Wesołych Świąt

116Report
Wesołych Świąt

Parkowy plac zabaw znajdował się w odległym kącie pola, w pobliżu osłony przed wiatrem sosen. Zabezpieczenie do baseballu stanowiło drugą otaczającą barierę, dzięki czemu huśtawki i zjeżdżalnie były ukryte przed widokami ze ślepej uliczki, żwirowej drogi lub parkingu. Tylko przechodząc przez stoły piknikowe lub objeżdżając boisko i mijając boisko dla miotaczy, można było dojechać prosto na plac zabaw. Pośrodku tych małych rozrywek znajdowało się znajome urządzenie, kręcąca się karuzela. Biegnąc wzdłuż boku, dzieci mogą wskoczyć na pokład, a następnie przyciągnąć się do środka, zwiększając rotację, jak łyżwiarka obracająca się i wciągająca nogi i ręce. W kółko kręciły się i bawiły na zmianę, wylatując z boku na miękki piasek.

Było to nic innego jak kółko z blachy stalowej zamontowane na łożysku koła starej ciężarówki. Do środka prowadziły poręcze z rur jak zjeżdżalnie. Śmiejące się dzieci bawiły się tutaj w ciągu dnia. Dzisiejszej nocy wszystko miało się zmienić; było cicho w bezksiężycowy ciepły letni wieczór. Niebo po północy było atramentowo czarne i usiane błyszczącymi klejnotami i niebiańskimi duchami.

Furgonetka powoli przejechała ostatnie ćwierć mili z wyłączonymi światłami na prawie biegu jałowym, jak podczas energicznego marszu. Anne zerknęła przez przednie siedzenie, kiedy skręcali i zasłaniali widok drogi, by nie zbliżać się do nich później. Nie mogąc odpiąć pasa z jej skutymi rękoma za twoimi plecami, obszedłem dookoła, otworzyłem drzwi i bezpiecznie zawiązałem oczy Anne. Wsuwając jej knebel między zęby i mocno go zapinając, rozpiął sprzączki i wyciągnął ją, by wstała i poprowadziła ją bezradnie do huśtawki. Opierając cię powoli o najwyższy wiszący pas siedzenia, spycham cię z nóg na siedzisko huśtawki. Zmniejszając ciężar do przodu, odblokowuję mankiet jednej ręki i przesuwam go po łańcuchu zawieszającym wysoko nad twoją głową. Drugą ręką wyciągam mankiet do zawieszania, zamykam go wokół nadgarstka, zanim zamocuję go w tej samej pozycji. Teraz zastępuję pierwszą metalową bransoletę drugim mankietem do zawieszania i umieszczam go tak, aby ramiona mogły się nieco rozciągnąć, aby odpocząć podczas siedzenia. Teraz ciągnę cię do przodu tak daleko, jak tylko mogę, trzymając klatkę piersiową wysoko na wahadle. Rozpinam spodnie i chwytam kciukiem gumkę majtkową, ściągam je pod pupą i do kolan. Tutaj mogę trzymać cię w powietrzu, jednocześnie ściągając ci buty jedną ręką. Wsuwając spodnie na twoje kostki, pozwalam ci kołysać się w tył i odchodzić w ciemność, z gołym tyłkiem i przykuty do huśtawki. Podnosząc się i stając na nogi, stoisz przykuty łańcuchem od góry w piaskownicy, nie wiedząc, co będzie dalej ani skąd nadejdzie. Twój ostatni kontakt z jakąkolwiek kontrolą ruchu to twoje stopy w piasku, które trzymają cię tak daleko, jak tylko możesz, zanim łańcuchy na mankietach nadgarstków uniosą cię w powietrze. Idąc cicho za tobą, popycham cię do przodu, tak że kamera siedziska ponownie wsuwa się pod ciebie. Teraz, odciągając twoje kostki do tyłu i zginając kolana, mogę ponownie trzymać cię poza zasięgiem ziemi, ale tym razem twoje gołe pośladki są na wysokości pasa przede mną. Wyjmuję małą miękką zatyczkę z mojej torby ze sztuczkami, smaruję ją i powoli wsuwam całkowicie w twój niechroniony tyłek. Drżysz odruchowo i czuję, jak twoja miękka cipka staje się wilgotna, gdy sięgam pod nią. Siedzenie z paskiem utrzymuje cię w pozycji nieważkiej, a cofając się do przodu lub do tyłu, mogę znaleźć idealną wysokość, aby umieścić czubek mojego penisa na osłaniających wargach. Nie ma sposobu, aby się oprzeć lub uciec. Z wystającym tyłkiem i paskiem w połowie uda zapewniasz łatwy dostęp do wejścia do swojego ciepła. Moje palce zarysowują krawędzie wejścia, powoli krążąc, muskając zewnętrzną krawędź ust. Delikatnie naciskając krocze, budzę więcej reakcji i rozpalam żar ognia, który był uśpiony.

