Cześć! Mam na imię Lucy. Mam długie, blond włosy, które okalają moją twarz i zielone oczy. Pochodzę z bardzo religijnej rodziny – właściwie Mormonów – więc jestem bardzo (lub byłem) bardzo naiwny i niewinny.
W niedzielne popołudnie siedziałem na łóżku, czytając Księgę Mormona, podczas gdy reszta mojej rodziny była w odwiedzinach u przyjaciela rodziny. Nie słyszałem, żeby ktoś wchodził do domu, ale nagle pojawił się tam mężczyzna, pukający do otwartych drzwi mojej sypialni. Poznałem go z kościoła. „Hej, Lucy! Czy twój ojciec jest w domu? Kazał mi wpaść i podrzucić mu to. Podniosłaś kopertę, którą trzymałaś w rękach.
– Nie, przykro mi, że go tu nie ma. Powiedziałem, podnosząc wzrok znad czytania. Wydawał się rozczarowany, ale po prostu kontynuował ze mną rozmowę.
Podszedł, usiadł na moim łóżku i zapytał, co czytam. Skinął głową i zapytał mnie, ile wiem o przykazaniach. Chciałem pochwalić się swoją wiedzą, więc zacząłem wymieniać wszystkie nazwiska, jakie tylko mogłem. Kiedy doszedłem do prawa czystości moralnej (zakazu kontaktów seksualnych poza małżeństwem), powstrzymał mnie. Zapytał, jak mam oczekiwać, że będziemy przestrzegać tego przykazania, skoro powiedziano nam również, abyśmy „rozmnażali się i zapełniali ziemię” oraz mieli mnóstwo dzieci. Powiedziałem, że najpierw powinniśmy się pobrać.
Patrząc na mnie, powiedział: „Ale skąd masz wiedzieć, jak robić dzieci, skoro ani ty, ani twój mąż nie robiliście tego wcześniej? Czy wiesz jak Lucy? Trzeba to umieć zrobić dobrze, żeby móc mieć dziecko. Po prostu spojrzałem w dół i pokręciłem głową. Położył mi rękę na kolanie i zapytał: „Czy chcesz być dobrą żoną? Czy chcesz przestrzegać wszystkich przykazań Boga?”
Spojrzałem w górę. „Tak. Ja robię."
„No cóż, jeśli naprawdę chcesz być dobrym uczniem Jezusa Chrystusa, musisz nauczyć się robić dziecko”. Spojrzałem na niego. Było mi smutno, myśląc, że nie będę dobrą żoną, jeśli nie będę wiedziała, jak zrobić dziecko. Byłem zmieszany. Rozumiałem, co mi powiedział, ale nie wiedziałem, jak i gdzie się tego uczyć, a poza tym nikt mi wcześniej tego nie powiedział.
„Jak mam się uczyć?” – zapytałem niewinnie.
Rozpromienił się. – Chętnie cię nauczę, kochanie. Mogę ci pokazać, jak Bóg lubi, gdy kobiety rodzą dzieci. Teraz, kiedy mam własne dzieci, moim powołaniem jest upewnienie się, że kobiety w Kościele wiedzą, jak to zrobić”. Skinąłem głową.
– OK, więc powiedz mi, jak to zrobić. Powiedziałem, pochylając się i łapiąc notatnik i długopis, żeby robić notatki. Nie chciałam o niczym zapomnieć, kiedy nadejdzie czas.
„To nie jest coś, co mogę ci po prostu powiedzieć; Muszę ci to pokazać. Zaśmiał się krótko. Moje oczy rozszerzyły się i nagle poczułem się bardzo zdenerwowany. Widział, że się boję, więc położył mi dłoń na policzku. – Lucy, możesz mi zaufać. Wiesz, że nigdy nie zrobiłbym nic, co mogłoby cię skrzywdzić, prawda? Powoli skinąłem głową. „Jesteś bardzo piękną córką Boga i pewnego dnia znajdziesz mężczyznę, którego poślubisz, a ja chcę się tylko upewnić, że jesteś na to przygotowana”. Kontynuowałem kiwanie głową, czując się coraz bardziej komfortowo w tej sytuacji, chociaż nadal byłem niezdecydowany i zdenerwowany. – Lucy, czy całowałaś się kiedyś z chłopakiem?
