezłą głowę do wzrostu, co bardzo mi odpowiada. Był, przyznaję, moment napięcia, kiedy rura odpływowa oddzieliła się od rynny. Naprawdę wkurza mnie, gdy właściciele nie zawracają sobie głowy utrzymaniem wspaniałych budynków, które są dumnym dziedzictwem tego kraju.

W każdym razie dwie minuty później lekko wiał wiatr, a ja patrzyłem na ogrodzenie między ambasadą a budynkiem, na którym się znajdowałem. Spoglądając w dół na zaciemnioną ulicę, cztery piętra niżej widziałem ludzi poruszających się, zajmujących się swoimi sprawami.

Jeszcze lepiej widziałem okna pokoi Meijina. Zaledwie o siódmej wieczorem był już zmierzch i praca w mieście była skończona, teraz był czas, kiedy dobrzy obywatele Londynu wyszli się pobawić.

Czekałem.

Cierpliwość jest cnotą. Właściwie to kolejna z moich mocnych stron. Mogę godzinami siedzieć i skupiać się na niczym poza moim celem bez zmęczenia.

Czekałem jeszcze trochę.

Światła w pokojach zgasły, więc wyjrzałem na ulicę, mając nadzieję, że Meijin wyjeżdża do wątpliwych rozkoszy West Endu. Rzeczywiście, zaledwie dwadzieścia minut później opuściła budynek z kilkoma dużymi facetami i ruszyła w górę Weymouth Street.

Wciąż czekałem.

Najlepszym znakiem jest trzydzieści minut bezczynności. Tak łatwo zostać złapanym przez kogoś, kto wraca po drobiazg lub zapomnianą torebkę. To krótkie pół godziny wystarczy, aby pokazać, że ofiara jest czysta. Wiedziałem, że Meijin jest singlem, więc prawdopodobnie w pokojach nie było nikogo innego.

Wspinaczka była rutynowa. Śmiem twierdzić, że wyglądałoby to dla ciebie jak wyczyn kaskaderski, ale poruszanie się po wewnętrznych rogach tych surowych kamiennych budynków jest łatwe, jeśli masz odwagę i umiejętności. To po prostu wymaga czasu. Nie jestem dokładnie Jackie Chanem, ale złap mnie za rękę i mogę z łatwością wspiąć się na ścianę.

Potem był skok. Dobry skoczek w dal może skoczyć siedem metrów lub więcej, ja mogę skoczyć prawie tak samo! Nie ma zasad i często skaczę na niższą platformę. Ten miał zaledwie pięć metrów, hop i więcej. Złamałem goleń, ale piłkarskie ochraniacze na golenie, które zawsze noszę, uratowały mnie przed upadkiem.

Okna były standardowymi oknami skrzydłowymi, dziesięć stóp w górę, z szerokim parapetem, to nie tak daleko, jeśli masz silne ramiona. Zabawne, jak właściciele nie zawracają sobie głowy najbardziej podstawową ochroną, plastikowe ramy otwierają się od zewnątrz! Noszę ze sobą kilka podstawowych narzędzi, które zwykle wyrzucam zaraz po wyjściu. Jednym z nich jest płaski hak jimmy. To mnie wciągnęło. Zakrwawione okno zostało zamalowane, ale użycie szpatułki i okno zwinęło się z gładkim świstem.

Pamiętam teraz, że w pokoju unosił się wyraźny zapach, coś w rodzaju słodkiego, ale mdłego zapachu, ale wtedy myślałem, że to kadzidło lub coś w tym stylu. Czekałem na reakcję, ale alarmów nie było, a budynek był nieruchomy.

Weszłam i zamknęłam za sobą drzwi. Jedynym źródłem światła był gazowy kominek, który pozostawiono na niskim poziomie, i moja mała latarka. Niesamowite, jak latarki LED pomogły biznesowi włamaniowemu, świecą godzinami, świecąc jak stuwatowa żarówka!

