Małżeństwo spowodowało wiele stresu w naszym życiu. Rick nie pozwala mi pracować, a nawet mając nowy dom w mieście (w rejonie o niskich dochodach) i narastające rachunki, nie chce się ruszyć.
To osłabia nasz związek i obciąża nas emocjonalnie i seksualnie. Ciągle pracuje. Stres utrudnia mu okazywanie czułości. Widzisz, dokąd to zmierza.
Jestem dobrą dziewczyną. I dobrą żonę. Od tygodni starałem się go zaspokoić. Każdego ranka wysysałem go do sucha. Kiedy wrócił późno do domu, odłożyłam swoje potrzeby na bok i wyssałam go do sucha. Kiedyś uprawialiśmy seks w naszym nowym domu, kiedy go wydzierżawiliśmy, i minął nieco ponad miesiąc. Co prowadzi mnie do teraźniejszości.
Obok znajduje się grupa chuliganów. Młodzi faceci, może z college'u, nie jestem pewien, ale jest duży ruch i dużo imprez. Rick jest trochę rasistowski i czuję, że jest onieśmielony, ponieważ przyciągają dużo uwagi czarnych mężczyzn. Jestem wysportowany. Ale jestem gruby. Dostaję kocie telefony i szczerze mówiąc, ich brak szacunku dla mojego męża jest intrygujący.
Czasami godzinami patrzę, jak grają w koszykówkę, jak prześladowca.
Wczoraj, kiedy Rick poszedł do pracy w swoim zwykłym wkurzonym nastroju (otrząsnął się z moich uczuć, byli z powrotem całą noc, powodując zamieszanie), próbowałem ponownie zasnąć. Denerwujące brzęczenie nie pozwalało mi zasnąć i zajęło to trochę czasu, ale postanowiłem pójść i zbadać sprawę. Odnalezienie źródła zajęło mi trochę czasu, ale telefon komórkowy leżał na stopniach mojej tylnej werandy i dzwonił z haczyka. Myśląc, że ktoś może próbować go znaleźć, odpowiedziałem. "Dzień dobry?" Natychmiast odpowiedział kobiecy głos, niegrzeczny jak diabli: „kto to kurwa jest?!” „Znalazłem ten telefon na moim tylnym ganku…” Nie mogłem nawet skończyć, zanim się rozłączył. Wróciłem i założyłem legginsy, potem wyszedłem z przodu i bezskutecznie zapukałem do drzwi sąsiadów. W środku napisałem notatkę wyjaśniającą, że znalazłem telefon, a jeśli wiedzieli, kto to jest, mogą zapukać do moich drzwi i przyjść po niego. Wróciłem i posadziłem telefon na stole, po czym wskoczyłem pod prysznic.
Wysuszając się i naciągając satynowy szlafrok (pasuje do moich stringów) nastawiłem dzbanek na kawę i poszedłem do salonu. Mając pomysł wziąłem telefon i przejrzałem go, szukając numeru dla właściciela lub często wybieranego numeru. Jedyną, którą udało mi się znaleźć, była ta suka, która odłożyła słuchawkę i to przeleciała.
Potem popełniłem błąd. Otworzyłem galerię zdjęć. Widziałem twarze, które rozpoznałem, zdjęcia z imprez, kilka nagich kobiet, ale więcej Tev. Tev był jak przywódca stada, zawsze dominujący. Był słodki jak na czarnego faceta. Zdjęcia, na których się zgina, sprawiły, że nie przestawałem. Wtedy to znalazłem.
To było cholernie ogromne. I brzydkie. Ale intrygujące. Poczułem, że moja cipka natychmiast moczy się. Zawsze pociągali mnie czarni faceci, ale nigdy nie uprawiałem z nimi seksu. Nawet w liceum, podczas mojej fazy „zdziry”, kiedy wszyscy czarni gonią za moim tyłkiem, nigdy się nie zepsułem. I myślałem, że widziałem całkiem duże kutasy, ale to zdecydowanie prawda w przypadku czarnych facetów.
Nie jestem z Rickiem dla seksu. Kocham go. I jest twardy o dobre sześć cali, ale nie radzi sobie dobrze. Wysiadam bardziej, jeżdżąc na nim, ssając jego kutasa, a potem pozwalając Jackowi, żeby mnie połaził, ale kiedy to się dzieje, pozwalam mu iść do miasta.
W każdym razie. W tym czasie podświadomie bawię się sobą. Potem przewijałem dalej. To, co zobaczyłem później, zszokowało mnie.
Pani Baker, sąsiadka z tej ulicy.. miła pani, w średnim wieku, mężatka, miała kutasa tego młodego mężczyzny tak głęboko wpychanego do ust, że wyglądało na to, że umiera. Chciałem przestać... ale to było takie interesujące. Zmienił się cały mój punkt widzenia na tę panią. Do tej pory pocieram się szorstko, orgazm na granicy, mówię o piątym biegu.. budowanie potu. Potem wstrząsnęło mną walenie do drzwi. Telefon poleciał. Zebrałem się w sobie z "poczekaj proszę" i nerwowo wstałem, ciasno owijając szatę i biegnąc do drzwi. Otworzyłem i to był Tev. Klasyczny scenariusz porno. Mam na myśli to, że był w spodenkach do koszykówki i był tancerką żony.
"Pani Rebecco... Mam twoją notatkę, masz mój telefon?"
"Tak-tak...przepraszam, że śpię.Wejdź..."
