INTRUDER_(2)

714Report
INTRUDER_(2)

Intruz
Autor: Patrick Augello

Jest środa. Najgorszy dzień tygodnia. Znany również jako dzień, w którym jadę z moją macochą Lisą na dwudziestominutową przejażdżkę do gabinetu doktora Levinowitza, żeby omówić moje problemy. Po incydencie moje obrażenia wraz z rachunkami medycznymi i stresem podzieliły moją rodzinę. Moja biologiczna matka popełniła samobójstwo po tym, jak zobaczyła okaleczoną twarz swojej ukochanej córki. Cóż, naprawdę zmasakrowane ciało. Nie mogła poradzić sobie z emocjonalnym bólem, więc wzięła na siebie wypicie pół butelki wybielacza, a następnie kieliszek wódki.

Lisa to naprawdę wspaniała kobieta. Chciała dobrze i pomogła mojemu ojcu uleczyć jego złamane serce w latach, które nastąpiły po tym wszystkim, co się wydarzyło. Nie jest ona jednak zamiennikiem. Nie ma tej samej miękkiej twarzy i moich jasnozielonych oczu, które miała moja matka. Kiedy pomogła mi wysiąść z samochodu i wsiąść na mój czarny skórzany wózek inwalidzki, nie mogłem się powstrzymać i rzuciłem okiem na rozczarowujące kikuty w miejscach, gdzie powinny być moje nogi. Ile bym dała, żeby znowu spojrzeć komuś w oczy. Jak zwykle zlekceważyłem ten pomysł, uznając go za marną fantazję; marzenie, które nigdy się nie spełni.

– Zobaczymy się za godzinę, Nicole. Powiedziała Lisa uspokajającym tonem, gdy odwróciła się plecami do mnie i doktora Levinowitza.

„Więc Nicole, zacznijmy od tych koszmarów, których nie możesz się pozbyć”. Powiedział dr Levinowitz ze swoim profesjonalnym, nowojorskim żydowskim akcentem. Mówił z pewnym znudzeniem, jakbym była dla niego kolejną pacjentką. Kolejna smutna 18-latka. Zastanawiałem się, dlaczego w ogóle jeszcze do niego przychodziłem, pamiętając, że było to spowodowane moim niegasnącym pragnieniem, aby mój ojciec był szczęśliwy, a jedynym sposobem na to było udawanie, że zdrowieję; że ja też byłam szczęśliwa.

„Są takie same każdej nocy, doktorze. Widzę twarz tego okropnego człowieka we wszystkim, co robię”.

Pokój zdawał się wirować wokół mnie, gdy zacząłem przypominać dr Levinowitzowi moje sny. Zawsze były dokładnym wspomnieniem wydarzeń tego niesławnego dnia. Mieszanka dźwięków, emocji, niekończących się mediów i uwagi prasy. Wydawało mi się, że wpadłam w trans, gdy moje oczy straciły ostrość, a moja podświadomość wyjawiła swoje dobrze znane sekrety mężczyźnie siedzącemu przede mną.

To był normalny, ponury kwietniowy poniedziałek rano w szkole średniej w Clifton Heights. Byłem wtedy dopiero studentem pierwszego roku, niezręcznym i samotnym. Miałam duże, gęste włosy, jednolitą brew i trochę problemów z wagą. Miałem jedną przyjaciółkę, Marissę, która ostatnio zachowywała się dość zdystansowana. Nigdy tak naprawdę nie chciała być ze mną widziana, zawsze obawiając się, że popularna młodzież uzna ją za „niefajną” za spędzanie czasu z największym frajerem w szkole.

Kiedy szłam korytarzem w kierunku moich pierwszych zajęć z anatomii, zobaczyłam go. Evan cranshaw, najpiękniejszy samiec, jakiego można sobie wymarzyć. Miał duże, szerokie ramiona, doskonałe zęby, błyszczące, elektryzujące niebieskie oczy i ramiona wielkości mojego uda. Jego włosy były trochę niesforne, ale to tylko czyniło go jeszcze bardziej nieodpartym.