Wilgoć sącząca się z wewnętrznych fałd zdradza twoje podniecenie, a palec podąża śladem wewnątrz. Dotykam ściany do zatyczki za nerwem, który topi napięcie, które czuję w twoich drżących ramionach. Jestem twardy jak skała, gdy opuszczam spodnie na ziemię i czubkiem trzonka znajduję wejście. Wisisz w stanie nieważkości i penetrujesz, podczas gdy ja gładzę powoli do najgłębszego zakamarka. Trzymając cię tam, zaczynam garbić cię o moją kość łonową, po prostu wpychając cię głęboko bez żadnego udaru. Wolną ręką daję ci klapsa w pupę i powoli rozgrzewam skórę, zanim przejdę do wyrównania klapsów po obu stronach.

Teraz jesteś całkowicie mokry, ciepły i pełny. Wycofuję się i pozwalam ci huśtać się w dół łuku. Po założeniu kajdanek na twoje łokcie spuszczam cię w dół, a następnie spinam łokcie razem za twoimi plecami, po czym prowadzę cię do karuzeli i sadzam cię na krawędzi twarzą na zewnątrz. Popycham cię na plecy, trzymając twoje bezradne ręce wzdłuż żeber, niezdolne do wyciągnięcia ręki. Następnie przykuwam twoje ręce na zewnątrz promieniowych poręczy, tak aby twoje pośladki spoczywały tuż przy krawędzi metalowej platformy. Wsuwając pasek cargo pod twoje plecy, pcham twoje kolana z powrotem do klatki piersiowej i przypinam je do brzucha, ze stopami wystającymi prosto do góry i kolanami prawie na twoich ramionach. Zaczynam pieprzyć cię jeszcze trochę, powoli i celowo przesuwając się wzdłuż obu stron kanału wewnętrznego, zarysowując nerwy w każdym obszarze. Za sobą w bezksiężycową noc słyszę cichy zgrzyt rowerów podjeżdżających szutrowym podejściem. Zafascynowani widokiem mrocznego spektaklu, który oglądają, wiedząc, że widziano ich bez protestu i niepokoju. Ręce kobiety nieświadomie sięgnęły do ​​jej sromu, a ona instynktownie się pociera. Spodenki rowerowe mężczyzny wyraźnie odzwierciedlają jego reakcję dzięki elastycznemu materiałowi. Po cichu przesuwam go, a on nie może się oprzeć tej myśli. Otwieram opakowanie prezerwatywy i podaję mu kółko z lateksu, gdy wstaję z zapału sięgającego do kolan. Klęka na piasku i ku twojemu zdziwieniu wsuwa do środka swój nieznany trzonek. Wchodzę na platformę i zdejmuję ci opaskę z oczu, pozwalając ci zobaczyć muskularnego jeźdźca klęczącego przy tobie. Rozkazując ci palcem na ustach i uciszając oddech, daję ci do zrozumienia, że ​​to nie czas na krzyk i uwolnienie knebla. Klęcząc nad twoją głową, przeciągam jaja po twojej twarzy, gdy wkładam wypełniony krwią koniec trzonka do twoich ust. Ssasz i ślinisz się, zamykając oczy na troski, które już cię nie dotyczą. Inna para rowerzystów schodzi skrótem na zboczu wzgórza do parku i szepce podglądaczem na widok spektaklu. Druga kobieta nikczemnie popycha swojego mężczyznę do przodu, chcąc zobaczyć, jak jest zbyt zaręczony. Każę mu uklęknąć obok pierwszego i wręczam mu kolejny cienki ochronny rękaw. Przy następnym pociągnięciu w tył pierwszy jeździec wysuwa się i popycha koło na boki jak rewolwer pistoletowy wskazujący do następnej komory. Gdy podjeżdża kolejna para jeźdźców, on wślizguje się i przejmuje rytm, podczas gdy pierwszy kierowca zatrzymuje się i odpoczywa. Trzeci jeździec nie ogląda się za siebie, gdy schodzi z roweru i zdejmuje szorty z lycry. Jego gruby, krępy trzonek jest twardy i gotowy. Podaję mu kolejną prezerwatywę, a on ją zakłada i odczekuje chwilę, po czym odpycha sąsiada, przekręca koło do następnej pozycji i przejmuje kontrolę. Twoje ssanie straciło jakikolwiek wzór i rozpuściło się w najdelikatniejszej otoczce.