Teraz nadeszła część, której nienawidzę, poszukiwanie. Jeśli w pokoju był sejf, byłem skazany na zagładę. Pomimo legend o włamywaczach do sejfów wchodzących do sejfu za pomocą kilku przekręceń tarczy, gdy słuchają spadających zastawek, nowoczesny sejf jest nie do złamania przez przypadkowy napad. Jeśli głupcy zanotowali swoje numery w pobliżu, masz szczęście. W przeciwnym razie wyjdź najbliższym wyjściem!

Ponieważ próbowałem zamiennika, musiałem zostawić ślad po mojej wizycie. W takich warunkach poszukiwania są trudne. Pół godziny zajęło mi obejście dwóch stron pokoju, zanim zdecydowałam się sprawdzić sypialnię. Czułem się trochę nieswojo, ale powietrze w sypialni było prawie świeże, co ożywiło mnie na duchu.

Wyszukiwanie tutaj było proste, ponieważ sypialnie są dość nieskomplikowane. Bez powodzenia, więc wróciłem do salonu i dokładnie sprawdziłem każdy mebel. To zaczynało wyglądać jak jeden z tych momentów, kiedy odejdę z pustymi rękami. Dzieje się tak mniej więcej co drugi raz!

Kiedy znalazłem małą skrzynkę w bezpretensjonalnej antycznej skrzyni, byłem trochę zamroczony. Nie spieszyłem się i otworzyłem je, nie pozostawiając żadnych śladów po drodze. Każdy gwóźdź był trudny do usunięcia, ale w końcu udało mi się go otworzyć. Wziąłem podróbkę i porównałem z oryginałem. Niesamowita robota, którą ten facet wykonał dla mnie w Derby.

Było tam każde pęknięcie, mimo że szkliwo na oryginale pękło przypadkowo. Nawet lekkie uniesienie krawędzi stopy było idealne. Gdyby przedmiot ponownie trafił na aukcję, zostałby zauważony jako podróbka, ale to zmierzało do gabinetu kolekcjonera w Chinach. Nowoczesne brytyjskie rzemiosło w najlepszym wydaniu!

Ustawiłem oba wazony obok siebie, podróbka była może nieco wyższa, ale nawet dla mojego bystrego oka były prawie identyczne.

Poczułem, że tracę przytomność. Chciałem podnieść prawdziwy wazon, ale moja ręka chwyciła powietrze, gdy upadłem tyłem na dywan. Ostatnio pomyślałem, że konserwację piecyków gazowych należy przeprowadzać co dwa lata, zwłaszcza w starszych budynkach, bo czad mnie porwał.

3. Niezręczne pytania.
-----------------------------------------------

Doszedłem do sypialni, którą przeszukałem zaledwie kilka godzin wcześniej. Nagi jak niemowlę leżałem wyciągnięty na łóżku z rękami i stopami przywiązanymi do słupków.

Meijin siedziała obok mnie, bawiąc się groźnie wyglądającym nożem, podczas gdy ona przyglądała mi się z napiętym uśmiechem.

– Mam teraz mały problem przez ciebie – powiedziała, kiedy zobaczyła, że ​​otwieram oczy. Wskazała nożem toaletkę przy łóżku, gdzie zobaczyłam dwa małe wazony obok siebie.

Zdałem sobie sprawę, że problem polegał na odróżnieniu oryginału od podróbki. To była moja jedyna przewaga, jedyna realna szansa na ucieczkę.

– Puścisz mnie, jeśli ci powiem, który jest który? – zapytałem, przyglądając się jej lekko pulchnej sylwetce.

Meijin była ubrana w czerwoną jedwabną suknię ze smokami wijącymi się na materiale w złotym hafcie. Kiedy pochyliła się nade mną, zobaczyłem błysk jej piersi, gdy materiał na chwilę się otworzył. Jej twarz zbliżyła się do mojej tak blisko, że mogłem wyczuć jej słodkie perfumy, a jej wiszące kolczyki prawie dotknęły mojej twarzy.

