Uległość Matki - Rozdział 12

1.8KReport
Uległość Matki - Rozdział 12

Alex Morgan rozejrzał się po swoim pokoju w akademiku, pokoju, w którym spędził ostatnie kilka lat. Miał tu sporo dobrych wspomnień, ale było jedno, które było wyjątkowe. Kiedy jego przyjaciel, George, namówił go, aby założył profil w aplikacji randkowej. Tam poznał kobietę, którą teraz kochał, a która akurat była jego matką.

Kiedy pojawił się dzisiaj, George był szczęśliwy, że go widzi. George był znacznie mniej szczęśliwy, gdy dowiedział się, że Alex przeprowadza się do domu i zamierza ukończyć edukację online. „Kto mi pomoże, kiedy będę miał problemy z dziewczynami”, powiedział George, gdy zaczął pomagać Alexowi w pakowaniu swoich rzeczy.

„Jezu, idioto, nie przeprowadzam się do jakiejś odległej części ziemi. Po prostu zadzwoń lub napisz”, powiedział Alex, uderzając przyjaciela w ramię. Teraz, kiedy Alex skończył zaklejać pudełko, pstryknął palcami. Bill Lewis szybko podszedł i zabrał pudło do samochodu. „To wciąż dziwne”, skomentował George.

Alexowi zajęło trochę czasu, żeby wyjaśnić, kim byli Monica i Bill. Jeśli chodzi o George'a i każdego, kto ich widział na uniwersytecie, Monica była kobietą, z którą spotykał się Alex. Zrobił to, ponieważ kilku jego przyjaciół wiedziało, kim jest jego matka. Jeśli chodzi o Billa, właśnie powiedział, że Bill jest szczególnie pomocnym przyjacielem rodziny.

Alex uśmiechnął się, patrząc na Monikę, ubraną w skąpą spódniczkę i obcisły top, bez jakiejkolwiek bielizny. Z podekscytowaniem opowiedziała Alexowi o tym, co działo się w jej domu przez ostatnie kilka dni, a on był z tego powodu szczęśliwy. Dopóki była z nim, spodziewał się, że będzie uległa. Ale w jej własnym domu cieszył się, że przejmuje opiekę nad swoim mężem suką.

W tej chwili klęczała, ssąc penisa George'a, podczas gdy Alex kończył pakowanie. George nie był w stanie oderwać wzroku od Moniki przez cały czas, pomimo przyjaźni z Alexem. Potem, kiedy Alex powiedział Monice, żeby zrobiła George'owi loda, George wyglądał na zachwyconego. A teraz, sądząc po wyrazie twarzy George'a, Alex uznał, że nie wytrzyma długo w ustach Moniki.

Rzeczywiście, kiedy Alex skończył z ostatnim pudełkiem, usłyszał jęki George'a. Obejrzał się i zobaczył, że gardło Moniki drży, gdy połyka ładunek George'a. "Kurwa", jęknął George, wyciągając penisa z ust Moniki. „Na pewno wie, jak dać głowę”. "To ona robi", powiedział Alex, podchodząc i gładząc ciemne włosy Moniki.

Uśmiechnęła się do niego, oblizując usta. Alex pocałował ją w policzek, zanim odwrócił się z powrotem do George'a, który do tego czasu odłożył swojego penisa. „Cóż, muszę już iść”, powiedział Alex. „Wspaniale było mieszkać z tobą w pokoju”. "To ma", powiedział George. „Miłego życia, człowieku”. Uścisnęli sobie dłonie, po czym Alex i Monica odwrócili się i wyszli.

***

Alicia Morgan śpiewała, kiedy obsługiwała odkurzacz. Została w domu, podczas gdy Alex poszedł po swoje rzeczy, planując zrobić mu niespodziankę, sprzątając cały dom, kiedy wróci do domu. Nagle rozległo się pukanie do drzwi i wyłączyła odkurzacz.

Cieszyła się, że Alex pozwolił jej założyć jeden z nowych strojów, które kupili, kiedy go nie było. Była to krótka niebieska spódniczka, która ledwo zakrywała jej tyłek i top, który opinał jej duże piersi. Jej sutki napinały się na tkaninie, co była bardzo świadoma, kiedy otworzyła drzwi i zobaczyła stojącego tam swojego byłego męża.

