Vlad wpadł do jego domu i zawołał Rachel i Lisę. Zajęło to kilka minut, ale oboje zbiegli po schodach wyglądając na zaniepokojonych. "Co, co się stało!" Powiedziała Rachel. – Czy z obydwoma wszystko w porządku? – zapytał rozpaczliwie Vlad. – Tak, dobrze, dlaczego co się dzieje? Zapytała Lisę. Vlad odetchnął z ulgą i wszedł do kuchni, opadłszy na krzesło. Rachel podeszła do Vlada i położyła mu ręce na ramionach. Spojrzała na Lisę i powiedziała: „Czy możesz pójść na górę i przygotować kąpiel dla Vlada?” Lisa skinęła głową i pobiegła na górę. Rachel usiadła naprzeciwko Vlada i zapytała: „Vlad, co się stało?” Vlad westchnął głęboko i powiedział: „Eckhart zadzwonił do mnie do pracy! Musiałem się upewnić, że jesteś bezpieczny!” Rachel wyglądała na zdezorientowaną i powiedziała: „Przez cały dzień nie mieliśmy żadnych problemów! Dlaczego miałby do ciebie zadzwonić, a potem nic nie zrobić?” „Naśmiewa się ze mnie. Próbuje wprowadzić mnie w paranoję”. Rachel wzięła Vlada za rękę i powiedziała: „Wymyślimy wyjście z tego! Razem!” Vlad spojrzał na nią nieprzekonanym wzrokiem. „Kocham cię, Vlad, jestem w tobie zakochany i obiecuję, że kiedy będziesz walczyć, będę walczyć u twojego boku!” Powiedziała Rachel zdecydowanym tonem.
„To nie jest twoja walka!” Powiedział Wład. „Nie pozwolę, żebyś został ranny w bitwie, która nie ma z tobą nic wspólnego!”
„Eckhart będzie próbował cię skrzywdzić, dostając się do mnie! Czy ci się to podoba, czy nie, to w równym stopniu moja walka, jak i twoja i mam prawo spróbować sobie z tym poradzić!”
„Tak to się zaczyna! Zawsze tak się zaczyna. Ludzie się do mnie zbliżają, czują, że muszą mi coś udowodnić! Wtedy widzę siebie stojącą nad ich grobem! Byłoby lepiej, gdybyś mnie nigdy nie spotkał! "
Smutek Vlada zmienił się w szok, gdy Rachel uderzyła go w twarz. Wściekły wyraz twarzy.
„Jeśli jeszcze raz to powiesz, to cię okaleczę! Rozumiesz mnie! Vlad był zbyt zszokowany, żeby coś powiedzieć, ale lekko skinął głową. „Ostatnie kilka tygodni było najlepszymi w moim życiu. Moje życie było w niebezpieczeństwie, ale nigdy nie czułam się bezpieczniej. Zatrzymamy Eckharta, a potem nie będziesz mógł spędzić ze mną reszty życia, ale ja chcę spędzić resztę mojego życia z tobą!”
- Nie chcę, żeby coś ci się stało! Powiedział Vlad walcząc ze łzami, co nie zdarzało się od wieków. - W takim razie nie pozwól, żeby coś mi się stało! Powiedziała Rachel. „Ponieważ odesłanie mnie nie wchodzi w grę”.
W tym momencie Lisa ponownie weszła do pokoju i oznajmiła, że kąpiel Vlada została uruchomiona. Rachel wzięła Vlada za rękę i zaprowadziła go do łazienki, gdzie go rozebrała i pomogła wejść do wanny. Posłała mu uśmiech i wyszła z łazienki.
Rachel wróciła do kuchni i zastała Lisę stojącą przy zlewie. „Więc pan będzie mnie dzisiaj pieprzył jak swoją sukę!” Powiedziała z przebiegłym uśmiechem.
Nagle Lisa została złapana za gardło i przyciśnięta do ściany. Rachel przytrzymała ją w miejscu z gniewnym wyrazem twarzy. „Słuchaj, mała dziwko, Vlad ma więcej zmartwień niż zaspokajanie potrzeb twojej nimfomanki”. Rachel sięgnęła do majtek Lisy i włożyła trzy palce w jej cipkę, trzymając drugą rękę mocno na szyi. Lisa sapnęła i jęknęła głośno. „Trzymaj swoje pieprzone nogi zamknięte, dopóki mistrz nie będzie na ciebie gotowy, rozumiesz mnie?” Rachel powiedziała stanowczo. „Tak, proszę pani”. Rachel zdjęła rękę z majtek Lisy i rozluźniła gardło. „Chcesz dojść, zrób to sam!” Powiedziała, że Rachel i Lisa szybko pobiegły na górę.
Vlad pogrążył się we własnych myślach i nie zdawał sobie sprawy, że było już ciemno. Wyszedł z wanny i ubrał się, po czym dołączył do Rachel na dole.