Natychmiast się zarumieniłam i zająknęłam „nie”, unikając kontaktu wzrokowego. "Nie martw się. To też mogę ci pokazać. Wyciągnął rękę i delikatnie chwycił mój podbródek i zbliżył swoją twarz do mojej, aż nasze usta się spotkały. Zamarłam, nie wiedząc, co robić. Odsunął się nieznacznie. „Po prostu zrelaksuj się, Lucy, wszystko w porządku”. Uspokoił mnie, całując mnie ponownie.
Powoli zaczęłam się rozluźniać i przyłożyłam swoje usta do jego. Poczułam, jak jego wargi się rozchylają i czubek języka sięga do moich ust. Naśladowałam go i rozchyliłam usta, pozwalając jego językowi muskać mój. Kontynuowaliśmy pocałunek przez kilka minut, powoli, żebym mógł to oswoić.
Przerwał pocałunek i powiedział: „Widzisz, jesteś już po pierwszym etapie. Musisz dać znać swojemu mężowi, że jesteś gotowa na spłodzenie z nim dziecka, całując go tak, jak ci pokazałam”.
"Mogę to zrobić!" Odwzajemniłam uśmiech, dumna, że nauczyłam się już pierwszego kroku.
„Krok drugi. Musisz przygotować męża na spłodzenie z tobą dziecka. Wstań, Lucy”. Sięgnąłeś po moją rękę, a ja stanąłem obok ciebie. „Tak więc, kiedy będziesz starała się o dziecko, zarówno ty, jak i twój mąż będziecie musieli być nadzy”. Położył mi rękę na ramieniu i nagle bardzo się przestraszyłam. „Nie musisz się denerwować, Lucy. Bóg stworzył nasze ciała doskonałymi i nie ma się czego wstydzić. Bóg stworzył te ciała, więc nie musisz się wstydzić bycia nago lub oglądania kogoś nago. Powinnaś podziwiać stworzenia Boże.”
Przełknęłam ciężko i odchrząknęłam. "Oh okej." Powiedziałem nerwowo. Złapał moje dłonie i poprowadził je do swojej talii.
„Złap moją koszulę, Lucy, i podnieś ją przez głowę”. Zrobiłem jak powiedział i położyłem koszulkę na łóżku.
Podziwiałam jego nagą klatkę piersiową, gdy stał przede mną. Zrobił krok w moją stronę. – OK, teraz twoja kolej. Wciąż miałem na sobie strój kościelny. Ubrałam białą koszulę zapinaną na guziki i spódnicę w kwiaty sięgającą poniżej kolan. Skinęłam tylko głową, gdy jego palce zaczęły odpinać guziki mojej koszuli. Po chwili zsunął koszulkę z moich ramion. Potem jego ręce sięgnęły do mojego podkoszulka i uniósł go nad moją głową. Spojrzałam na niego, gdy sięgnął za mnie i odpiął mój stanik. Martwiłam się, że moje piersi z miseczką C nie będą dla Ciebie wystarczające.
Kiedy to zdjąłeś, próbowałem się zakryć, zawstydzony swoją nagością, ale on sięgnął po moje ręce i opuścił je z powrotem na boki. – Proszę, nie wstydź się. Powiedział. „Twoje ciało jest piękne. Już prawie skończyliśmy ten krok. Chcę tylko, żebyś zdjęła mi spodnie, kochanie”. Sięgnąłem do guzika w twoich spodniach. Pokręciłem się trochę, bo ręce mi się strasznie trzęsły. Zsunęłam mu spodnie z ciała, a on z nich wyszedł.
Sięgnął wokół mnie i rozpiął zamek z tyłu mojej spódnicy, która opadła mi na stopy. Spojrzał mi w oczy, gdy jego kciuki owinęły się wokół paska moich bawełnianych majtek, a ja nie opierałam się, żeby je ze mnie ściągnął. I tym razem nie próbowałam się zakrywać. Powoli sięgnąłem po jego bokserki i ściągnąłem je w dół. Gapiłem się na jego półtwardego kutasa. Nigdy wcześniej żadnego nie widziałem. – Widzisz, to nie było takie trudne, prawda? Powiedział, gdy się do mnie uśmiechnęłaś.
Zaśmiałem się nerwowo. – Chyba nie.
„OK, więc dałaś mężowi znać, że chcesz mieć dziecko i zaczęłaś go do tego przygotowywać. Teraz, w kroku 3, twój mąż musi przygotować twoje ciało na urodzenie z nim dziecka. "
"Co masz na myśli?" Zapytałam.
