Zostaw komentarze ponownie!! Mam nadzieję, że ci się podoba
Rozdział 2:
– Kurwa… zapomniałem, że Gloria dzisiaj przyjeżdża. Czasami posiadanie przyjaciół jest do bani. Beth jęknęła, kładąc ręce na ramionach Jericho i widząc, jak jego oczy wędrują do jej piersi. Uwielbiała uwagę i wiedziała, że wygląda dobrze dla małej osoby.
„Pozbądź się jej, chcę się bawić” – błagał Jericho, wkładając rękę pod jej koszulkę nocną i przecierając jej cipkę przez majtki, które, jak czuł, były mokre, przez co uśmiechał się od ucha do ucha.
„Uwierz mi… ja też. Ubierz się, ale w... coś luźnego, nie sądzę, że zostanie długo.” Beth próbowała się wydostać, palce jej syna pracowały na niej naprawdę dobrze, tylko z zewnątrz, nie mogła się doczekać, aby je poczuć wewnątrz niej.
„Ok” Jericho wydął wargi, Beth przewróciła oczami, pocałowała syna głęboko, a potem wyszła z pokoju, zanim spojrzała na jego kutasa, który wciąż był twardy jak skała.
„MUSZĘ Z TOBĄ POROZMAWIAĆ, SZYBCIE SIĘ SPIERAĆ I OTWORZYĆ DRZWI” krzyknęła Gloria, brzmiała bardziej na zdenerwowaną niż na wściekłą, ale trudno było powiedzieć, w każdym razie dla Jericho, ponieważ Beth znała swoją przyjaciółkę wystarczająco dobrze.
„Uspokój się, idę” odkrzyknęła Beth, przechodząc obok pokoju swojego syna, piszcząc, gdy uszczypnął ją w tyłek.
„Przyjdziesz później” wyszeptał jej do ucha, powodując, że zachichotała i pocałowała Jericho.
„Zachowuj się” syknęła żartobliwie. Beth zeszła po schodach, Jerchio poszedł za nim, obserwując, jak jej tyłek kołysze się w sukience i poszedł do kuchni, podczas gdy jego matka otworzyła drzwi.
– O pieprzonym czasie. Dłużej tego nie wytrzymam – wypaliła Gloria, gdy weszła przez drzwi, prawie przewracając Beth.
Niestety Beth nie miała żadnych przyjaciółek z małych ludzi, jedyną tak malutką jak ona była jej starsza siostra Nadine.
„Uspokój się, co się dzieje?” Beth zamknęła drzwi i spojrzała na swoją przyjaciółkę, która wyglądała, jakby płakała.
„Właśnie dowiedziałam się, że mój mąż spotyka się z kimś innym. Nie tylko kogokolwiek innego, męskiego kogoś innego. Mój mąż zostawia mnie dla innego mężczyzny. PIERDOLIĆ. Nie mam nic przeciwko gejom, ale NIE MOGĘ STRACIĆ MĘŻA DLA NICH!!” Gloria wrzasnęła, tupiąc nogami, gdy mówiła. Jericho starał się nie śmiać z kuchni, bo wiedział, że Gloria jest twardym tyłkiem, teraz, kiedy była zdenerwowana, byłoby dziesięć razy gorzej.
„Kochanie, ja… nie wiem, co powiedzieć. Ja... Beth mówiła powoli, próbując wymyślić coś, co pocieszy przyjaciółkę.
„Uwierz mi, nie musisz nic mówić. Wychodzę i uprawiam seks, mój mąż nie dotykał mnie od lat, teraz idę się pieprzyć. Ale zanim to zrobię… Jerycho, chodź tu na chwilę!” Gloria krzyknęła do niego, Jericho odstawił filiżankę i podszedł do drzwi wejściowych.
“Hej Gloria, przepraszam słyszeć o...”
„Dosyć, co o nich myślisz?” Gloria przerwała mu i podciągnęła koszulę, odsłaniając piersi, które były jędrne i jasnoróżowe, a on zauważył, że jej otoczki są odrobinę brązowe.