Vlad był zaskoczony widokiem, który miał przed sobą. Światła w jadalni były wyłączone. Jedynym źródłem światła były świece stojące na stole. Rachel siedziała na jednym końcu stołu i czekała cierpliwie. Miała na sobie tę samą czarną sukienkę, którą zawsze zakładała na ich randkowe wieczory. Suknię, która ledwo zakrywała jej soczyste piersi. Zatrzymał się tuż obok jej tyłka, ukazując uda, gdy siedziała. Miała na sobie naszyjnik z pereł, który kiedyś należał do jej babci, a włosy miała upięte w kok.
Vlad miał natychmiastową erekcję. Uśmiechnęła się do Vlada i gestem nakazała mu usiąść po drugiej stronie stołu. „Zostań tam, a ja podam obiad!” Vlad usiadł i przygotował się na niespodziankę Rachel. Rachel przyszła z dwoma talerzami lasagne. Pierwszy wspólny posiłek, jaki zjedli.
Dopiero teraz Vlad zdał sobie sprawę, jak bardzo był głodny. Oblizał wargi, gdy Rachel postawiła przed nim talerz i napełniła mu kieliszek winem. Zajęła swoje miejsce i oboje pomodlili się przed jedzeniem. „Gdzie jest Lisa?” Zapytał Vlad. „Jest na górze. Powiedziałem jej, że nie wolno nam przeszkadzać. Rozumie, dałem jej wiele stron porno i 10-calowe wibrator, będzie miała dobrą noc!” Vlad zachichotał, a Rachel uśmiechnęła się, gdy kontynuowali rozmowę o drobnych rzeczach.
Długo po tym, jak skończyli obiady, nadal rozmawiali i śmiali się.
Wład.
Kocham tą kobietę. Jej piękna twarz, długie brązowe włosy i błyszczące oczy. Czy kochałeś kiedyś kogoś tak bardzo, że chciałeś o nim rozmawiać 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu? Kogoś, kto sprawi, że zapomnisz o swoich najgłębszych, najmroczniejszych lękach, po prostu uśmiechając się do ciebie. Rachel pasuje do tego idealnie. Nawet nie znam jej tak długo. Opowiedziałem jej o wszystkich okropnych rzeczach, które zrobiłem, a ona po prostu mnie wysłuchała, nigdy mnie nie kwestionowała ani nie oceniała, a ona wciąż powtarza, że mnie kocha.
Dlatego nie zamienię jej w potwora takiego jak ja. Nie pozwolę jej zostać wampirem. Ta piękna, niewinna kobieta zasługuje na to, aby zachować czystość i nie zatruwać jej duszy złem, które mnie pochłonęło. Któregoś dnia będę musiał ją oglądać jako starą kobietę w łóżku, to prawda. A wtedy w końcu stanę nad jej grobem. Podczas gdy czas płynie do przodu, ja stoję w miejscu. Ale w tej chwili nie przejmuję się tym. Gdybym miał duszę, byłaby moją bratnią duszą. Kocham ją dokładnie taką, jaka jest i chcę ją poznać do końca jej życia.
Rachela
Boli mnie widok Vlada tak cierpiącego. Prześladuje go przeszłość. Nigdy nie wierzyłam w przeznaczenie, ale wierzę, że istnieje powód, dla którego on i ja zostaliśmy połączeni. Może Vlad potrzebuje kogoś, kto przypomni mu, że nie jest potworem. Kiedy wracam myślami do nocy, kiedy się poznaliśmy, nocy, kiedy uprawialiśmy seks i tego, jak bardzo się bałam, kiedy powiedział mi prawdę. Byłem głupi. Ten człowiek ma mroczną przeszłość, ale jest dobrym człowiekiem i kocham go całym sercem.
Patrzę na niego i wiem, że nigdy mnie nie skrzywdzi. Widzę to w jego oczach. Zawsze będzie miał dla mnie czas. Nigdy nie znudzi mu się bycie ze mną, nigdy nie wróci do domu pijany i nie będzie mnie molestował, będzie mnie kochał na zawsze. To jest wszystko czego chcę. A jeśli to oznacza pomaganie mu w walce, bez względu na to, jak niebezpieczne są, to uważaj, dupki, mama wszystko rozpierdoli!
Narracja
Po skończeniu obiadów i butelce wina Rachel wzięła Vlada za ręce i zaprowadziła go do sypialni. Delikatnie pchnęła Vlada na łóżko na plecach i rozpięła mu koszulę. Nigdy nie była zmęczona widokiem jego wielkich mięśni. Całowała delikatnie jego klatkę piersiową, a jej ręce delikatnie przesuwały się po jego ciele. Przeczołgała się po jego ciele i pocałowała jego szyję, a potem usta. Ręce Vlada chwyciły jej tyłek delikatnie ściskając. Kiedy leżała na nim i całowała go, Vlad podniósł jej sukienkę nad tyłek, odsłaniając parę czarnych majtek. Rachel przerwała pocałunek i powiedziała: „Nie będziesz mnie dzisiaj pieprzyć. Chcę się z tobą kochać”. Vlad uśmiechnął się i lekko skinął głową, po czym wznowili sesję całowania.