„Z pewnością powiesz mi, co jest podróbką! Ale skąd będę wiedział, że mówisz prawdę? zadumała się. „Problem polega na tym, że jutro przyjeżdża mężczyzna, aby odebrać wazę i wysłać ją kurierem do kupca w Szanghaju. Jeśli dam mu podróbkę, będę miał poważne kłopoty z kobietą, która nie lubi być oszukiwana.

Zastanawiałem się, jak ją przekonać do mojej uczciwości. Jak mogłem wykupić wyjście z tej trudnej sytuacji? To miała być gra w pokera między nami.

– Z drugiej strony, nie jesteś nieatrakcyjnym mężczyzną! powiedziała, siadając z powrotem. Jej oczy przyjęły moją powściągliwą postać, a jedna z jej dłoni przesunęła się po mojej klatce piersiowej.

Bez przechwalania się mogę powiedzieć, że jestem całkiem fit. Nie możesz się wspinać i skakać bez ćwiczeń, a ja jestem w stanie wspiąć się po linie używając tylko rąk. Już ukradkiem pociągnąłem za moje ograniczenia i stwierdziłem, że są ciasne i bezpieczne, ale jeszcze na nie nie spojrzałem. Lepiej nie dawać jej powodu do nieufności do mnie.

Jedna ręka błądziła po mnie przez kilka chwil, prawie sięgając mojego penisa, zanim zatrzymała się i przesunęła nożem po mojej twarzy.

– Utrzymuję to ostrze bardzo ostre – powiedziała, pozwalając ostrzu spocząć na mojej klatce piersiowej przez chwilę, zanim zeszło do podstawy mojej męskości. „Tylko machnięcie moim nadgarstkiem i będziesz…” Pozwoliła, by zdanie dryfowało, niedokończone, ale implikacja była jasna.

Irracjonalnie podniecił mnie dotyk ostrza na moim ciele. Czułem, jak zaczyna rosnąć erekcja.

Meijin uśmiechnęła się i drugą ręką złapała moje jądra. „Więc co to ma być? Albo powiesz mi to, co muszę wiedzieć, albo zostawię cię z krótkim kikutem.

– Puść mnie, a ci powiem.

„Naprawdę nie sądzę, że jesteś w tak dobrej pozycji przetargowej” – odpowiedziała, gdy poczułem, jak wbijają się we mnie jej ostre paznokcie. Ból sprawił, że wygięłam się w łuk na łóżku, gdy powoli zacisnęła dłoń w pięść i lekko się wykręciła.

Odniosłem wrażenie, że sprawia jej przyjemność dręczenie mnie. Przebiegły uśmiech na jej twarzy i czubek języka na ustach wiele mówiły.

„Oczywiście, że powiesz mi, mój mały schwytany qíng rén”, zaśmiała się, puszczając moje jądra i pozwalając, by jej palec prześledził ścieżkę od uda do gardła. „Jeśli wezwę ochronę, nie znajdziesz ich tak tolerancyjnych jak ja. W końcu jesteście teraz na suwerennym terytorium Chin”.

Czułem, że mam jeszcze trochę pola manewru, więc milczałem. Gdyby zadzwoniła do kogoś innego, Meijin musiałaby wyjaśnić moją nagą obecność na jej łóżku, a ona wciąż musiałaby się dowiedzieć, która z dwóch waz jest prawdziwa.

Z teatralnym westchnieniem wstała i obeszła łóżko do dwóch małych wazonów ustawionych na szafce nocnej. Delikatnym dotykiem podniosła każdy z nich i obejrzała dokładnie od wewnątrz i od zewnątrz. Przez chwilę widziałem, jak się waha i zdawała się powstrzymywać uśmiech.

– Pomyśl tylko – powiedziała. „Jeden z nich to podróbka, a drugi to dzieła sztuki warte sto tysięcy funtów. Jeden powstał w ciągu ostatnich kilku tygodni, a drugi ma osiemset lat. Jeden powstał tutaj, na waszej małej wyspie, a drugi mistrz garncarski z chińskiej dynastii Song.

Ostrożnie odłożyła oba z powrotem na powierzchnię i porównała.