Kobiety siedzą wygodnie na jednej z ławek w parku, obserwując wygodnie, jak ich partnerzy obracają kierownicą w przód iw tył, płynnie zamieniając uderzenia. W końcu jeden z nich przerywa jego koncentrację i eksploduje z głębi jego jaj. Wyzwala na ciebie konwulsyjne dreszcze wywołane gwałtownym naciskiem i wstaje, by rozprostować nogi, pozwalając pozostałym dwóm wznowić wymianę ciosów. Jako drugi i trzeci eksplodują po kolei. Wstaję i ponownie zajmuję miejsce na kole przyjemności. Noc jest wciąż ciemna, mimo że jesteś zajęty już od wielu godzin. Widzę pierwszego jeźdźca siedzącego ze swoim partnerem całującego się na ławce. Widząc, że znowu twardnieje, popycha go na nogi, by zajął miejsce za kierownicą. To jest karuzela i każdy z nas wykonuje trzy tury, tryskając naszą energią do twojego ciepła. Gdy niebo zaczyna się rozjaśniać na wschodzie. Odwołuję ich i sadzam cię na krawędzi stalowego stołu obrotowego. Odpinając twoje ręce od szyn, stawiam cię na piasku. Jesteś poza protestem i nie ma nikogo, kogo to obchodzi w promieniu mil. Prowadzę cię ociekającą i mokrą z powrotem do furgonetki i kładę na materacu z tyłu, związanego, a potem z zasłoniętymi oczami i jadę w stronę wschodu słońca.

Podobne artykuły

Dzielenie się Kate

– Chcesz jeszcze drinka? – Nie, dziękuję stary – odpowiedziałam lekceważącym machnięciem ręki. – Myślę, że skończyłem na noc. Daj spokój! Ryan prowokował. „Nie bądź cipą!” Zaśmiałem się tylko i potrząsnąłem głową na upór mojego przyjaciela. „Dobrze” – odpowiedziałem z determinacją. „Ale tylko jeśli Kate też taką ma”. Ryan przekrzywił głowę w kierunku swojej dziewczyny, która siedziała na kanapie obok mnie, z nogami podciągniętymi pod ciało. Wyraz jego twarzy zdradzał, że pragnie, abyśmy wszyscy trzej kontynuowali naszą noc picia. – Oooo dobrze – powiedziała Kate, przewracając oczami w udawanym oporze. – Myślę, że możemy mieć jeszcze jedną. Patrzyłam podejrzliwie, jak Ryan...

