Nigdy nie zapomnę tego spotkania wczesnym rankiem i jestem pewien, że mój gość również go zapamięta.
Szukałem towarzystwa na mojej ulubionej stronie internetowej dla dorosłych, ale sytuacja była bardzo sucha, ponieważ covid-19 zaciemnił nasze progi. Gdziekolwiek spojrzeć, znaki czasu mówiły: „Zostań w domu, bądź bezpieczny, noś maskę i trzymaj się sześć stóp od siebie”. Abstynencja wydawała się jedyną odpowiedzią. Jednak w życiu mężczyzny przychodzi taki moment, kiedy jego własna ręka i dobrane zabawki przestają być atrakcyjne. To czas, kiedy niebieskie kule przeważają nad środkami ostrożności, popędy seksualne przeważają nad dystansem społecznym i mężczyzna musi robić to, co do niego należy.
W ten piękny poranek około 6 rano wymieniłem wiadomości z panem, który najwyraźniej mieszkał w pobliżu. Powiedział, że pije poranną kawę, a potem szykuje się do pracy. Zapytałem, czy chce wpaść na szybki cios i odejść. Sprawdził mój adres i powiedział, że jest w niewielkiej odległości, ma czas na krótki poranny bieg przed pracą i że za chwilę się ze mną spotka.
Będąc przez jakiś czas pozbawionym jakichkolwiek rozrywek dla dorosłych, bardzo chciałem poznać tego dżentelmena i sprawić mu w pełni przyjemność. Widzisz, sprawiam przyjemność i otrzymuję satysfakcję seksualną, pozwalając mojemu partnerowi lub partnerom doświadczyć najwspanialszego orgazmu, jaki mogę wyrwać z ich płonących lędźwi. Tylko wtedy czuję, że mam sens.
Wyszedłem na podwórko przed domem we wczesnym porannym świetle, aby go poszukać. Wschód słońca zawsze był moim ulubionym czasem spędzania czasu. Pierwsze przebłyski porannych promieni słońca zdają się pieścić śpiący świat, zmieniając zwykłą poranną rosę w warstwę diamentów przylegających do każdego źdźbła trawy i kwitnącego kwiatu. Rosnąca symfonia ptaków śpiewających na drzewach, sporadyczne odgłosy szczekania psów i warkot silników pojazdów, gdy przyjaciele i sąsiedzi wyruszali w nowy dzień życia, które im niosło, wznosząc się w crescendo, dopełniając scenerię wspaniałego gobelin życia. Postanowiłem nie spieszyć się, szukając i wyrywając chwasty, które mogły wyrosnąć w moim ogrodzie, niecierpliwie czekając na przybycie mojego porannego gościa.
Nie przejmowałem się tym obowiązkiem odchwaszczania ogrodu, ale odkryłem, że gdybym nie poświęcił pięciu minut dziennie na unicestwienie intruzów, moje kwiaty wkrótce zostałyby opanowane; rujnując starannie zaplanowane piękno krajobrazu, z którego byłem tak dumny. Nie minęło dużo czasu, zanim (ku mojej przyjemności) mój kontakt internetowy przebiegł ulicę.
Muszę przyznać, że w większości przypadków mężczyźni w Internecie pozornie przesadzają i wprowadzają w błąd, jeśli chodzi o ich wygląd i wagę. Nie mniej niż kobiety jesteśmy próżne, jeśli chodzi o wygląd, jaki chcemy podkreślić. Jeśli nie osiągniemy pożądanego wyglądu godzinami ciężkiej pracy lub czystym szczęściem, zawsze możemy przechylić szalę bycia atrakcyjnym za pomocą zaledwie kilku. dobrze dobrane słowa używane do przyciągania naszych celów pożądania. Jest to taktyka połowowa, którą zna każdy wędkarz; ryba zostanie zwabiona najbardziej atrakcyjnym łowem, jaki znajdzie w okolicy. Tym razem byłem pod wrażeniem.
Miał około 6 stóp wzrostu, był szczupły i muskularny. Był dobrze zbudowany i opalony, miał blond włosy oraz krótką, dobrze przystrzyżoną brodę i wąsy. Miał na sobie obcisły T-shirt i spodenki do joggingu, które przedstawiały ładną paczkę, najwyraźniej przytrzymywaną na miejscu za pomocą paska od spodni. Błyszczące krople potu zbierające się na jego ramionach, nogach i czole błyszczały w porannym świetle, nadając mu wygląd greckiego boga schodzącego ze swego rzuconego na Olimp, aby pokazać ludzkości, kim oni również mogą się stać.
Grzecznie odpuściłam, gdy podbiegł do mnie. Uznając moją obecność, biegacz zwolnił swój postęp aż do zatrzymania. Jego umięśnione ramiona były mokre od potu, a jego koszulka także była przemoczona. Nie mogłam nie zauważyć, jak jego naturalny system chłodzenia spłynął do jego spodenek do joggingu, powodując, że wilgotny materiał przylegał do niego we wszystkich pożądanych miejscach. Och, jak miło musiało być być jego sportowcem, powstrzymującym całą jego męskość, którą tak pragnęłam zobaczyć i dotknąć. Mój oddech nieznacznie przyspieszył, gdy wyobrażałam sobie, jak wkrótce będzie smakował, planując zniszczyć każdy centymetr przepełnionego krwią słupa miłosnego, który posiadał.