- Czego chcesz, Will? – powiedziała, a jej nastrój w jednej chwili zmienił się z radosnego na zirytowany. Will przez chwilę się nie odzywał, tylko spojrzał na swoją byłą żonę od góry do dołu. - Will – powiedziała ostro Alicia, wyrywając go z zamyślenia. „Przepraszam”, powiedział Will. „Po prostu nigdy nie widziałem, żebyś wyglądała tak dobrze”.

„Powiedz mi, czego chcesz, albo zatrzasnę ci drzwi przed nosem”, powiedziała surowo Alicia, już zmęczona zajmowaniem się nim. – Przepraszam – powiedział Will. "Słuchaj, wiem, że tamtego dnia nie było tak dobrze, co ze mną pojawiającym się znikąd." "To mało powiedziane", powiedziała Alicia, przewracając oczami.

„Wiem i chcę ci to wynagrodzić”, powiedział Will, a Alicia spojrzała na niego pytająco. "Co masz na myśli", zapytała. „Chcę cię zabrać na lunch, tylko po to, żeby porozmawiać”, powiedział Will, zaskakując Alicię. – Nie mamy o czym rozmawiać, Will – powiedziała Alicia, ale jej głos był znacznie mniej stanowczy.

- Proszę, Ali – powiedział Will, używając przezwiska, którym nazywał ją od lat. „Po prostu przyjdź i posłuchaj. Zabiorę cię na włoski, pamiętam, jak bardzo to kochasz”. Alicia usłyszała błaganie w jego głosie i wiedziała, że ​​jeśli przynajmniej go nie wysłucha, zawsze będzie się zastanawiać, co ma do powiedzenia. "Dobrze", powiedziała, a on się uśmiechnął. - Spotkamy się w Anthony's Grill za godzinę. Ale nie zostanę dłużej niż godzinę. - Tylko o to proszę – powiedział Will, uśmiechając się triumfalnie, gdy Alicia zamykała drzwi.

***

Godzinę później Alicia usiadła w restauracji naprzeciwko swojego byłego męża. Ku jej zaskoczeniu, zamówił już dla nich obojga. „Nie musiałeś tego robić”, powiedziała Alicia, ale nie mogła ukryć małego uśmiechu. "To nie był problem", powiedział Will, zdecydowany być czarujący. – Nadal lubisz parmezan z kurczaka, prawda? "Tak", powiedziała Alicia i, nie zdając sobie z tego sprawy, stwierdziła, że ​​jest zadowolona, ​​że ​​zgodziła się na spotkanie z Willem.

Przez następną godzinę oboje wspominali swoją przeszłość, a Alicia ciągle śmiała się z żartów, które robił Will. Część jej nienawidziła siebie za to, że cieszyła się byciem tutaj, ale mała część niej miała nadzieję, że może naprawdę się zmienił.

Gdy godzina dobiegła końca, Will sięgnął przez stół i położył rękę na Alicii. Zawahała się na chwilę, zanim cofnęła rękę. „Will, to było cudowne, ale nie może zmienić tego, co się stało. Mieliśmy dobre życie, a ty zniszczyłeś je swoim egoizmem”.

– Wiem – powiedział Will, spuszczając głowę. „Ale zmieniłem się, Ali. Obiecuję, że się zmieniłem. Poszedłem do poradni i zmierzyłem się z moimi problemami. Przestałem ścigać niewłaściwe kobiety i naprawiłem się. A teraz, chociaż wiem, że szanse są astronomiczne, mam nadzieję dasz mi drugą szansę i może mi wybacz”.

"Will, nie wiem, czy potrafię", powiedziała Alicia, zupełnie nieświadoma faktu, że jej postanowienie się zachwiało. „Nie mogę cię powstrzymać od życia w tym mieście, ale jestem z kimś innym i on mnie uszczęśliwia”. „Cieszę się”, powiedział Will i spojrzał swojej byłej żonie w oczy. „Ale nie zamierzam się poddawać. Zdobyłem twoje serce lata temu i zrobię to ponownie”.

Gdy skończył mówić, w telefonie Alicii włączył się alarm. „Muszę iść”, powiedziała, chociaż część jej chciała zostać. Wstała i spojrzała na Willa, jej serce było rozdarte w dwóch kierunkach, ale wiedziała, że ​​musi wrócić do domu przed Alexem. Zdecydowanie nie chciała mu tłumaczyć, gdzie była.