Jericho zabrakło słów, jej piersi były niesamowite, a jego szczęka opadła na podłogę, wywołując uśmiech Glorii.
— Cóż, mam odpowiedź — zachichotała Gloria.
„Czy straciłeś rozum, odłóż to?” Beth uderzyła przyjaciółkę w brzuch, poczuła się trochę zazdrosna o reakcję syna.
„Potrzebowałem tylko opinii napalonego nastolatka. Teraz, kiedy to zrobiłem, wychodzę, zadzwonię do ciebie, kiedy będę miał dość kutasa – Gloria powiedziała jej spokojnie, pocałowała swojego przyjaciela w policzek, a potem wyszła za drzwi, nie przed mrugnięciem do Jerycha.
„Tak mi przykro z tego powodu. Domyślam się, że się rozpływa – powiedziała Beth do Jericho, zamykając drzwi i odwracając się, by zobaczyć, jak bawi się wybrzuszeniem w spodniach.
„Cóż, myślę, że widziałeś z tego cycki, więc nieźle dla ciebie” Beth dąsała się, udając, że jest z tego powodu zdenerwowana.
„Chcę zobaczyć twoje cycki bardziej niż cokolwiek innego… Czy mogę wiedzieć, proszę?” Zapytał ładnie Jericho, Beth zaśmiała się z manier syna i spojrzała na niego, gdy zdjęła sukienkę i stała w staniku i majtkach, które były jasnopomarańczowe.
„Wow” powiedział Jericho, jego spodnie miały namiot, a matka cieszyła się, widząc jego reakcję.
- Pójdź za mną – wyszeptała Beth, idąc na górę, uwodzicielsko kręcąc tyłkiem, Jericho prawie się ślinił na ten widok.
Beth wspięła się na swoje łóżko i stanęła na środku, Jericho poszedł za nim i usiadł na łóżku, jego matka pomogła zdjąć mu koszulę i wzięła głęboki oddech, czując jego piżmowy zapach.
„Teraz mam nadzieję, że jesteś gotowa na zatrzęsienie swoim światem” zamruczała Beth, zdejmując stanik i bawiąc się cyckami dla syna.
Jericho uśmiechnął się i poczuł jej zapach, delikatny odcień miodu i wanilii, jej szampon, który kupiła tydzień temu.
"oni są niesamowici." Jericho powiedział jej, dotykając jej żartobliwie, ciesząc się miękkością jej piersi, lekko uszczypnął jej sutki.
"Dlaczego dziękuję, a teraz zdejmij spodnie przystojnie" drażniła się Beth, całując syna w usta i ściągając przy tym majtki.
Jericho ściągnął spodnie i przeniósł się na łóżko, położył głowę na poduszce, a jego matka opuściła się i wsadziła swojego twardego kutasa do ust i znów zaczęła ssać. Jericho żartobliwie potarł jej ramiona, zmuszając ją do zatrzymania się.
„Mój zły, jestem pewien, że chciałbyś trochę cipki. Tutaj” Beth powiedziała mu, usiadła na jego brzuchu i odwróciła się, by móc ssać jego kutasa i mieć swoją cipkę na twarzy. Jericho zobaczył, jak kapie, jej idealnie wygolona cipka pachniała bardziej jak miód, przez co ślinił się.
Beth pisnęła, gdy Jericho wsunął dwa palce na jej usta i przez kilka sekund żartobliwie dotykał jej palcami, po czym położył ręce na jej biodrach, przyciągnął ją bliżej i wsunął język do jej cipki.
Jericho zamknął oczy i dalej lizał jej cipkę, dla niego smakowało soczystym mango, świeżym i ociekającym aromatem, jego matka jęczała, gdy on i ona dalej ssała, będąc ze sobą w zgodzie.
„Och… kochanie, zaraz się spuszczę, nie… nie przestawaj” Beth jęknęła, przesunęła dla niego swoją cipkę, praktycznie pieprząc się w twarz z jej synem. Jericho trzymał ją mocno i dalej zanurzał w niej swój język, chłonąc jej soki, kochając gładką cipkę i głód seksu.