262 Widoki

Likes 0

Pomoc! - Część 8

To jest 8 część Pomocy!. Kontynuacja od części 1-7. Cieszyć się :) ... *** „Cóż, seksowny chłopcze, chyba będę musiał pokazać ci przeżycie, którego nigdy nie zapomnisz!” „Och, a co masz na myśli, Danny, chłopcze?” – Ha, ha, chcesz się dowiedzieć? „Tak...” Jake odpowiedział czule, po czym szybko pocałował Daniela w policzek, „ale to może poczekać do później. Naprawdę musimy wracać do domu. Twoi rodzice bardzo się o ciebie martwią!”. Kontemplując w swojej głowie, Jake nagle poczuł, jak całe jego ciało ogarnia fala poczucia winy. Czuł się winny nie z powodu tego, co właśnie zrobił, ale z powodu czasu, w którym...

211 Widoki

Likes 0

Lekcje z podwórka, część IV

Bobby pierwszy wszedł pod prysznic, a tuż za nią jej nowy mąż. Junior przytulił się do niej od tyłu i objął ją ramionami, przytulając ją w najczulszy sposób. Byli małżeństwem niecały dzień, a on tyle razy i na wiele sposobów wyznawał jej miłość. Bezgranicznie uwielbiał swoją młodą żonę i teraz bardziej niż kiedykolwiek zamierzał dopilnować, aby nic jej się nie stało, bo przecież to ona nosiła jego dziecko. Pobrali się tego ranka w jego domu, aby ich dziecko nosiło nazwisko Juniora. Oboje byli bardzo młodzi, ale znali się całe życie i fakt, że w końcu się pobrali, nie był dla nikogo...

96 Widoki

Likes 0

Porzucony kochanek

To był kolejny ślub, który dziś wieczorem przygotowywał. Po drugiej stronie pokoju jego brat układał kompozycje kwiatowe, a on starał się ustawić właściwe miejsce do siedzenia. Rozpoczęli swoją nową działalność około 6 miesięcy temu i nagle zaczęły napływać rezerwacje na śluby. To było bardzo gorączkowe i bardziej odbiło się na jego starszym bracie, ponieważ był żonaty, a jego żona i dzieci chcieli więcej czasu na spędzenie z nim. Z drugiej strony nie był, więc nie miał nic przeciwko pracy w dłuższych godzinach, bo pieniądze były dobre. Poza tym to była jego własna sprawa. Wszystko było gotowe na czas, a potem zaczęli...

1.3K Widoki

Likes 0

Napalone spotkanie (część 5)

(Oto ostatnia część napisana do tej pory, resztę opublikuję, gdy do niej dojdę.) Moje ramiona owinęły się wokół niej, trzymałem jej ciało blisko mojego, gdy oba nasze orgazmy ustąpiły. Czułem, jak jej serce zwalnia przy mojej klatce piersiowej, a jej oddech na mojej szyi stopniowo nabiera normalnego tempa. Wtuliła się w zgięcie mojej szyi i pocałowała mnie w ramię. Jedną ręką wciąż trzymającą jej ciało, przeczesałem palcami jej długie włosy i pocałowałem czubek jej głowy. Potem podniosła głowę, całując moją szyję, a ja pocałowałem ją w czoło. Oba nasze ruchy trwały, aż w końcu nasze usta się spotkały. Pocałunek był głęboki...

1.2K Widoki

Likes 0

Najbardziej erotyczna ceremonia parzenia herbaty

Toroko to z braku lepszego tłumaczenia wysokiej klasy łaźnia, która oczyszcza, masuje, relaksuje całe ciało i mam na myśli każdy ważny mięsień. To nie jest rodzaj salonu masażu, który można znaleźć w amerykańskich miastach, ani nie jest to „dom kurwy”. Zawsze utrzymywałem, że wejście z właściwą postawą z gospodynią Simpatico staje się niemal przeżyciem duchowym. Doświadczenie, w którym brałem udział dwa do czterech razy w miesiącu przez ponad dziesięć lat. Odkryłem moją ulubioną toroko, gdy zostałem zaproszony przez lokalnego biznesmena, któremu pomagałem w zdobyciu kontraktu rządowego na bazę lotniczą Kadena. Toroko siedzi na zboczu małej góry z widokiem na Morze Wschodniochińskie...