„Po prostu mnie wypuść, a pokażę ci, co jest chińskie, a co brytyjskie” – zaryzykowałem.

– I tu mamy sedno problemu – powiedziała. — Jeśli rozwiążę, możesz mi skłamać, albo uciekniesz. Muszę być pewien prawdy, a ty musisz być pewien, że pozwolę ci uciec!


4. Używany jeniec.
----------------------------------------

Wzruszyła ramionami, pozwalając, by suknia zsunęła się z jej ramion na podłogę. Nie mogłem wyjść z podziwu dla jej nagiego ciała. Skłamałbym, gdybym określił ją jako piękną, ale nawet z krótkimi nogami i szerokimi biodrami była atrakcyjną kobietą. Uważałem, że jest bardziej podniecająca seksualnie niż wielka piękność.

– Szkoda byłoby skrzywdzić takiego męskiego mężczyznę jak ty – powiedziała, wracając do mnie.

Jedna z jej dłoni wędrowała po moim ciele, drapiąc mnie lekko paznokciami, gdy zbliżała się do mojej napiętej erekcji. Kiedy w końcu dotarł, chwycił mnie mocno i pociągnął w dół, aby odsłonić czuły czubek mojego penisa.

„Myślę, że za chwilę powinniśmy kontynuować tę rozmowę” — powiedziała Meijin, wspinając się na łóżko. – Mam dla ciebie inne zastosowanie.

Uklękła nad moim torsem i spojrzała na mnie z uśmiechem. Jedną ręką sięgnął za nią i pogłaskał mojego penisa, podczas gdy druga wędrowała po jej ciele, pieszcząc jej piersi, a następnie kierując się w dół, by rozchylić usta jej cipki.

Wyraz zadowolenia przemknął po jej pięknych rysach, gdy jej palec brzdąkał w pączku jej łechtaczki. Jej piersi były małe i zaokrąglone, a sutki sterczały sztywno na baczność, ale wszystko, o czym mogłem myśleć, to sposób, w jaki jej druga ręka grała na moim kutasie jak na instrumencie muzycznym.

Poruszając się szybko, a potem wolno, podnosiła mnie, a potem opuszczała w złamanym rytmie, który sprawiał, że moje ciało mimowolnie się unosiło, a potem rozluźniało. Meijin ujeżdżała moją klatkę piersiową, gdy się wiła, pozwalając, by moje zmagania wcisnęły jej dłoń w siebie. Czubek jej języka dotknął jej ust na kilka chwil, a jej palce stawały się coraz bardziej szalone, gdy bawiły się ustami jej płci.

– Nie przestawaj – krzyknąłem. Czułem zbierające się siły, kiedy wciskałem się w jej dłoń, starając się zwiększyć tarcie i doprowadzić do końca mój własny orgazm.

Nagle mnie puściła. Czy wyczuła, że ​​zbliżam się do końca? Jej paznokcie zadrapały długość mojego trzonka, zrzucając mnie z chmur na ziemię z hukiem.

– Przyjdziesz później – szepnęła. "Może! Jeśli zdecyduję, że możesz.

Jej własny orgazm zabrał ją z siłą burzy, gdy obie jej ręce przedzierały się między jej udami gwałtownymi pociągnięciami. Czułem, jak jej obcasy wbijają się w moje uda, gdy jej nogi drżały, a ona walczyła o utrzymanie pozycji pionowej.

W końcu skurcze ustąpiły i Meijin opadła na swoje wyciągnięte ramiona, aż jej twarz znalazła się zaledwie kilka cali od mojej. Przez chwilę patrzyła mi w oczy, a ja poczułam, że wciągam się w ich mahoniową głębię.

„Mhm. Ponownie? Czy chciałbyś zobaczyć, jak znowu przychodzę? wyszeptała.

„Oczywiście” – odpowiedziałem. "Ty jesteś szefem!"

Miałem na myśli ten komentarz jako ironię, ale to była prawda! Niewiele miałam do powiedzenia w tej sprawie, Meijin mogła zrobić ze mną, co chciała. To nie znaczy, że nie podobała mi się jazda, bycie na łasce kobiety było nowym doświadczeniem.