„No cóż, musisz się upewnić, że twoje ciało jest przygotowane na proces tworzenia dziecka. W przeciwnym razie może to nie zadziałać lub może być dla ciebie bolesne”. Wyjaśnił, robiąc krok w moją stronę. „Najpierw musisz pozwolić mu dotknąć twoich piersi”. Podniosłem obie ręce, ujęłem moje piersi i zacząłem je masować. „To powinno sprawić, że twoje ciało poczuje się dobrze”. Używa opuszków palców i zaczyna przesuwać między nimi moje sutki.
Trochę wzdycham. – Tak, to trochę przyjemne uczucie.
„Powinieneś też pozwolić mu używać ust i ssać Twoje sutki”. Mówi, pochylając się i chwytając mój prawy cycek, podczas gdy jego palce wciąż bawią się moim lewym.
„Ooch... To naprawdę dobre uczucie.” – mówię, a on nadal przesuwa językiem po moim sutku.
Przesuwa usta do mojego lewego sutka i ssie go, aż zaczynam ciężko oddychać. Nigdy wcześniej się tak nie czułem. Zawsze mnie uczono, że seks to coś, co robi się tylko wtedy, gdy pragnie się dziecka, i nigdy nie myślałam, że będzie to przyjemne uczucie. Kiedy kilka razy słyszałem, jak kobiety w kościele lub moja mama o tym wspominały, brzmiało to jak obowiązek.
Wstaje z powrotem. „Czujesz, jak twoje ciało się przygotowuje?” Uśmiecha się do mnie.
"Tak, tak myślę." Mówię. „Zaczynam czuć mrowienie na całym ciele, szczególnie w moim, uhm, wiesz.” Rumienię się i jestem naprawdę zawstydzony. Śmieje się trochę.
„Możesz to nazwać pochwą albo kochaną cipką. Nie wstydź się tego powiedzieć. Widzisz, jak twoje sutki stały się twarde i spiczaste? To jeden ze znaków, że twoje ciało jest gotowe? Teraz musimy się tylko upewnić, że twoje cipka jest mokra, żeby mąż mógł łatwiej się w ciebie wsunąć. A może położysz się z powrotem na łóżku?” Postępuję zgodnie z instrukcjami i kładę się z powrotem, a on siada obok mnie.
– Jak to zrobić, żeby było mokre? Pytam.
„Ty lub twój mąż musicie dotykać go we właściwych miejscach, aby Twoja cipka była mokra i gotowa do urodzenia dziecka. Tutaj, pozwól, że ci pokażę. Rozsuń trochę nogi”. Rozsuwam nogi, a on sięga po moją cipkę.
Jego palce muskają wnętrze mojej nogi i nagle dostaję gęsiej skórki. Nigdy nawet nie dotknęłam mojej cipki, więc uczucie, że jest tak blisko niej, jest elektryzujące. Oboje milczymy, gdy przesuwa środkowym palcem po mojej szczelinie, a ja wzdycham, gdy zaczyna wywierać lekki nacisk na moją łechtaczkę, zataczając po niej kółka.
„Lucy, to miejsce, które teraz pocieram, to twoja łechtaczka. To jedno z najlepszych miejsc, których możesz dotykać, aby zamoczyć cipkę”. Łapie mnie za rękę i ciągnie ją w dół. „Tutaj, próbujesz tego dotknąć.” Kładzie moje palce bezpośrednio na mojej łechtaczce, a następnie kładzie na nich swoje. Używa swoich palców, żeby prowadzić moje. – Czy to ci odpowiada?
– Uch, tak, myślę, że to całkiem niezłe uczucie. Zamykam oczy, gdy wciąż dotykamy mojej łechtaczki. Zaczynam czuć się o wiele lepiej, niż myślałem, że kiedykolwiek będzie i boję się do tego przyznać.
„OK, pocieraj tak dalej swoją łechtaczkę. Pokażę ci inny sposób na przygotowanie swojej cipki”. Mówi, trzymając moją dłoń i wtedy czuję jego palec na mojej cipce. Powoli delikatnie wsuwa jednego we mnie.
Wzdycham głośno, gdy moja cipka jest penetrowana po raz pierwszy. Ciągle wsuwa we mnie palec, uważając, żeby robić to powoli, żeby mnie nie zranić. Gdy palec znajdzie się już całkowicie w środku, wysuwa go z powrotem i ponownie wkłada. Wkrótce powoli rucha palcem moją dziewiczą cipkę. Rusza dalej, a ja zaczynam przesuwać palcem po łechtaczce w rytm jego.