Poszedłem za nim do klasy, przygotowując się na poddanie się niekończącemu się nużącemu głosowi pani Greene, wiedząc, że w ciągu pięciu minut całkowicie odetnę się od materiału kursu, aby fantazjować o nieskazitelnym mężczyźnie siedzącym dwa miejsca na prawo od niego. ja.

Gdy ten przewidywany scenariusz się rozwijał, pogrążałem się coraz głębiej w swoich marzeniach na jawie, aż wydawało się, że nic nie może mnie wyciągnąć. Nic poza trzeszczeniem głośnika.

„Proszę stanąć przed przysięgą wierności”. Powiedział zmęczony kobiecy głos. Poszedłem w jego ślady, gdy wszyscy wstali. „Ślubuję wierność fladze Stanów Zjednoczonych Ameryki”. Nikt oprócz mnie nie intonował znajomego przyrzeczenia razem z nią. Typowy. – I do republiki, za którą… – Głos się urwał, po czym rozległ się mrożący krew w żyłach krzyk. "PROSZĘ NIE. PROSZĘ. NIE. O MÓJ BOŻE POMÓŻ MI ARGH--..."

„WSZYSCY DO KĄTA POKOJU. TERAZ !!” – wrzasnęła pani Greene głosem łamiącym się ze strachu. Gdy wszyscy stłoczyli się w kącie, zauważyłem, że pani Greene zapomniała zamknąć drzwi. Zanim zdążyłem coś powiedzieć, klamka zabrzęczała, a drzwi otworzyły się, ukazując mężczyznę ubranego w czarną pelerynę, z maską narciarską na twarzy. Miał około 6 stóp wzrostu, solidne 6 cali wyższy ode mnie. Zadrżałam ze strachu, kiedy sięgnął do kieszeni i wydobył z jej głębi pistolet.

„Dobrze, dobrze. Popatrz, mamy tutaj! To będzie tak proste, jak strzelanie do ryb w beczce”. Przez szczeliny w masce narciarskiej widziałem, jak migdałowe oczy mężczyzny błyszczą z zachwytu.

„To byłoby po prostu zbyt proste…” – pomyślał na głos. „Myślę, że trochę się z wami zabawię, zanim was wszystkich wykończę. Ale najpierw…”

Mężczyzna podszedł do chłopca, Josepha, siedzącego w kącie naprzeciwko mnie, i strzelił mu między oczy. Fala absolutnego przerażenia i przerażenia ogarnęła pokój. Pani Greene wydała z siebie stłumiony okrzyk.

„To miało pokazać wam wszystkim, że nie będę dzisiaj blefował. TY! Z przodu TERAZ!”

Moje serce zamarło, gdy bezimienny mężczyzna wycelował we mnie palcem w rękawiczce.

„MÓWIŁEM TERAZ! NIE KAŹ MI CZEKAĆ!”

Podszedłem do przodu pokoju.

– Hej, brzydalu. Powiedział mężczyzna z chorym zapałem. „Otrzymasz największą przyjemność seksualną, jaką mężczyzna może ci dać w całym swoim życiu”.

Patrzyłam na zawstydzoną i zawstydzoną, ponieważ Evan nie mógł oderwać ode mnie wzroku. Właściwie to mnie trochę podnieciło. Przynajmniej teraz wie, że istnieję.

„Najpierw zobaczmy te twoje giętkie piersi!” Krzyknął mężczyzna, gdy zdarł moją koszulkę Evanescence, odsłaniając zwykły biały stanik pod spodem, podtrzymujący parę 36 C.

„Co to w ogóle za zajęcia, Anatomia? Doskonale. Dam wam wszystkim lekcję o ludzkim ciele, której nigdy nie zapomnicie. nie wahaj się zastrzelić cię jak chorego psa”. Mężczyzna roześmiał się z maniakalną radością.