***

Bill Lewis wjechał na podjazd Alexa. Na tylnym siedzeniu Alex jęknął, gdy Monica spuszczała spermę z jego jąder. „Ależ z ciebie dobry mały frajer”, powiedział, a ona rozpromieniła się na pochwałę. Zapinając zamek i wysiadając z samochodu, Alex zwrócił się do Billa. „Zabierz moje rzeczy do mojego pokoju, a potem we dwoje wracajcie do domu”, powiedział, idąc w kierunku drzwi wejściowych.

Otworzył drzwi i zobaczył, że jego matka klęczy i czeka na niego, zupełnie naga. „Zdecydowanie tak lubię wracać do domu”, powiedział i pochylił się, całując matkę. – Pomyślałam, że może ci się spodobać, sir – powiedziała Alicia, a Alex skinął głową. „Tak”, powiedział, wszedł do salonu i usiadł na sofie.

Alicia podczołgała się do niego i zdjęła mu buty. Kiedy sięgnęła do góry i odpięła jego pasek, wpadł jej do głowy pomysł. „Proszę pana, chciałbyś mi dać klapsa”, zapytała, a Alex spojrzał na nią. „Dlaczego chcesz, żebym ci dała klapsa”, zapytał podejrzliwie Alex.

„Pomyślałam, że może ci się to spodobać, sprawiając, że mój tyłek będzie czerwony i posiniaczony”, powiedziała, chociaż znała prawdę. Czuła się winna, że ​​spędzała czas z Willem i czuła się, jakby zasługiwała na karę. „Myślę, że mi się to spodoba”, powiedział Alex i wstał, trzymając pas. Alicia wspięła się na kanapę z tyłkiem wycelowanym bezpośrednio w Alexa.

Wycelował pas, a potem zamachnął się, uwielbiając dźwięk skóry uderzającej o jej skórę. Alicia krzyknęła, gdy pas ją uderzył, szczypiąc w tyłek. "Dziękuję, proszę pana", powiedziała przez ból. Za każdym razem, gdy pas uderzał ją w tyłek, ponownie dziękowała Alexowi. Kochał dźwięk jej głosu, bliski łez, dziękując mu za zranienie jej.

Po dziesięciu uderzeniach nie mógł już tego znieść. Upuścił pasek, a potem spodnie, wystając z niego twardy jak skała kutas. Potarł nim cipkę swojej matki, która była już przemoczona. Alicia jęknęła, gdy poczuła kutasa Alexa. Pomimo bólu czuła się niesamowicie podniecona i nie pragnęła niczego więcej niż poczuć, jak Alex uderza w jej cipkę swoim wielkim kutasem.

Alex jęknął, chwytając biodra matki i wbijając się mocno w jej głębię, a Alicia krzyczała z mieszaniny przyjemności i bólu. Alex wbijał swojego penisa w cipkę swojej matki raz za razem, jej mokra cipka wyciekała sokami na całą sofę. Czuł, jak jej cipka wpada w konwulsje i wiedział, że walczy o powstrzymanie orgazmu, ale czuł się hojnie.

„Sperma, dziwko”, rozkazał, a Alicia poczuła, jak wybucha w niej. Jej orgazm wybuchł, soki wypłynęły na całego penisa Alexa. Kiedy unosiła się na wysokim poziomie endorfin podczas orgazmu, poczuła, jak jej stres się rozpływa. I kiedy cipka jego matki wpadła w konwulsje i chwyciła jego penisa, Alex wypuścił strumień spermy głęboko w jej wnętrzu. Trzymał matkę mocno, jęcząc, gdy zalał jej łono swoim nasieniem.

Alicia uwielbiała czuć, jak sperma jej syna pompuje w jej wnętrzu, wypełnia ją i wycieka z jej zdzirowatej dziurki. Wiedziała, że ​​to jej miejsce, a jednak jej serce było rozdarte. Nie miała pojęcia, co się stanie, ale wiedziała, że ​​nie może stracić Alexa.

Ciąg dalszy nastąpi...