Po kilku minutach zacząłem jęczeć z zamkniętymi oczami i odchyloną głową i zaczynam cieszyć się uczuciem, że mnie dotykasz. „Lucy, czujesz, jak mokra stała się twoja cipka?” – pyta, kontynuując ruchanie mnie palcem.
„Tak, mogę. Jest naprawdę mokro”. – mówię, nadal masując łechtaczkę.
„Masz rację. Twoje ciało jest już gotowe, aby zacząć rodzić dziecko. Ale chcę ci pokazać jeszcze jeden sposób na zamoczenie swojej cipki. Możesz poprosić męża, aby wylizał ci cipkę”.
„Lizać to? To obrzydliwe!” Patrzę na niego, jakby był szalony.
– Pozwól, że ci pokażę, zanim uznasz, że ci się to nie podoba. Mówi, uśmiechając się i przybliżając głowę do mojej mokrej cipki.
Patrzę, jak wystawia język i usiądzie mi w cipce. „Ochhhh.” Nie mogę powstrzymać jęku, gdy jego język znajduje moją łechtaczkę. Patrzy mi w oczy i uśmiecha się, zaczynając przesuwać po nich językiem, zataczając nim małe kółka. Instynktownie moje biodra zaczynają się poruszać, opierając się o jego twarz, gdy próbuję zwiększyć tarcie.
Sięga i chwyta moją dłoń, kierując ją w stronę tyłu głowy. Kładę tam rękę i zaczynam przeczesywać palcami jego włosy. Zaczyna mnie lizać szybciej, a ja chwytam się tyłu jego głowy. Moje ciało nigdy wcześniej nie czuło się tak. Czuję, że nagle tracę nad sobą kontrolę. Moje biodra poruszają się w stronę jego ust, gdy zaczyna ssać moją łechtaczkę. Do tej pory jęczę z otwartymi ustami i oczami z tyłu głowy.
Nagle moja cipka zaczyna robić się naprawdę mrowiąca i ciepła. Czuję się prawie tak, jakbym potrzebowała iść do łazienki, ale jest o wiele lepiej. Liże coraz szybciej, a moje jęki stają się coraz głośniejsze. Wtedy moje ciało traci kontrolę. Moje nogi chwytają jego głowę, gdy trzęsą się w niekontrolowany sposób, i odchylam ramiona do tyłu, gdy moje plecy się wyginają. Cała się trzęsę, na moim ciele pojawia się gęsia skórka, a cipka ma drgawki. To uczucie więcej niż dobre, lepsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Zaczynam się uspokajać, a on z powrotem siada. „Lucy, myślę, że właśnie przeżyłaś swój pierwszy orgazm. To Boży sposób, aby ci powiedzieć, że wykonujesz naprawdę dobrą robotę. To twoja nagroda za to, że urodziłaś dziecko tak, jak powinnaś”.
„To było naprawdę dobre uczucie”. Udaje mi się powiedzieć, gdy zaczynam łapać oddech i odwzajemniać uśmiech. "Co dalej?" – pytam, siadając obok niego.
„Teraz, gdy twoje ciało jest gotowe do spłodzenia dziecka, musisz się upewnić, że ciało twojego męża również jest gotowe. To jest krok 4”. On tłumaczy.
„OK, co muszę w tym celu zrobić?”
„No cóż, Lucy, musisz się upewnić, że penis lub kutas twojego męża jest naprawdę twardy, aby mógł mieć z tobą dziecko”. Staje przede mną. Mając twoje krocze na wysokości moich oczu, po raz pierwszy widzę jego twardego kutasa (lub dowolnego twardego kutasa). Moje oczy robią się naprawdę duże.
„Co… twój… uhm… twój penis… zrobił się naprawdę duży”. Jąkam się, bezwstydnie wpatrując się w jego penisa.
„Masz rację, Lucy. Kiedy mężczyzna jest gotowy, aby mieć dziecko, jego penis/kutas/kutas, jakkolwiek chcesz to nazwać, stwardnieje w ten sposób. Pokażę ci, jak możesz to przygotować”. Łapie mnie za rękę i kieruje nią tak, że chwytam trzonek jego penisa.