„Najpierw pokażę wam wszystkim, ile ciało może znieść. Anatomia człowieka jest cudowną rzeczą. Wystawiona na próbę może wytrzymać wiele kończyn. Zaczniemy od zademonstrowania elastyczności i wydłużenia odbytu!”

Sala patrzyła w panice, gdy mężczyzna wykrzykiwał do mnie polecenia. „Rozbieraj się, ty brudna dziwko! Żaden mężczyzna nigdy nie wsunie swojego kutasa bliżej ciebie, więc równie dobrze możesz cieszyć się tym, póki to trwa!”

Moje serce podskoczyło lekko, uczucie całkowitego zażenowania zmieszanego z podekscytowaniem na myśl o tym, że Evan zobaczył moje nagie ciało. Pochylając mnie nad biurkiem pani Greene, dziwny mężczyzna rozsunął moje policzki, odsłaniając mój owłosiony, nigdy nie ogolony tyłek i cipkę. Następnie wyjaśnił,

Tutaj jest zwieracz, mięsień, który wypycha całe twoje gówno. Jednak pedały w dzisiejszych czasach lubią pieprzyć się nawzajem w dupach. Odbyt został stworzony do ruchu jednokierunkowego, ale tak jak powiedziałem, ludzkie ciało potrafi robić niesamowite rzeczy…

Mężczyzna podszedł do tablicy, skąd wziął drewniany kijek. To coś musiało mieć sto lat, z rdzą na metalowych końcach i drzazgami zwisającymi z powierzchni ze wszystkich stron.

„Pokażę wam wszystkim, jak długie są wasze wnętrzności!”

Mężczyzna zaczął wpychać kij ogrodowy w moją dziewiczą dupę. To uczucie nie było dla mnie niczym nowym, ponieważ często pieściłem się myślą o Evanie Cranshaw.

Wszedł jeden cal, potem dwa cale, potem trzy, cztery, pięć, sześć, aż do 15 cali. Jęknąłem z niewyobrażalnego bólu, gdy poczułem, jak rdza drapie moje jelita, a drzazgi wbijają się w ściany moich wnętrzności. Następnie puścił drewniany kij i zawołał:

„Wow! Spójrz na to? Całe 15 cali!” Nikt nie wydawał się zdumiony. Nic oprócz strachu nie ogarnęło gapiącego się tłumu moich rówieśników.

„Teraz chcę dać wam wszystkim lekcję na temat ludzkiego żołądka. Pytanie, które zawsze dręczyło mnie, jest konsekwencją spożywania ludzkich odchodów. Bardzo chciałbym się dowiedzieć. Czy są chętni?”

W pokoju było cicho i cicho jak zawsze. Tak cicho, że słychać było tylko mój nierówny oddech.

„Nikt? Cóż, w takim razie, dlaczego nie mamy wyboru, kochanie?” Powiedział mój porywacz, zwracając się do mnie.

To była moja szansa. Wiedziałem, że będę torturowany aż do szaleństwa, więc dlaczego nie miałbym się tym trochę nacieszyć? Z pozornie niechętną miną wskazałam na Evana.

„Tak mi przykro” wymamrotałam cicho, potajemnie rozkoszując się myślą, że Evan ulegnie mojemu ciału.

"Dobry wybór!" Powiedział mój porywacz. „Wierzę, że dobrze wykonasz moje rozkazy. Jak masz na imię, synu?”

„Evan…” Splunął, aw jego głosie i twarzy było widać mieszaninę strachu i obrzydzenia. Wstręt do mnie, czy do całej sytuacji? To nie miało znaczenia, ponieważ wiedziałam, że Evan wkrótce sprawi, że poczuję rzeczy, których nigdy nie wyobrażałam sobie w najśmielszych snach.

„Teraz, Evan, chcę, żebyś chwycił ten kij i torturował dupsko tej brudnej suki, dopóki nie uznam za stosowne. Jeśli odmówisz, włożę ci ten pistolet do ust i wysadzę ci mózg”.