Podobne artykuły

Różne okoliczności część 2

Zastrzeżenie: nie posiadam Pokemona, żadnych postaci i Pokemonów tam. Wiesz, żeby zakryć mój tyłek na wszelki wypadek. Lepiej dmuchać na zimne. Uwaga autora: Dziękuję wszystkim osobom, które przeczytały pierwszy rozdział. Ten rozdział był o wiele dłuższy, niż się spodziewałem. Cieszyć się! –––––––– „Drogi Mikołaju, To twoja siostra Julian! Wysłałem ten list przez Taillow, ponieważ był szybszy i pogratulowałem ci przejścia przez Akademię Pokemonów! Tata mówi, że na egzaminach poszłaś strasznie…” „Nie zrobiłem tak źle. Przynajmniej zdałem… Nicholas narzeka, kontynuując czytanie listu, który został mu upuszczony, gdy tylko wyszedł na słońce z Viridian Forest, Aisha depcze mu po piętach. „Tata powiedział mi...

1.9K Widoki

Likes 0

W rodzinie (część 5)_(1)

Chcesz towarzystwa? Cam wsunął głowę pod prysznic. Spojrzałem na nią zmrużonymi oczami, gdy odsunąłem mokre włosy z oczu. „Śpiąca piękność wreszcie się skończyła”. droczyłem się. Zaśmiała się cicho i otworzyła szklane drzwi. „Musisz poluzować ręcznik, który znasz”. Powiedziałem, patrząc na ręcznik, który tak mocno przyciskała do swojego ciała. Weszła do środka i rzuciła ręcznik na podłogę na zewnątrz. Pod prysznicem było duszno, więc nie widziałem jej wyraźnie, ale mogłem ją zobaczyć. „Mama i tata wciąż nie wstają?” – Nie sądzę. Powiedziała i podniosła butelkę szamponu. Dlaczego się nie kąpiesz? „Ponieważ miałem ochotę wziąć prysznic”. – powiedziałem i przyciągnąłem ją do siebie...

1.8K Widoki

Likes 0

Zakazana miłość M&J część 1

Pewnego dnia na lekcji fizyki siedziałem z rękami w kieszeniach. Jordan, chłopak obok mnie, nie zwracał na mnie uwagi, a ja byłam trochę zadowolona, ​​bo nie chciałam, żeby zauważył wybrzuszenie w moim zamku. Ale nauczyciel zwracał na mnie uwagę. Malik! zawołała. Czy ty słuchasz?! Wszyscy się na mnie patrzyli, a ja się denerwowałem. „Uhh…” bełkotałem, patrząc na Jordana. Spojrzał na moje spodnie, a jego oczy zrobiły się ogromne. „Co KURWA?! wrzasnął. Co Ty do cholery robisz?!! Byłem tak zawstydzony. Wyjąłem ręce z kieszeni, wstałem i wybiegłem przez drzwi. CO DO DIABŁA JEST ZE MNĄ NIE TAK? Pomyślałem, cicho płacząc w toalecie...

614 Widoki

Likes 0

5 Van dwa domy

W furgonetce Sarah usiadła na miejscu pasażera, a Brian zdjął kurtkę, zanim wsiadł. Poprosił Sarah o podanie mu broni, założył obie kabury na ramiona, a następnie przykrył je kurtką. W furgonetce kilka razy przećwiczył ich rysowanie, po czym skinął głową i zaczął. Raz pomyślał o przejechaniu obok, tylko po to, żeby zorientować się, o co chodzi, ale potem zdecydował, że tego nie zrobi. Nie chciał stracić przewagi zaskoczenia, gdy za kierownicą zobaczy kogoś innego niż Brad. Z przodu było wolne miejsce, więc zjechał na nie i wyłączył furgonetkę. „Zostań tutaj przez dwie minuty, a potem wejdź do środka, jakby wszystko było...

491 Widoki

Likes 0

Zakład 42

Jill Vinston przechadzała się po korytarzach wartowni stanowej Walace'a. Nie była w stanie znaleźć żadnego z pozostałych członków XPQR od pierwszego przybycia do rezydencji i zaczynała się martwić, że już nigdy żadnego z nich nie zobaczy. W domu było jeszcze więcej zamkniętych drzwi, ale nie miała odpowiednich kluczy, więc przeszukiwała wartownię w poszukiwaniu czegoś przydatnego. Jak dotąd nie znalazła zbyt wiele, poza kolejnymi zombie i niezwykle dużym ulem na końcu jednego z korytarzy. Jill weszła do jednego z pokoi i znalazła regał z książkami, który został odsunięty na bok, by odsłonić dziurę w podłodze. W dziurze była drabina. Jill zeszła po...

462 Widoki

Likes 0

Kelsey - „Tato, proszę, NIE pas”.