„Jestem kimś więcej niż twoim szefem, jestem sędzią i ławą przysięgłych. Jeśli mi się spodobasz, zobaczymy, co będzie dalej. Było całkiem jasne, że nigdzie się nie wybieram.

Po raz kolejny usiadła i uklękła nade mną. Widziałem, jak jej piersi unoszą się i opadają, gdy dyszała po ostatniej walce. Meijin odgarnęła włosy z twarzy i spojrzała na mnie dość wyniośle.

„Teraz nadszedł czas, abym odpowiednio cię wykorzystała” – powiedziała, powoli przesuwając się po moim drżącym członku.

Podniosłem głowę i zobaczyłem, jak sam czubek dotyka jej wilgotnych ust. Łuk jej ud przecięty sztywnym kutasem.

– Żadnego ruchu z twojej strony, mój mały qíng ren – powiedziała poważnym głosem. „Ja się pieprzę, a ty pozostajesz absolutnie nieruchomy”.

Nie byłem pewien, czy uda mi się przezwyciężyć instynkty, ale mimo to skinąłem głową, by zasygnalizować zgodność. W odpowiedzi rozłożyła nieco kolana, zaledwie kilka centymetrów, by się obniżyć i objąć główkę mojego fiuta.

Mogłem poczuć ciepło jej śliskiego tunelu i delikatny skurcz mięśni, gdy obejmowała mnie w swoim ciele. Najpierw jej dłonie wygładziły jej piersi, ociągając się, by uszczypnąć sutki, potem skierowały się do jej rozstającego się seksu i otoczyły mojego fiuta, gdy wsunął się w jej głębię.

Z zadowolonym westchnieniem opadła na mnie, gdy jej palce prowadziły mnie do jej ciała. Tak bardzo starałem się nie ruszać, być posągiem, zamrożonym kochankiem, ale moje biodra nie mogły powstrzymać drżenia, gdy poczułem, jak obejmuje mnie do samej podstawy mojej erekcji.

Oczy miałem zamknięte, więc nie widziałem zbliżającego się ciosu. Mała, twarda dłoń uderzyła mnie najpierw w twarz dłonią, a potem w odpowiedzi ostrym uderzeniem w plecy.

„Żadnego ruchu, taki był mój rozkaz!” syknęła, podnosząc rękę do drugiego ciosu. Tym razem widziałem, że ma zaciśniętą pięść i że cios będzie uderzeniem, a nie policzkiem.

„Nie” to wszystko, co powiedziałem i zobaczyłem uśmiech na jej ustach, gdy dłoń rozluźniła się i opadła na moją klatkę piersiową.

– Następnym razem to nie będzie tylko ostrzeżenie – wydyszała.

Władza, jaką miała nade mną, naprawdę ją podniecała. Widziałem warstwę potu na jej bladej skórze, a jej sutki były twarde i nabrzmiałe. Teraz była tuż przy mnie, tak daleko, jak tylko mogła. Meijin poruszała się tak wolno w górę iw dół, że uwięziła mnie w stanie tęsknoty i napięcia. Ani przychodząc, ani odchodząc, ani w momencie orgazmu, ani obojętny na jej subtelne manipulacje.

Czułem, że koncentruję się na jej przyjemności. Jej ręce, które fruwały po jej ciele od łechtaczki do szyi, a potem do jej ciemnych sutków. Sposób, w jaki te skurcze jej cipki chwytały mnie, gdy ześlizgiwała się ze mnie, a potem rozluźniała, gdy nadziewała się na mnie. Spojrzenie w jej oczach, kiedy patrzyła z góry na swojego więźnia i poświęcała całe swoje pożądanie sobie, nie dzieląc się ani odrobiną namiętności. W tych migdałowych oczach było używanie i nadużycia, a nie pasja i miłość.