Evan, nie widząc w tej kwestii wielkiego wyboru, chwycił patyk i zaczął pompować go do iz mojego ciasnego odbytu. Udawałam, że jestem w szoku i obrzydzeniu.

„Co ty, kurwa, robisz, leniwy pojebie? Nawet nie wyglądasz, jakbyś się dobrze bawił! Chcę, żebyś poszarpał dupsko tej pizdy jak twaróg. I tak nigdy więcej nie użyje tego w ten sposób ”.

„Postępując zgodnie z poleceniem chorego, Evan zaczął gwałtownie uderzać kijem w moją istotę, wyrywając go, rozrywając na strzępy. Poczułem, jak kij rozdziera moje wnętrzności i wiedziałem, że krwawię wewnętrznie. Jęknąłem z mieszaniną czysty ból i ekstaza.

„Zgadza się!! Teraz wyjmij wszystko i połóż twarz na jej dziurce!”

Evan zrobił, jak mu kazano. Kij wyszedł ze mnie wraz z każdą uncją gówna, którą przetworzyło moje ciało. Brązowe kawałki wylewały się z mojego odbytu jak niagra, plując na podłogę i samego Evana.

„Teraz, ty sukinsynu, weźmiesz to gówno do ręki i zjesz je jak filiżankę lodów!”

W tym momencie Evan zaczął szlochać. „Nie zrobię tego, nie zrobię tego” – było wszystkim, co mogłem dostrzec wśród próśb chłopca.

„Zrobisz to, pieprzona cipko, albo rozwalę ci mózg o ścianę!”

Evan, niezdolny do podjęcia decyzji, zemdlał ze strachu i obrzydzenia, wraz z czystym zapachem wydobywającym się z niego i podłogi, na której wylądował.

„To właśnie stanie się z tymi z was, którzy mi się sprzeciwią!” Krzyknął mężczyzna, przechodząc przez pokój do szuflady z nożyczkami. Chwycił największe, jakie mógł znaleźć, parę kuchennych nożyc. Wracając do Evana, zaczął rozcinać skórę nieprzytomnego chłopca. Mężczyzna tłukł całe ciało, aż krew zebrała się na podłodze. Następnie mężczyzna rozebrał chłopca do naga i biorąc strzyżenie, odciął całą męskość Evana. Następnie zebrał gówno gołą ręką, poświęcając chwilę na delektowanie się zapachem, i rozsmarował nim rany Evana, upewniając się, że chłopiec umrze z powodu infekcji w ciągu kilku godzin.

Następnie tajemniczy mężczyzna podniósł odciętego penisa i odwrócił się z powrotem do mnie. „Zjesz tego pieprzonego kutasa” – rozkazał mi. „Wiem, że chciałeś napić się tego młodego chłopca tutaj, a teraz nadszedł czas!”

– Skąd to wiesz?! zapytałem.

„Może twój, uh,„ przyjaciel ” wcale nie jest dla ciebie taki przyjazny!” Powiedział ze złością.

Odwróciłam głowę i zobaczyłam, że oczy Marissy błyszczą.

"Ty!" Krzyknąłem. – To ty za tym wszystkim stoisz!

„Tak” – odpowiedziała z tłumu 9-klasistów. „Byłem tak zirytowany twoją ciągłą obsesją na punkcie Evana, który w końcu jest moim byłym chłopakiem, więc pomyślałem o sposobie zemsty na was obojgu. Zostaniesz ukarany za bycie obrzydliwą dźgającą w plecy dziwką, podczas gdy dostał to, na co zasłużył za bycie oszukującym kłamcą!”

„Ale marissa…” – krzyknąłem z irytacją. „Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi…”

„Nie masz żadnych przyjaciół. Kto mógłby się z tobą przyjaźnić?” Odpowiedziała.

– Dobra, nie rozpraszajmy się – wtrącił mężczyzna. „Zjesz tego chłopca z jajami i wszystkim”.

"Nie zrobię tego!" Odpowiedziałem. Zawsze marzyłem o ssaniu penisa Evana, ale wyobrażałem sobie, że nadal będzie do niego przywiązany.