1.1K Widoki

Likes 0

Opiekun Sary, część 9

Opiekun Sary, część 9 Wcześnie rano budzę się tuż przed świtem, wschodnie niebo nie straciło nic ze swojej ciemności. Leżę otoczona moimi czterema kochankami, martwiąc się, co przyniesie dzisiejszy dzień. Za trzy godziny Sara ma wizytę u nowego lekarza. Godzinę później jej nowy samochód zostanie dostarczony z powrotem do domu. Naprawdę chciałem, żeby Sara była poza domem, ale nie o to mi chodziło. Moje oczy przyzwyczaiły się do odrobiny światła, które miasto wnosi i filtruje do pokoju. Sara i Mały Bobby wciąż się do mnie przytulają, Klejnoty i Megan przysunęły się bliżej Małego Bobby'ego we śnie. We śnie Sara chwyciła mojego...

569 Widoki

Likes 0

Japoński zespół gimnastyczny dla dziewcząt Pt 2

Następnej nocy po pracy zadzwoniłem do pokoju dziewczynki. Cześć... czy to Yukiko? - To jest Gordie. Zastanawiałem się, czy wy dziewczyny nic nie robicie, czy nie chciałybyście dziś wieczorem wyjść. - To on! On chce podejść! Usłyszałem, jak Yukiko podekscytowana szepcze do swoich współlokatorów. - Tak! Bardzo chcielibyśmy cię zobaczyć. Chciałbyś teraz podejść? Słuchaj, może najpierw pójdziemy na kolację? Może pospacerujemy trochę po mieście. „Brzmi bardzo ładnie. Bardzo by nam się to podobało”. Świetnie. Odbiorę cię za pół godziny, dobrze? Dziewczyny, jak typowe nastolatki, były chętne do seksu, ale mając dwadzieścia kilka lat nauczyłam się wartości spędzania czasu z rzeczami i...

814 Widoki

Likes 0

INTRUDER_(2)

Intruz Autor: Patrick Augello Jest środa. Najgorszy dzień tygodnia. Znany również jako dzień, w którym jadę z moją macochą Lisą na dwudziestominutową przejażdżkę do gabinetu doktora Levinowitza, żeby omówić moje problemy. Po incydencie moje obrażenia wraz z rachunkami medycznymi i stresem podzieliły moją rodzinę. Moja biologiczna matka popełniła samobójstwo po tym, jak zobaczyła okaleczoną twarz swojej ukochanej córki. Cóż, naprawdę zmasakrowane ciało. Nie mogła poradzić sobie z emocjonalnym bólem, więc wzięła na siebie wypicie pół butelki wybielacza, a następnie kieliszek wódki. Lisa to naprawdę wspaniała kobieta. Chciała dobrze i pomogła mojemu ojcu uleczyć jego złamane serce w latach, które nastąpiły po...

614 Widoki

Likes 0

Diabelski pakt, córka tyrana Rozdział 7: Siostra w zapasach

Pakt diabła, córka tyrana przez mypenname3000 Prawa autorskie 2015 Rozdział siódmy: Siostra w zapasach Uwaga: dzięki b0b za przeczytanie wersji beta! Niedziela, 29 maja 2072 r. – Chasity „Chase” Glassner – Sacramento, Kalifornia Czułam się o wiele lepiej, kiedy następnego ranka obudziłam się obok siostry Stelli, a przez okno wpadały promienie słoneczne. Ostatnia noc była magiczna. Nie mogłem się powstrzymać od odgarnięcia jasnych blond włosów z jej policzka. Pochyliłem się, żeby ją przytulić i pocałować. Cuchnęliśmy gorącą cipką, tym cudownym piżmem miłości. Moja cipka swędziała, a moje usta zbliżały się do jej ust. Pocałowałem jej słodkie usta, drażniąc ją językiem. Stella...

464 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.