Proszę oceniać i komentować Prior: Kelsey – „No Dad Stop”. Prior: Kelsey – „Tato, to się nie może powtórzyć” Prior: Kelsey – „Płacenie czynszu” Prior: Kelsey – „Tato, jak mogłeś pozwolić, żeby ten człowiek mi TO zrobił”. Prior: Kelsey – „Tato – to jest naprawdę CHORE”. Prior: Kelsey – „To szalone. Nie możemy tego zrobić tutaj. Mała suka opierała się o ścianę, tyłek wystawał, nogi rozpostarły cipkę wyglądającą na dojrzałą. Słyszeliśmy głosy, ktoś jeszcze był w innej szatni. Kelsey spojrzał na mnie błagalnie. Włożyłem palec do ust. Chwyciłem jej śliczne policzki i wepchnąłem w nią mojego spuchniętego członka. Nie pamiętam, żebym...

440 Widoki

Likes 0

Lekcje z podwórka, część IV

Bobby pierwszy wszedł pod prysznic, a tuż za nią jej nowy mąż. Junior przytulił się do niej od tyłu i objął ją ramionami, przytulając ją w najczulszy sposób. Byli małżeństwem niecały dzień, a on tyle razy i na wiele sposobów wyznawał jej miłość. Bezgranicznie uwielbiał swoją młodą żonę i teraz bardziej niż kiedykolwiek zamierzał dopilnować, aby nic jej się nie stało, bo przecież to ona nosiła jego dziecko. Pobrali się tego ranka w jego domu, aby ich dziecko nosiło nazwisko Juniora. Oboje byli bardzo młodzi, ale znali się całe życie i fakt, że w końcu się pobrali, nie był dla nikogo...

366 Widoki

Likes 0

Część czwarta maturzystów

Po jego wyjściu opadłam na łóżko. Moje myśli pływały. Nigdy w życiu nie myślałam, że tak będzie, że całe moje ciało będzie uwięzione w jednym dotyku, jednocześnie umieszczonym na moim ciele. Ruch we mnie, uczucie, że zaciskam się wokół niego, jestem przez niego rozdzielany, siła jego ruchu przeciwko mnie, wszystko to powraca do mnie. Poczułam się otwarta, nie byłam w stanie wyczuć go w sobie, a raczej jego nieobecność. Podeszłam do wezgłowia łóżka i pozwoliłam, aby moje mokre włosy zwisały między łóżkiem a ścianą. Zamknęłam oczy, sięgnęłam w dół i poczułam wciąż mokre otwarcie pochwy. Wsunęłam w siebie dwa palce i...

305 Widoki

Likes 0

Wieczne przebudzenie: rozdział szósty

***Zastrzeżenie*** Jak zwykle, to nie jest moja historia. Nie stworzyłem, nie zmieniałem ani nie edytowałem żadnej części tej historii. To dzieło Kapcjusza. ________________________________________________________________________________________________ Jak zawsze nie zapomnij ocenić i skomentować. I dzięki temu, kto skomentował ostatni rozdział, że to było lepsze niż sprzeciw. To sprawiło, że Mishikail był nieznośny i prawie niemożliwy do poradzenia sobie z haha. Nie, ale tak naprawdę zrobiłeś jej cały rok do tej pory (nawet myślałeś, że jesteśmy za kilka tygodni). Rozdział szósty: Odwet i zaangażowanie W ciągu następnych czterech tygodni wszystko poszło całkiem gładko, tak gładko, jak tylko mogli, biorąc pod uwagę wszystko. Richard był już...

1.7K Widoki

Likes 0

Uciekający klub – rozdział 1

Klub Uciekinierów Katlin siedziała przy komodzie patrząc na pomarszczoną twarz i westchnęła, to były te chwile, kiedy lubiła myśleć o swoim życiu, mam na myśli to, że miała siedemdziesiąt cztery lata, owdowiała z dziećmi, nawet wnukami, a wszystko zaczęło się od wiek czternastu lat. 60 lat wcześniej Katlin otworzyła tu oczy i nasłuchiwała, zajęło jej kilka minut, by połączyć się z resztą niej i usiadła, nadszedł czas, wymknęła się z łóżka i wyciągnęła spakowaną walizkę z kryjówki z tyłu jej garderoby, uśmiechnęła się do siebie, JJ wreszcie to robił, pomagał jej uciec od tego niewolnika prowadzącego jej macochę. Wsunęła nocną koszulę...

1.7K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.