„Jeśli nie zjesz tego fiuta, to usmażę twoją paskudną buzię, aż nie będziesz miał wyboru, co z nią zrobisz!”

Krzyczałem, kopałem i płakałem, gdy mój porywacz przywiązywał mnie do krzesła przy biurku pani Greene. Następnie, kiedy siedziałem tam nagi jak Adam i Ewa, zobaczyłem, jak wyciąga małą butelkę benzyny z głębi swoich czarnych szat.

„Ponieważ nie sprzeciwiasz się mojej woli, dam ci ostatnią lekcję anatomii. Tylko tym razem włączymy też trochę chemii. Pozbędę się wszystkich tych włosów na twoich nogach, a także te twoje paskudne wąsy. Spalimy je!

"Nie!!" wykrzyknąłem.

"Tak!" Odpowiedział. – A myśl o tym tak bardzo mnie podnieca, że ​​poproszę twojego starego, drogiego nauczyciela, żeby mnie obciągnął, podczas gdy ty płoniesz żywcem!

Wiedziałem, że wyraz przerażenia na twarzy pani Greene był tylko grą. Słyszałem plotki o jej pieprzonych członkach drużyny futbolowej po szkole. Wiedziałem, że jest brudną suką, podobnie jak wszyscy inni. Nie mając innego wyboru, pani Greene przeszła przez pokój.

Mężczyzna wylał kanister z benzyną na moją twarz i nogi, kiedy krzyczałam i błagałam, ale bezskutecznie. Kiedy upuszczał zapałkę, ostatnią rzeczą, jaką widziałem na jawie, była pani Greene klęcząca, gdy mężczyzna zdobywał swojego 10-calowego potwora, nieobrzezanego, pokrytego włosami i brodawkami.

Wszystko płonęło. Rozdzierający ból przeszył moje zmasakrowane ciało. Gdy ogarnęła mnie ciemność, usłyszałem mrożący krew w żyłach wrzask Marissy, kiedy padł wystrzał, po którym nastąpiły dźwięki policyjnych syren. Padł kolejny strzał i wszystko pociemniało.

I tak oto siedzę i rozmawiam z tobą, doktorze Levinowitz, po czterech bolesnych latach. Porywacz, jak wiesz, został zastrzelony razem z Marissą. Moje nogi były nie do uratowania i trzeba było je amputować. Ale oto jestem, po tym jak mój umysł i ciało zostały zniekształcone nie do poznania, po stracie matki i rodziny. Ten pamiętny dzień przeszedł do niesławy, tylko po to, by zostać zapamiętanym przez niejasne doniesienia prasowe i nawiedzające koszmary. Nazywam się Nicole, a to jest moja historia.

Koniec.

Podobne artykuły

Diabelski pakt, córka tyrana Rozdział 7: Siostra w zapasach

Pakt diabła, córka tyrana przez mypenname3000 Prawa autorskie 2015 Rozdział siódmy: Siostra w zapasach Uwaga: dzięki b0b za przeczytanie wersji beta! Niedziela, 29 maja 2072 r. – Chasity „Chase” Glassner – Sacramento, Kalifornia Czułam się o wiele lepiej, kiedy następnego ranka obudziłam się obok siostry Stelli, a przez okno wpadały promienie słoneczne. Ostatnia noc była magiczna. Nie mogłem się powstrzymać od odgarnięcia jasnych blond włosów z jej policzka. Pochyliłem się, żeby ją przytulić i pocałować. Cuchnęliśmy gorącą cipką, tym cudownym piżmem miłości. Moja cipka swędziała, a moje usta zbliżały się do jej ust. Pocałowałem jej słodkie usta, drażniąc ją językiem. Stella...

