Jestem sam i bezradny, pewnego wieczoru wracając do domu z treningu softballu. Słyszę kroki za mną, ale kiedy się odwracam, nic tam nie ma. Przestraszony zaczynam poruszać się szybciej. Słysząc wciąż kroki, wybieram skrót, idąc boczną uliczką. Ta boczna ulica nie ma latarni ulicznych, jest bardzo ciemno. Słyszę zbliżające się kroki. Tak się boję. zaczynam biec.
Mam wrażenie, że ktoś za mną idzie. Mam wrażenie, że zbliżają się do mnie. Tak się boję, że jest tak ciemno, że potykam się o korzeń drzewa. Leżąc na ziemi, czuję kogoś blisko mnie. Czuję, jak ich ręka dotyka mojej i czuję, jak pomagają mi wstać. W świetle księżyca widzę tylko zarys sylwetki tego mężczyzny. Wciąż się boję, nie wiedząc, kim jest ten człowiek, myśląc, że to on mnie śledzi.
Pomagając mi wstać, chwyta mnie i mocno trzyma. Jedno ramię owinęło się wokół mojej talii, a drugą mocno przycisnął do ust. Próbuję wyrwać się z jego uścisku, ale im bardziej się walczę, tym mocniejszy staje się jego uścisk. Czuję jego oddech na karku, gdy próbuję krzyczeć, ale nie mogę. Zamykam oczy, gdy czuję, jak mocno gryzie mnie w szyję. Pokonując cały ból, tracę przytomność w jego uścisku.
…. Nie wiem, ile czasu minęło ani gdzie jestem. Wiem tylko, że jestem nagi, zmarznięty i przykuty do ściany. Moje ręce splecione razem nad moją głową, nogi spętane łańcuchami rozłożone, zaledwie kilka cali nad ziemią. Czuję potrzebę krwi, potrzebę, której nigdy wcześniej nie czułem.
Pokój jest tak ciemny, ciemny jak ulica, ale mimo to widzę dobrze. Potrafię dostrzec każdy najmniejszy szczegół w pokoju. Mogę powiedzieć, że jestem uwięziony w lochu, oświetlonym tylko świecami. Na razie jestem sam. Rozglądając się wokół, widzę tak wiele urządzeń. Kolejne łańcuchy, szubienice, kajdanki, stroje erotyczne, obroże, smycze, kolce, skórzane kajdanki i łóżko z boku pokoju z zamkniętym baldachimem. Może nie jestem sam, ale słyszę każdy hałas, a jednak nie słyszę bicia serca.
Patrzę, jak płomień świecy migocze w pokoju. Zagubiony w płomieniu, nawet nie zauważam mężczyzny, który do mnie podchodzi. Przesuwa dłoń z mojej szyi, na pierś, na pępek, na cipkę, na uda. Uśmiecham się na jego dotyk. Patrzy mi w oczy, widzi pragnienie i uśmiecha się.
Rozwiązuje łańcuchy na moich kostkach, a potem odczepia mnie od ściany, trzymając moje ręce splecione razem. Zanosi mnie do łóżka i delikatnie kładzie. Przywiązuje moje ręce do krawędzi łóżka. Odchodzi na chwilę, ale widzę jego cień rozbierający się w świetle świec. Kiedy wraca, jest nagi. W jego dłoni widzę szklankę, a w niej coś, co wygląda jak krew. Chcę tego, chcę to wypić. Stawia szklankę na stoliku obok łóżka. Gapię się na to.
Patrzy na mnie; Czuję jego myśli w swoim umyśle. Krew jest nagrodą, wtedy i tylko wtedy, gdy pozwolę mu się mną posłużyć i on to polubi.
Leżę nieruchomo na łóżku, a on rozsuwa mi nogi. Bierze moje kostki i przywiązuje je do słupka łóżka. Jego ręka przesuwa się po moim udzie, uwielbiam ten dotyk. Patrzy mi w oczy i wiem, że nie powinnam hałasować.
Jego ręce przesuwają się w górę do mojej cipki. Uwielbiam dotyk jego dłoni. Pociera moją łechtaczkę, aż jestem mokra. Kiedy jestem mokra, wkłada swojego kutasa w moją cipkę. Zagryzam wargę, żeby nie jęknąć. Zaczyna się we mnie wsuwać, a ja mocniej przygryzam wargę.