Używa swojej dłoni, aby zacząć poruszać moją ręką w górę i w dół po twardniejącym kutasie. Oglądam z otwartymi ustami, zafascynowany. Czuję się zupełnie inaczej, niż myślałem. Skóra na jego penisie jest tak miękka, co stanowi wyraźny kontrast w porównaniu z twardością penisa. Zaczyna oddychać nieco mocniej i widzę, że podoba mu się sposób, w jaki go dotykam. Łapie mnie za drugą rękę i pokazuje, jak ująć i masować jego jądra, a ja kontynuuję jego głaskanie.
Zaczyna lekko jęczeć, gdy patrzy, jak dotykam mężczyzny po raz pierwszy. Gdy kontynuuję, zabiera ręce z moich i zaczyna przeczesywać palcami moje włosy. „Świetnie sobie radzisz, Lucy. Jestem już prawie gotowy. Chcę, żebyś spróbowała mnie polizać tak, jak ja polizałem ciebie”. Przestaję głaskać i spoglądam na niego nerwowym wzrokiem. „W porządku, powiem ci, jak to zrobić. Nie martw się”. Kiwam tylko głową.
„Teraz wysuń język i najpierw poliż go jak lody na patyku”. Robię, co mówi, i przesuwam językiem po spodniej stronie jego penisa. – Świetnie sobie radzisz, kochanie. Zaczynam wszystko lizać. Smakuje lepiej niż się spodziewałem, trochę słony, ale nie jest zły. „OK, teraz otwórz trochę usta i włóż to do ust”. Biorę głęboki wdech i owijam usta wokół główki jego kutasa. Wkładam go około cala do ust i po prostu na tym zatrzymuję.
– Och, Lucy, proszę, mów dalej, kochanie. Mówi z cichym jękiem, a ja czuję, jak lekko pociąga mnie za głowę, wpychając moje usta głębiej w jego kutasa. Udało mi się dotrzeć dopiero do połowy. „OK, teraz ssij to jak słomkę i poruszaj głową w górę i w dół”. Zaczynam ssać jego penisa i staram się poruszać głową, tak jak mówiłeś. Kiedy nie mogę znaleźć dobrego rytmu, pomaga, delikatnie popychając i ciągnąc moją głowę.
Wkrótce oswajam się z tym i jestem w stanie wkładać do ust coraz więcej jego twardego kutasa. Jęczy już bez przerwy, mamrocząc o tym, jakie to przyjemne. Uwielbiam sprawiać, żeby czuł się dobrze, tak jak on sprawiał, że czułam się, więc robię, co w mojej mocy, aby go zadowolić. „OK, Lucy, teraz naprawdę rozluźnij gardło. Pamiętaj, aby oddychać przez nos”. Łapie tył mojej głowy obiema rękami i przytrzymuje ją nieruchomo, powoli zaczynając wsuwać swojego kutasa w dół mojego gardła.
Zaczynam się lekko krztusić, ale odzyskuję kontrolę i po chwili mieszczą mi się w ustach całego jego kutasa. Podnoszę wzrok i widzę, że jego oczy są ledwo otwarte. „Lucy, sprawiasz, że czuję się tak dobrze”. Miło mi słyszeć, że podoba mu się to, co robię. „Myślę, że moje ciało jest teraz gotowe na spłodzenie z tobą dziecka”. Jęczy, wysuwając swojego kutasa z mojego gardła.
„OK, Lucy, kochanie, połóż się z powrotem na łóżku i rozłóż dla mnie nogi”. Położyłem głowę z powrotem na poduszce i rozsunąłem kolana. „Czy jesteś gotowy, aby nauczyć się ostatniego kroku do zrobienia dziecka?” Mówi, wspinając się między moje nogi, rozkładając je nieco szerzej.
Odchrząkuję. „Tak... tak, jestem”. Denerwuję się, ale patrzę na niego, a on mnie uspokaja.
„To może trochę boleć. Przykro mi, kochanie, ale musisz przez to przejść, a zaraz potem poczujesz się dobrze”. Mówi, pochylając się nade mną i kładąc jedną rękę obok mojej głowy, aby się utrzymać, a drugą celuje swoim twardym kutasem w moją dziewiczą cipkę. Powoli pcha do przodu i jego penis zaczyna się we mnie wsuwać.