Rachel usiadła okrakiem na biodrach Vlada i ściągnęła ramiączka sukienki z ramion, po czym ściągnęła sukienkę poniżej piersi, odsłaniając czarny stanik gotowy do pęknięcia. Sięgnęła za siebie i rozpięła stanik, wyciągając go i uwodzicielsko upuszczając. Opuściła swoje piersi do twarzy Vlada, a on wziął jej lewy sutek do ust, delikatnie masując drugi. Oczy Rachel były zamknięte, sapnęła, gdy głaskała czubek głowy Vlada. Vlad łapczywie ssał jej cycek, muskając językiem jej sutek.
W końcu Rachel odsunęła się i zsunęła się z Vlada, rozpinając jego pasek i ściągając jego czarne spodnie do kolan. Wzięła jego kutasa i polizała głowę. Drażniła się bezlitośnie, gdy Vlad zaczął wariować. W końcu wzięła go do ust, ssąc powoli. Vlad sięgnął i pogłaskał ją po włosach, sapiąc. Zaczęła lizać podstawę, szarpiąc ją powoli. Spojrzała na Vlada i uśmiechnęła się. Wyprostowała się i ściągnęła majtki oraz sukienkę, podczas gdy Vlad skończył się rozbierać.
Kiedy Vlad próbował wstać, Rachel pchnęła go z powrotem i usiadła okrakiem na jego biodrach. „Pozwól mi się z tobą kochać, kochanie” – szepnęła do niego. Wzięła jego kutasa i przyłożyła go do swojej szczeliny. Gdy tylko głowa dotknęła, zsunęła się na nią powoli. Położyła ręce na jego ramionach i zaczęła go ujeżdżać. Oboje jęczeli, rozkoszując się intymnością tej chwili.
Vlad usiadł i czule pocałował Rachel. Zarzuciła mu ręce na szyję i przyciągnęła go bliżej, jednocześnie ocierając się o niego. Przerwali pocałunek i spojrzeli sobie w oczy. Vlad ścisnął jej tyłek i pocałował w szyję.
W takich chwilach Rachel ciężko było nie stać się zwierzęciem głodnym kutasa, ale chciała, żeby to było wyjątkowe. Nie jest to ich zwykła rutyna ruchania się jak króliki przed wspólną omdleniem. To zawsze było świetne, ale nie wtedy, gdy chcesz pomóc ukochanej osobie w trudnych chwilach.
Rachel pchnęła Vlada z powrotem na ziemię i zaczęła go szybciej ujeżdżać, kładąc ręce na jego piersi. „Dojdę! Dojdź ze mną, kochanie! Proszę, dojdź ze mną!” Zaczęła podskakiwać na jego kutasie, czując zbliżający się orgazm. Sądząc po wyrazie twarzy Vlada, on też był bliski wybuchu. W pomieszczeniu rozległ się dźwięk Rachel uderzającej Vlada w kolana. Jej jęki stały się głośniejsze. Jej oczy były zamknięte. „Dojdź teraz, kochanie! Proszę, dojdź ze mną!” Vlad mocno ścisnął tyłek Rachel i uwolnił swój ładunek głęboko w Rachel, wywołując jej orgazm. Trzymali się razem w orgazmicznej rozkoszy. Przed położeniem się na łóżku nadal trzymając się nawzajem.
Kto może powiedzieć, jak długo leżą, po prostu trzymając się nawzajem. Żadne z nich nie chciało się ruszyć. Po raz pierwszy od długiego czasu oboje byli szczęśliwi.
Dźwięk krzyku zmusił ich do opuszczenia łóżka. Włożyli szaty i zaczęli biec do Lisy. Pokój. Vlad kopnął w drzwi, a one przeleciały przez pokój. Ale było już za późno.
Lisa leżała nago na łóżku w stanie zamarzniętym. Jej oczy były zamknięte. Wszędzie krew, sącząca się z jej szyi. Nad łóżkiem na ścianie widniał napis „Przyjdź i weź mnie!” Napisane krwią. Rachel upadła na bok łóżka, płacząc nad upadłą przyjaciółką. Vlad zamarł w miejscu. Przepełniony gniewem, zemstą i wstrętem do samego siebie. Kolejne stracone życie. Krew kogoś innego na jego rękach. Kiedy Vlad zbadał ciało, zauważył ślady ugryzień na jej szyi. Jego gniew wciąż narastał. Eckhart to zrobił. "Zabiję cię!" Pomyślał: „Powoli, boleśnie! Zapominasz, kim jestem. Nazywam się Dracula!”
Ostatni rozdział już wkrótce....