– Ładny poranek na jogging, prawda? Powiedziałem, próbując przełamać lody.
„Tak, to prawda.” Odpowiedział z angielskim akcentem, od którego zmiękły mi kolana. „Wyglądało na niezły bieg pod górę, ale muszę przyznać, że kopnął mnie w tyłek”. Kiedy rozmawialiśmy, nie mogłem nie zauważyć jego dobrze zdefiniowanego sześciopaku i jego mocnych muskularnych uderzeń, napinających się i rozluźniających, gdy z każdym oddechem podnosił się i opadał.
Zapytałem, czy chce wejść do środka na kilka chwil i odetchnąć, a ja przyniosę mu butelkę zimnej wody. Na początku wydawał się niezdecydowany i rozejrzał się, ale potem się zgodził.
Wszedł do domu i poprosiłam go, aby usiadł, a ja poszłam do kuchni i przyniosłam mu butelkę zimnej wody. Kiedy wróciłem, nadal stał i obserwowałem go, jak wsuwał rękę do mięśnia biodrowego i najwyraźniej poprawiał swój pakunek. W tym momencie podniósł wzrok i musiał zobaczyć, jak się uśmiecham, po czym wybuchnął męskim chichotem: „O mój Boże!” - powiedział z akcentem, który wciąż doprowadzał mnie do szału. – Nie powinieneś tego widzieć. Moje rodzinne klejnoty właśnie utknęły mi w łydce i trzeba było je trochę uwolnić.
W tym czasie przeszedłem przez pokój i podałem mu butelkę wody. Był wdzięczny za odświeżenie i ujął butelkę w jedną rękę, drugą odkręcaną pokrywkę.
Czas był najważniejszy i chciałam każdej chwili, jaką mogłam z nim spędzić. Uśmiechnąłem się i powiedziałem: „Pozwól mi pomóc”. Zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, sięgnąłem, ściągnąłem mu spodenki do biegania i osunąłem się na kolana.
„Co, kurwa?” – wypalił, cofając się o krok, wypluwając z ust strużkę wody w połowie korytarza.
„Jest mi bardzo gorąco i wiem, że nie masz dużo czasu. Przepraszam, jeśli nie mogę się opanować, ale jesteś taki seksowny!” Powiedziałem, gdy sięgnąłem i wziąłem jego pomarszczonego kutasa w dłoń. Jego wiotki penis był ciepły i pokryty potem. Jego pokryte jodłą kulki zwisały idealnie, jego worek rozluźnił się od gorąca, pozwalając im zwisać jak idealna para dojrzałych owoców, czekających tylko na zerwanie. Mój gość stał tam bez ruchu; zdziwiony wyraz ciekawości i strachu malujący się na jego twarzy. Nie wiedząc, co jeszcze zrobić, zaczął nerwowo pić wodę. Opadłam na kolana i chwyciłam go w talii obiema rękami, żeby się uspokoić. Opuściłam twarz w jego miękkie, gęste włosy i poczułam zapach jego krocza. Zapach potu czystego człowieka, zmieszany z utrzymującą się wonią pachnącego płynu do mycia ciała, wypełnił moje nozdrza i podniecił mnie jak narkotyk.
Polizałam jego duży, twardy worek, gdy przesuwałam jego wciąż wiotkiego penisa obok moich ust. Smak jego najbardziej osobistego obszaru wypełnił mnie jak miód prosto z plastra miodu. Delektowałam się każdym kawałkiem, gdy jego organ płciowy zaczął reagować i rosnąć na moim języku, gdy z miłością lizał i bawił się jego penisem, gdy był jeszcze w moich ustach.
Widziałem, jak jego nogi drżały, gdy jego kutas zaczął szybciej reagować. Kiedy wydłużał się i nabrzmiewał pierwotnym pożądaniem, usłyszałem cichy jęk mojego gościa. Zsunęłam mu spodenki i zsunęłam się do kostek, a on podniósł jedną nogę, żebym mogła je zdjąć. Następnie oparł się jedną ręką o ścianę i rozłożył nogi, dając mi pełny dostęp do jego cudownie dużego worka wypełnionego dwoma większymi niż przeciętne jądrami. Podniosłam wzrok i zauważyłam, że ściska w zębach pustą butelkę po wodzie, a oczy ma zamknięte, jakby nie chciał patrzeć. Zastanawiałem się, jakie fantazje zalewają jego umysł, gdy nadal hojnie i wielbię jego narzędzie.