Ten orgazm nie był szaleńczy. Kiedy doszła, była to powolna fala emocji, pożądania i mocy, która ogarnęła jej ciało małymi spazmami czystej przyjemności. Czułem, jak jej uda ocierają się o moje, gdy nadal powoli się opuszczała, a potem podnosiła ze mnie z wielką samokontrolą. Meijin wydoił każdy spazm i uncję tarcia w opanowanym przypływie bezwarunkowej satysfakcji.

Wreszcie odpoczęła. Pokryła ją błyszcząca warstwa potu i sprawiła, że ​​jej długie, jedwabiste włosy zmatowiły i splątały się na jej twarzy. Piersi Meijina falowały od wysiłku samodyscypliny i stresu. Jej oczy były zamknięte, jej ręce złożone pod małymi piersiami, a jej cipka była wypełniona moim niezaspokojonym kutasem do granic możliwości.

6. Spowiedź.
----------------------------------

Wciąż czułem ukłucie jej dłoni na mojej twarzy i wahałem się, czy zepsuć jej chwilę spokoju po jej wyjątkowej przyjemności, ale byłem złapany między jej intensywną satysfakcją seksualną, potrzebą dojścia i strachem przed moją niepewną sytuacją.

– Meijin – powiedziałem cichym, spokojnym głosem. "Czy mogę cię spytać…"

Jej oczy się otworzyły. Przez chwilę wydawało mi się, że widzę silne emocje na jej twarzy, pogardę? arogancja? Potem jedną z jej dłoni pogładziła mój policzek. Przez chwilę zatrzymał się w miejscu, w które wcześniej uderzyła, a potem przesunął się po moich ustach.

Czułem zapach jej cipki na opuszkach jej palców, gdy przechodzili. Potem poczułem jej paznokcie na mojej klatce piersiowej i szczypanie w sutki. Widziałem, jak jej oczy śledzą postęp jej ręki z niemal niewinnym zamiarem.

– Możesz zapytać – odparła rozmarzonym głosem.

"Co teraz?" Zapytałam.

– Będziesz służył moim potrzebom jeszcze trochę, a potem zobaczymy.

Teraz się obudziła. Jej biodra falowały i powoli się unosiły, a potem zatrzymała się na granicy wypuszczenia mnie z siebie.

„Pierdol mnie teraz!” powiedziała i opuściła ręce na moją klatkę piersiową. Poczułem, jak jej paznokcie wbijają się w moją skórę, gdy drapała mnie od szyi do brzucha.

Pchnąłem się, zmuszając się do wejścia w jej głębię, a potem opadłem z powrotem na łóżko, prawie wyrywając mnie z jej seksu. Pchałem raz po raz, podczas gdy mały tygrys na moich biodrach drapał mnie i rąbał pazurami. Kiedy pchałem, czasami unosiła się razem ze mną, zaprzeczając doznaniom. Potem zanurzała się we mnie, gdy wznosiłem się, niemal ściskając uczucie bólu.

Odpowiedziałem na jej pazury, gdy ustaliła rytm i porządek z chaosu mojego pożądania. Pompowałem z całej siły, a Meijin bił mnie i drapał, aż krew popłynęła z mojej piersi na jedwabną pościel.

W końcu przyjechałem. Gwałtowny wzrost, szczyt i chwilowa mieszanina bólu i zadowolenia, które narosły i wybuchły we mnie jak powódź. W tym momencie zapytała mnie…

„Więc co to jest. Która to dynastia Song, a która angielska?

Nie mógłbym się oprzeć, nawet gdybym nie uległ jej urokowi. Powiedziałem jej. Bardziej niż jej ufałem, była moją bolesną kochanką i rozkosznym wrogiem.

„Największy jest fałszywy”.

Widziałem wyraz zadowolenia i uśmiech. Uklękła na łóżku nad moim leżącym ciałem. Pot lśnił na jej skórze, a płyny płciowe spływały z jej cipki po udach, gdy triumfalnie przesuwała się po łóżku, by zaoferować mi swoją lepką cipkę do ust.

– Jeszcze jedna rzecz, zanim pójdziesz – zaśmiała się. „W takim razie cię wypuszczam”.