Moje serce łomotało, gdy otworzyłam drzwi i odwróciłam się, by podejść do stołu, i zdałam sobie sprawę, że nie ma telefonu. Spojrzałem na kanapę. Kiedy się poruszałam, czułam, że wpatruje się we mnie, gdy drzwi się zamykają. Zaczynam się gorączkowo rozglądać.
– Pani Carver mój telefon?
"Przepraszam Tev, że tu jest... Właśnie go miałem. Pozwól, że zadzwonię. Jaki jest twój numer?" Powiedziałem nerwowo i wziąłem swój, a kiedy wywoływał numery, wybrałem i pozwoliłem mu dzwonić. Kiedy wyszedłem z sypialni, trzymał telefon w dłoni i uśmiechał się, ignorując połączenie. Od razu wiedziałem. Obraz wciąż był widoczny na jego ekranie. Nastąpiła przerwa w potwierdzeniu, która przepadła, ale przerwał ciszę.
"Więc sprawdziłeś mój telefon?" ... "Tev przepraszam... szukałem właściciela..."
„Do tej pory na moich zdjęciach? Znalazłeś to, czego szukałeś?” Powiedział, zamykając dzielącą nas przepaść. Brakowało mi słów, a on pokazał mi telefon. Pani Baker z całym czarnym kutasem w ustach.
Uśmiechał się, co sprawiało, że czuł się dziwnie, ponieważ jego obecność była tak dominująca. Stał o dobre półtorej stopy nade mną (mam tylko 5'3) i był wyraźnie najwyższą postacią. Jakby był wyrzeźbiony z kamienia.
– Nie mogłem się powstrzymać – powiedział, spoglądając na telefon. – Przyszła na mnie. Nie możesz nikomu powiedzieć. Jego ostatnie oświadczenie było gwałtowne. Jego ton głosu. Jego bliskość do mnie. Czułem się całkowicie zdominowany, a jednocześnie włączony. Ciągle się zbliżał, a ja cofałam się, aż mój tyłek uderzył w blat w naszej małej kuchni. – Tev, nie zrobię, obiecuję… – Nie zrobię pani krzywdy, pani Baker, potrzebuję tylko zapewnienia. Powiedział, chwytając w rękę satynowy krawat mojego szaty i puszczając go. Szata rozpięła się odsłaniając moją klatkę piersiową... moje różowe sutki, płaski brzuch.
"Czego... czego chcesz?" Powiedziałam, moje serce łomotało, gdy jego ręce wsunęły się między moje nogi. Nie wiedziałam, że moje zielone majtki były widocznie przemoczone, a jego palce (z łatwością wielkości samego fiuta Ricksa) wsunęły się między moje grube uda. "Cholera, masz grubą cipkę... Zrobię z tobą propozycję." Powiedział i cofnął rękę, włożył spodenki do koszykówki i wyciągnął najczarniejszego kutasa, jakiego kiedykolwiek widziałem. Nawet bezwładny był większy i grubszy niż Rick. Sapnąłem i nawet siebie nie usłyszałem. Zaczął głaskać podczas grania na swoim telefonie. "Nie musisz go ssać. Po prostu włóż go do ust, pozwól mi zrobić zdjęcie... jeśli powiesz komuś, że pokażę twojemu mężowi... to proste." Powiedział. Jego penis rósł i nie mogłem oderwać od niego wzroku. Spojrzałem na niego. "Tylko... tylko w moich ustach?"
"Wiem, że chcesz to ssać. Wszystko, co robisz, białe suki. Ale na to nie zasługujesz. Może któregoś dnia." Powiedział, gdy poczułam, jak jego ręka unosi się i obejmuje tył mojej głowy. Byłem cicho i poszedłem za jego przykładem, gdy rzucił mnie na kolana. Próbowałem dopasować rękę do jego penisa i ledwo mogłem to zrobić… i po prostu wpatrywałem się twarzą w twarz z tym potworem. Ssałam dużo fiuta, kiedy byłam młodsza. Nic takiego. Powoli owinąłem usta wokół szerokiej głowy i wziąłem ją do środka. Usłyszałem, jak chrząkał, a potem pchnął mnie, wpychając swojego penisa do mojego gardła, aż zakrztusiłem się i rozpłakałem. „Przestań grać i spójrz w kamerę. Przywitaj się z panem Carverem”. Powiedział. Stóg. Moje serce zamarło, gdy spojrzałam w górę, mój wzrok był zamazany i usłyszałem, jak zdjęcie pękło. Natychmiast wysunął kutasa z moich ust i ślina pociekła mi po twarzy. Pozostałam cicho, kiedy wepchnął swojego fiuta z powrotem do spodni i skierował się do drzwi. – Nie mów nikomu. Powiedział i wyszedł. Nie mogłem uwierzyć sobie.
Jakieś pół godziny później dostałem SMS-a i otworzyłem go, a tam byłem ze łzami w oczach z całym bałaganem czarnego kutasa w gardle, tak jak pani Baker. Czułem się źle, ale zdecydowanie doznałem dziesięciokrotnego orgazmu, gdy wpatrywałem się w to zdjęcie. Leżałem cały dzień. Kiedy Rick wrócił do domu, wciąż byłam w szacie. Nie miałem gotowej kolacji. Posadziłem go na kanapie i pomimo jego niechęci rozebrałem go i ujechałem. Poczułem, jak dochodzi w ciągu pierwszych dwudziestu sekund, ale nawet gdy jego kutas zwiotczał we mnie, jechałem dalej, aż w końcu osiągnąłem punkt kulminacyjny. Był przemoczony tym, ile przyjechałem. – Co w ciebie wstąpiło? "Nic." Powiedziałem i pocałowałem go raz, małe cmoknięcie. "Kocham cię."