539 Widoki

Likes 0

Baby Shower Dojenie

Wysiadłem z samochodu dostawczego. Właśnie zaczynało padać na mój mundur. Zaczęłam pracować w sklepie z artykułami ciążowymi i dziecięcymi w centrum handlowym. Czasami muszę pomóc w przygotowaniu przedmiotów zakupionych w sklepie, jeśli brakuje nam rąk. Moja szefowa - zła suka, tak ją nazywają w sklepie, chciała, żebym dostarczył łóżeczko dla pani niedaleko mojego domu, jakieś 45 minut drogi od sklepu. Było już po 10:00, kiedy wyszłam z centrum handlowego z łóżeczkiem. Miałem dobrą mapę i szczegółowe informacje, jak dostać się do jej domu. To był ładny dom w ekskluzywnej części miasta. Pani Starr mieszkała na końcu ulicy, w pobliżu lasu otaczającego...

175 Widoki

Likes 0

Brąz, rozdział 1

Wszedł do swoich komnat, zamknął drzwi i położył hełm gladiatora na pobliskiej poduszce. Zdjąwszy sandały, przeszedł przez korytarz do sypialni, zatrzymując się, gdy zobaczył kobietę stojącą przed łóżkiem. – Powiedzieli mi, że czeka na mnie prezent. Jak masz na imię? on zapytał. Jej odpowiedź była łagodna i nie podniosła wzroku. Miała na sobie tylko brązową górę od bikini z wiązaniem i pasujący do niej pasek, szeroki na dwa cale i idealnie ułożony, by zakryć jej wygoloną kobiecość. Stała z rękami wzdłuż tułowia, ramionami wyprostowanymi, by nadać piersiom jak najlepszą postawę, ze stopami razem, z jednym kolanem wysuniętym do przodu i trochę...

737 Widoki

Likes 0

Pomoc! - Część 8

To jest 8 część Pomocy!. Kontynuacja od części 1-7. Cieszyć się :) ... *** „Cóż, seksowny chłopcze, chyba będę musiał pokazać ci przeżycie, którego nigdy nie zapomnisz!” „Och, a co masz na myśli, Danny, chłopcze?” – Ha, ha, chcesz się dowiedzieć? „Tak...” Jake odpowiedział czule, po czym szybko pocałował Daniela w policzek, „ale to może poczekać do później. Naprawdę musimy wracać do domu. Twoi rodzice bardzo się o ciebie martwią!”. Kontemplując w swojej głowie, Jake nagle poczuł, jak całe jego ciało ogarnia fala poczucia winy. Czuł się winny nie z powodu tego, co właśnie zrobił, ale z powodu czasu, w którym...

306 Widoki

Likes 0

Chińska Waza

Chińska Waza przez Pani Irenie Clearmont 1 Przygotowanie. ---------------------------------- Tak to jest z włamaniem, możesz włamać się do łóżeczka, na przykład do domu na przedmieściach i podłączyć do sieci telewizor i odtwarzacz DVD, a za wszystkie swoje kłopoty zarobisz może ze sto funtów lub nawet mniej. Każdego dnia ponosisz takie samo ryzyko jak profesjonalista, ale matematyka przypadku sprawi, że szybko odpowiesz za swoje zbrodnie przed sędziami. Alternatywą jest poświęcenie czasu na badanie i poszukiwanie idealnego celu i zarobienie kilkuset tysięcy. Dwa razy w roku narażam się na niebezpieczeństwo, gdy ograniczam matematykę ryzyka do gołych kości, dla maksymalnego zysku. Z dumą należę...

249 Widoki

Likes 0

Harry Potter Rozdział 1 Napisany na nowo

Minęły ledwie 24 godziny od bitwy pomiędzy Harrym Potterem i Lordem Voldermortem, odkąd Harry zniszczył starszą różdżkę i spędził większość czasu ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi Ronem Weasleyem i Hermoine Granger, spędził też trochę czasu ze swoim dziewczyna Ginny Weasley, która akurat była młodszą siostrą Rona, znalazł ją wraz z rodziną w wielkiej sali i zdecydował, że najlepiej będzie ją zobaczyć, po tym jak Harry złożył jej delikatny pocałunek w policzek i objął ją ramionami i przytulił ją delikatnie, gdy opłakiwała śmierć swojego brata Freda Weasleya. Podczas bitwy doszło do niezliczonych ofiar z Harrym i ludźmi, których nazywał swoją rodziną Weasleyami, tracąc...