Nigdy nie byłem tak wyczerpany. Żadna z moich koleżanek nigdy nie wyniosła mnie na takie wyżyny i nie traktowała mnie z taką pogardą w tym samym momencie. Oddałem Meijinowi moje ciało, duszę, a teraz miałem zostać zdegradowany.

Ale nie byłem w stanie się oprzeć. Smakowałem słoną krew rozmazaną z mojej klatki piersiowej, perfumowany miód jej rozkoszy i własne stęchłe wyziewy, gdy doprowadzałem ją do ostatniego orgazmu. Moje usta naprzeciw jej.

Myślę, że mój migoczący język na jej łechtaczce dał jej najsilniejszy jak dotąd orgazm. Że cieszyła się nie tylko fizycznym seksem, ale także mocą kontroli, zmuszania mnie do niechętnego służenia jej po tym, jak opadło moje własne podniecenie.

Muszę przyznać, że Meijin był najlepszym seksem, jaki kiedykolwiek miałem. Mógłbym spędzić tydzień służąc jej potrzebom. Tak, znęcała się nade mną i wykorzystywała mnie dla swojej przyjemności i nikt nie mógłby opisać jej jako pięknej czy nawet ładnej, ale była ekscytująca, niebezpieczna i uzależniająca w swojej pewności i intensywności.

7. Głupi garncarz.
----------------------------------------------

Więc odciąła mnie swoim nożem. Można by pomyśleć, że będzie się martwić, że jak tylko założę dżinsy, wyrwę wazon i podejdę do okna, ale to nie była moja myśl.

Meijin musiała mnie oczarować, ponieważ nie myślałam o wazonie ani oknie, bardziej interesowała mnie mała kobieta, która wypieprzyła ze mnie światło dzienne.

Kiedy włożyłem koszulę i kurtkę, zobaczyłem paski krwi i surowego mięsa, które wyżłobiła we mnie swoimi pazurami, i zastanawiałem się, co za diabeł we mnie był, że mogłem przyjść, gdy przyjemność i ból mieszały się w równych częściach. Ale wiedziałem, że jestem niewolnikiem kobiety, której już nigdy nie zobaczę.

Zapominając o wazonie, wyszedłem przez okno w noc i zeskoczyłem na beton dziesięć stóp poniżej. Nigdy nawet nie pomyślałem o pocałunku na pożegnanie. To byłoby nie na miejscu, uciekałem i tęskniłem za niewolą.

Odwróciłam się, by spojrzeć w okno i zobaczyć, jak trzyma w dłoni jeden z wazonów. Była naga, ale w świetle mieszkania widać było tylko jej sylwetkę. Słyszałem jej śmiech, a potem niespodziewanie rzuciła mi wazon. Przez chwilę myślałem, że poszukam małego przedmiotu, który był prawie niewidoczny w ciemności.

Potem usłyszałem, jak mnie woła, zanim zatrzasnęła okno. „Przez cały czas wiedziałem, mały qíng ren, zajrzyj do środka!”

Schowałem wazon do kurtki i ruszyłem z powrotem tą samą drogą, którą przybyłem. Nie było to wcale łatwe z powodu bólu i wyczerpania ostatnich kilku godzin, ale możliwe. W końcu znalazłem się z powrotem na ulicy pod jasnymi światłami Portland Place.



Wtedy odważyłam się zajrzeć do małego wazonu. Przez chwilę nie widziałem nic poza cieniami, potem odwróciłem go w stronę światła i zobaczyłem angielskie słowo „Derby” wygrawerowane po wewnętrznej stronie, tuż nad podstawą.

Koniec
-------------------------------------------------- --------------------
Uwaga: w języku mandaryńskim - „kochanek” = qing

-------------------------------------------------- --------------------
Koniec.

Copyright Miss Irene Clearmont 2011 (październik)

Więcej tekstów panny Irene Clearmont na temat WWW można znaleźć na stronie:
http://www.missireneclearmont.com

skontaktuj się ze mną pod adresem:
[email protected]
Większość wiadomości e-mail otrzymuje odpowiedź.