„Och! Owww…” Krzywię się, gdy zagłębia się we mnie głębiej, ale jedną ręką gładzi moją twarz i mówi, że ból wkrótce się skończy. Kiedy już jest we mnie całkowicie, zatrzymuje się, pozwalając mojej ciasnej, ciasnej cipce przyzwyczaić się do uczucia rozciągania wokół jego kutasa. Potem powoli znowu zaczyna się ze mnie wysuwać.
Po kilku powolnych pchnięciach, zacząłem się rozluźniać, gdy ból po pierwszej penetracji ustąpił. Zaczyna nieco przyspieszać, gdy widzi, że nie wykręcam już twarzy z bólu. „Jak się czujesz, Lucy? Wszystko w porządku?”
– Tak, teraz zaczyna być dobrze. Mamroczę, gdy fale przyjemności zaczynają przepływać przez moje ciało.
„Dobrze, kochanie. Chcę, żebyś się tym cieszył”. Szepcze, pochylając głowę w dół i przesuwając językiem po jednym z moich sutków. „Twoja cipka jest taka ciasna. Lucy, to naprawdę dobre uczucie”. Przesuwam palcami po jego klatce piersiowej, gdy on wchodzi we mnie, coraz szybciej i szybciej. Oboje jęczymy, a on opada na łokcie po obu stronach mojej głowy i nasze twarze znajdują się obok siebie. „Lucy – pamiętasz orgazm, który miałeś wcześniej?” Odpowiadam zdyszanym „Mmhmm”. „No cóż, kiedy mężczyzna ma takie dziecko, będąc w kobiecej cipce, w ten sposób rodzi się dziecko”. Wydaję kolejne stęknięcie zrozumienia, skupiając się głównie na tym, jak dobrze jest mieć w sobie kutasa. „Lucy – wkrótce osiągnę orgazm i będziemy mieć dziecko, dobrze?”
Tak.
Przetworzenie tego, co powiedziałeś, zajmuje mi sekundę. „Nie, właściwie nie możemy mieć dziecka. Mówiłaś, że pokażesz mi, jak. Nie mogę mieć z tobą dziecka. Nie jesteś moim mężem!” Patrzę mu w oczy zmartwiony.
„Nie martw się… kochanie. Bóg… da ci… dziecko tylko wtedy, gdy będzie to… to, czego chce… Ohhh” – mówi pomiędzy oddechami i jękami, kontynuując mocne i szybkie wpychanie się we mnie.
„Czuję się dobrze… mmm. Ale… ale nie mogę zajść z tobą w ciążę. Och, och, ale proszę, nie przestawaj”. Jęczę i wiję się pod nim, chwytam go obiema rękami za szyję i patrzę mu w oczy. „Tylko proszę, nie doprowadzaj mnie do orgazmu”. Potem odchylam głowę do tyłu i jęczę. Uczucie, gdy jego kutas mnie rucha, jest przytłaczające.
„Kochanie... Och, czujesz się tak dobrze. Mmm, tak mocno. O tak, och, do cholery tak!!” Pieprzy mnie bez przerwy i nagle mocno przyciska swoje usta do moich. Nasze usta wibrują razem, gdy jęczymy przy każdym pchnięciu. Podnosi się z powrotem na dłonie i patrzy, jak podskakują moje piersi, gdy wpycha we mnie swojego kutasa. Nie minęła nawet minuta, a jego oczy wywróciły się do tyłu i głośno jęknął. „Lucy, dochodzę. O Boże… O Boże!” Krzyczy, gdy wbija się we mnie mocno, a jego ciało wpada w lekkie konwulsje i opada na mnie.
„Nie! Nie, nie. Nie możesz!” Próbuję go od siebie odepchnąć, ale to dla mnie za dużo.
Jęczy mi do ucha. „Teraz jest już za późno, kochanie. Musiałem ci pokazać, jak to zrobić”. Leżę pod nim i uczucie, jak jego kutas drga w mojej cipce i wypełnia mnie, jest niesamowite. Całuje mnie delikatnie. „Jeszcze wiele musisz się nauczyć, kochanie. Nie mogę się doczekać, aż cię nauczę”.
Potem słyszymy, jak otwierają się drzwi do garażu, a on zeskakuje ze mnie i rzuca swoje ubrania, a moje we mnie. Ubieramy się w samą porę na przyjście rodziny i udajemy, jakby ledwo wpadł, ale nie mogę zapomnieć, co się stało, kiedy zaczynam czuć spermę spływającą po moich udach, gdy przypominam sobie, że nigdy nie założyłam z powrotem majtek.