245 Widoki

Likes 0

AUTOSTRADA Obciąganie

Semestr się skończył, ja i moja dziewczyna wracaliśmy ze szkoły do ​​domu. Podróż trwała około czterech godzin, więc właśnie jechaliśmy autostradą, kiedy Rose (moja dziewczyna) zaczęła migać kierowcom ciężarówek, gdy przechodzili obok. Rose ma około 177 cm wzrostu, 165 pd, pierś 36D, długie brązowe włosy i bardzo ciasny tyłek. Zapytała, czy chcę się zabawić, bo cała uwaga tu była podniecona. „Do diabła, tak” wypaliła bez wahanie. Zacząłem pocierać jej wyprostowane sutki, a ona jęczała lekko. Samochody jeździły, naciskając klakson, gdy widzieli, jak moje dojrzałe piersi stoją na baczność, gdy pocierała je ręką. Ona powoli wsunęła rękę w dół do spodenek i...

140 Widoki

Likes 0

Sny Ashley

Wszystkie nazwy i lokalizacja zostały zmienione Dajcie mi znać, jak wam się podoba ta historia. To moja pierwsza historia tutaj. ========================================= Kiedy po raz pierwszy ujrzałem Ashley, była w 7 klasie. Byliśmy młodzi. Moje pierwsze prawdziwe uczucia zaczęły się w 9 klasie. Jej urodziny były 2 tygodnie przed moimi. Kiedy skończyłem 16 lat, urządziłem wielką imprezę. I oczywiście była tam Ashley. W latach, kiedy byłam jedną z jej najlepszych przyjaciółek, nie była z naszego miasta, wyprowadziła się z Florydy w siódmej klasie. Była nieśmiałym typem osoby. Ale im dłużej tu była, tym bardziej była otwarta. Byłaby nieśmiała dla ludzi, których nie...

1.7K Widoki

Likes 1

Poboczna historia Diabelskiego Paktu: Mark wraca do szkoły

Pakt Diabła przez mypenname3000 Prawa autorskie 2013 Historia poboczna Diabelskiego Paktu: Mark odwiedza liceum. Uwaga: dzieje się to podczas rozdziału 18, kiedy Mark poluje na dziewice w Rogers High School. Pojawiają się melodia z rozdziału 4 i bliźniaczki Cunningham z rozdziału szóstego. Zaparkowałem samochód na zatłoczonym parkingu Rogers High School. Były to chaotyczne kolekcje budynków z czerwonej cegły i szarych przenośnych. Zajęcia już się rozpoczęły, a na zewnątrz szkoły było pusto. Skierowałem się do biura szkoły, tabliczka z przodu mówiła, że ​​goście muszą się zameldować. Biuro znajdowało się na pierwszym piętrze głównego budynku, dwupiętrowego budynku, którego korytarze były zastawione szafkami pomalowanymi...

1.6K Widoki

Likes 0

Mój dzień z Jamesem

James i ja poznaliśmy się przez ogłoszenie z listy Craigslist, które zamieściłem kilka tygodni wcześniej, ale tak naprawdę nigdy się nie spotkaliśmy. Przez około tydzień wysyłaliśmy e-maile tam i z powrotem, zanim w końcu zdecydowałem, że jestem gotowy na spotkanie. wpisałem wiadomość, która wszystko zmieni. „Hej, myślę, że jestem na to gotowy”. James odpowiedział w ciągu kilku minut „Doskonale, mam jutro wolne. Wezmę pokój w hotelu i odbiorę cię rano, w ten sposób możemy spędzić razem cały dzień. „Moje serce przyspieszyło, byłam tak podekscytowana, że ​​nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę”. Brzmi świetnie! Do zobaczenia jutro”. Tej nocy nie...

1.5K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.