„KURWA….TAK…O BOŻE….CUMMMMMAM” Beth płakała, tryskając w twarz syna, próbując utrzymać go na kolanach, ponieważ był to potężny orgazm.
„Smakujesz niesamowicie, mama” – powiedział Jericho, zlizując soki, które wciąż kapały mu z twarzy.
– Nigdy wcześniej takiego nie miałem, na pewno jesteś dziewicą? – zapytała Beth, wstając i stojąc nad jego kutasem, zauważyła pre-cum na czubku jego 8-calowego kutasa.
„Jestem i nie chcę już być”. Jericho błagała, sięgając w górę i ściskając swoje jędrne cycki.
„Cała przyjemność” oznajmiła Beth, kładąc się na jego kutasie i nie mogła uwierzyć, jak dobrze pasuje. Jej mąż nie był tak duży ani tak satysfakcjonujący, ale jej syn był niesamowity, jego gruby i żylasty kutas pompował jej cipkę i sprawiał, że tryskała jeszcze bardziej.
„Wow… o kurwa, to jest… takie wspaniałe” – wydyszał Jericho, kładąc ręce na jej biodrach i pomagając matce z kutasem.
„Och fu…uuuuuuuuuuuuu tak tak tak” Beth jęknęła, przyciskając ręce do piersi syna i pchając mocniej i głębiej w tym procesie.
"Lubisz to? Kochasz tego kutasa? - pytał Jericho przy każdym pchnięciu, czując narastający nacisk w jego kutasie i czując, jak cipka jego matki zaciska się.
„Kurwa… tak. Mamusia kocha... tego niesamowitego kutasa. Nie przestawaj. Już prawie jestem” płakała Beth
"Tak?"
"Tak. Prawie"
"Tak!"
"o Boże"
"Mam zamiar..."
„Ja też kochanie, tylko… trochę… więcej”
"Milczący"
„TERAZ, OCH DZIECKO” krzyknęła Beth, złapała syna za ręce i zacisnęła uścisk wokół jego palców, a oni spojrzeli sobie w oczy, gdy się spotkali. Poczuła, jak jego gorąca sperma wypełnia jej cipkę, a Jericho jej spływa na jego kutasa.
Trwało to kilka minut, oboje starali się nie ruszać ani mówić. Beth w końcu zatrzymała się i głęboko pocałowała syna, prawie płacząc, Jericho wsunął język do ust matki, kiedy w końcu przestał, bolały go biodra, ale nie narzekał, był w czystej błogości.
Jericho musiał zamrugać kilka razy, jego oczy prawie wywróciły się do tyłu głowy i mógł zobaczyć białe plamy w swojej wizji, to zdarzało się, gdy miał masywną masturbację, ale teraz tak się stało, ponieważ spędził na matce.
Ramiona Beth były mocno napięte, a nogi nie mogły przestać się trząść, położyła głowę na piersi syna i powoli oddychała.
„Wow” odetchnęła Beth.
„Wiem… nie czuję moich ramion ani penisa, ale wiem, że cię to napełniło” – zachichotał Jericho, całując matkę w czoło.
Beth już miała coś powiedzieć, kiedy zadzwonił telefon i rozległo się pukanie do frontowych drzwi.
„Kurwa, chcę się dzisiaj z tobą zrelaksować. Otworzysz drzwi, a zobaczę, kto dzwoni.” Beth warknęła, całując syna głęboko w usta, po czym odeszła od niego i podniosła słuchawkę telefonu po swojej stronie łóżka.
Jericho udał się do swojego pokoju, założył przypadkową koszulę i kilka spodni i zszedł na dół, aby zobaczyć, kto stoi przy drzwiach. Zanim ją otworzył, szybko przeniósł sukienkę mamy z chodnika i wrzucił ją do kosza na pranie.
„Ej stary, co ci do cholery trwa tak długo. Otwórz, człowieku – zawołał jego przyjaciel Eddie, głośniej dobijając się do drzwi.
Zbyt ciąg dalszy