Do tej pory jego kutas był półtwardy. Wystawał na dobre sześć do siedmiu cali, stojąc prosto, z ciasnym napletkiem zakrywającym delikatną, bulwiastą głowę. Był grubszy niż większość narzędzi, jakie widziałem, pozostając masywnie duży od podstawy aż po końcówkę. Uwielbiam nieobcięte kutasy i wsunęłam język pod wargę jego napletka, gdy go pieściłam. Nowy, stęchły, męski smak wypełnił zmysły moich ust, gdy moim chętnym językiem wyczyściłem obszar pomiędzy jego napletkiem a główką penisa.
Był twardy jak skała i miał teraz osiem cali w pełnej długości. To był wspaniały widok i uczta, którą chciałam tylko dla siebie. Za każdym razem, gdy wsuwałem jego kutasa głęboko w gardło i opierałem jego worek na jaja o moją brodę, czułem, jak drżą mu nogi, a on cicho jęczał raz za razem. W pewnym momencie jego usta otworzyły się w wyrazie ekstazy, gdy wyciągnął szyję do tyłu i uwodzicielsko kręcił głową z boku na bok, czemu towarzyszył niski, gardłowy jęk. Pusta butelka, którą jeszcze chwilę wcześniej ściskał w jego sztywnych zębach, teraz niezauważona i zapomniana upadła na podłogę.
Sięgnąłem ręką, żeby zbadać jego męskość i delikatnie zacząłem pocierać jego czystą, ciasną dziurkę. Otrzymałam od niego mieszane sygnały, gdy powoli rozsunął nogi nieco szerzej, a jednocześnie mocno zacisnął pośladki. Pozwalam jego kutasowi wysunąć się z moich ust i przesuwam się wokół jego boku. Ujęłam jego biodra i odwróciłam go ode mnie, odsłaniając umięśniony i dobrze uformowany tyłek. Przesunęłam obie dłonie na jego zachęcająco jędrny pośladek, a następnie palcami rozsunęłam jego wspaniałe, okrągłe policzki.
W odpowiedzi mój tymczasowy kochanek pochylił się nieznacznie do przodu i położył drugą rękę na ścianie. Powoli przesunęłam nosem w dół po jego pośladku, ciężko oddychając, upijając się pożądaniem esencją jego zapachu. Sięgnąłem językiem i erotycznie polizałem jego lśniący zwieracz, wciskając go coraz głębiej z każdym przejściem.
Jeszcze raz napiął tyłek i powoli kręcił nim dla mnie, jęcząc z przyjemności. „O mój Boże, nigdy wcześniej tego nie robiłem, co ze mną robisz?”
Powiedziałem mu, żeby się odprężył, gdy rozszerzałem jego dziurkę palcami i wsuwałem język coraz głębiej w jego soczysty otwór i zacząłem go obciągać dookoła. Wpychając mój język coraz głębiej do środka, teraz przycisnął swój tyłek do mojej twarzy, chcąc więcej przyjemności, którą go zadowalałam. „O cholera, dojdę!” chrząknął.
Szybko podszedłem do przodu, otworzyłem usta i połknąłem jego drżący penis w gardle tak daleko, jak to było możliwe. Poczułam, jak jego męskość puchnie wraz ze zbliżającym się orgazmem, gdy sięgnął w dół i obiema rękami chwycił moją głowę, wbijając palce we włosy, częściowo dla równowagi, a częściowo po to, by mieć pewność, że się nie odsunę.
Wyciągnął swojego kutasa prawie całkowicie z moich ust, po czym ze spazmem niekontrolowanej siły wepchnął go głębiej w mój przełyk niż kiedykolwiek wcześniej. Drżał, pulsował, chrząkał i jęczał, gdy wrzucał mi do gardła ogromny ładunek fala za falą, o której myślałam, że nigdy nie opadnie, przez co krztusiłam się i dławiłam. Raz za razem przełykałam, próbując nadążyć za strumieniem gorącego, parnego męskiego nasienia, który zalewał moje usta, desperacko starając się nie stracić ani jednej kropli.
Udało mi się połknąć cały jego ładunek, nie rozlewając ani jednego kęsa przez moje mocno zamknięte usta. Stał tam, oddychając ciężko tylko przez chwilę, a może godzinę, gdy jego kutas nie mógł już utrzymać erekcji i zaczął stawać się ponownie miękki w moich ustach.
Kiedy w końcu go wyciągnął, oddychał ciężej niż wtedy, gdy wybiegł z przodu. Stałem i uśmiechałem się. Założył z powrotem majtki i podciągnął spodenki, cały czas nie patrząc mi w oczy.
„Słuchaj, muszę iść”. - powiedział, odwracając się w stronę drzwi. Bez słowa pobiegł przez trawnik i pobiegł ulicą. Kiedy patrzyłem jak odchodzi, spojrzałem na telefon. Była na nim nowa wiadomość. To był facet, z którym miałem się spotkać. Z niedowierzaniem przeczytałem jego wiadomość: „Hej, muszę przełożyć spotkanie. Coś się pojawiło. Do zobaczenia później."
Spojrzałem na biegacza, który właśnie skręcił za róg i zniknął mi z pola widzenia, i pomyślałem: „Kim on do cholery był i co ważniejsze, czy będę miał jeszcze przyjemność zobaczyć go biegającego po moim mieszkaniu.