Jego ręce wzdłuż moich bioder, przesuwają się na moją pierś. Zaczyna pieścić moją pierś, wciskając się we mnie mocniej. Kiedy to się dzieje, mój oddech staje się ciężki. Związana, bezradna i wykorzystana, przepełnia mnie szczęście.
Nadal wciska się we mnie, pchając mocniej. Patrzę na niego i widzę, jak jego kły błyszczą w świetle świec. Mój oddech staje się cięższy. Chcę móc jęczeć, wyrazić spełnienie, kiedy wpycha się we mnie mocniej i szybciej.
Wpychając się we mnie mocniej i szybciej, czuję, że ma dojść. Że sprawia mu przyjemność torturowanie mnie. Nawet nie pozwalając mi jęczeć, odczuwać od niego przyjemność. On naciska mocniej; nie ma nic więcej, co mógłby pchnąć, ponieważ czuję, jak jego jaja uderzają w moją cipkę.
Czuję to, on spuszcza się we mnie. Czuje się tak wspaniale. Spuszcza się, a mimo to nadal we mnie wpycha. Patrząc mi w oczy, wiem, że podobają mu się moje tortury, ponieważ cieszy go wygląd mojej twarzy, ponieważ nie mogę jęczeć, nie mogę dojść, chcę krwi. Nadal mnie popycha, a ja staję się coraz słabszy. Mimo że na początku widziałem dobrze, wszystko staje się ciemniejsze. Wkrótce wszystko stało się czarne i niedługo potem czuję, jak się we mnie wpycha, chociaż wiem, że tak jest. Zemdlałem od jego mocy.
Godzin, a przynajmniej tak mi się wydaje później, siedzi obok mnie i obserwuje mnie. Widzi moje otwarte oczy i zaczyna pocierać dłońmi moje ciało. Moje ciało drży pod jego dotykiem, jakby moje ciało chciało dojść, ale ponieważ jestem pod jego kontrolą, nie robię tego. Leży na mnie, wciąż przygwożdżony do łóżka. Zniża usta, do mojej szyi. Wgryza się mocno w moją szyję. Łamie skórę i czuję, jak pije moją krew. Przesuwa ustami w dół mojego ciała, aż do lewego sutka. Czuję, jak gryzie, nie dość mocno, by rozerwać skórę. Czuję, jak ssie mój sutek. Jego druga ręka pociera i szczypie mój prawy sutek. Oddycham ciężko, ponieważ uwielbiam jego dotyk. Czuję jak krew spływa mi po szyi, jest ciepła i przyjemna.
Czas mija i czuję, jak jego usta przesuwają się po mojej klatce piersiowej. Ssie mój prawy sutek i szczypie lewy. Czuję jego drugą rękę wzdłuż mojego ciała, aż do mojej cipki, gdy czuję, jak jego palce bawią się mną. Moje ciało chce dojść, ale wiem, że nie, ale inaczej niż wcześniej, on chce, żebym wydawała dźwięki, gdy zaczynam jęczeć. Uwielbiam jego dotyk, bo czuję się, jakbym była jego. Jestem pod jego kontrolą i mogę go używać.
Widzi to w moich oczach, że mu się poddałam, całkowicie mu się poddałam, a teraz nadszedł czas na moją ostateczną przemianę. Wgryza się w moją szyję, wchłaniając moją krew. Odpina mnie z łóżka, trzymając mój nadgarstek w strzępach. W końcu czuję smak krwi na moich ustach, jest taka dobra.
Nie mówi do mnie ani słowa, a ja wiem, czego chce. Jestem wobec niego bezradna, ponieważ stał się moim przełożonym, moim dominującym, moim Panem. Jestem wobec niego słaba, słaba wobec tego, czego on chce, czuję potrzebę zadowolenia go, poddania się mu. Uczynił mnie swoją, swoją niewolnicą.
Mistrz bierze mnie i ubiera w piękne, eleganckie szaty. Pan zakłada mi obrożę i przypina smycz. Mistrz każe mi uklęknąć na ziemi, a ja robię, jak mi każe, a moje kolana uginają się i upadam na ziemię przed Mistrzem. Pan ubiera się w elegancki smoking i ciągnie mnie za smycz, ciągnąc mnie w górę.
Mistrz prowadzi mnie na zewnątrz, w ciemność nocy. Pan prowadzi mnie do samochodu, wsadza do środka i przypina pasami do siedzenia. Pan zawiązuje smycz, a ja jestem przywiązany do siedzenia. Następnie Mistrz wspina się na siedzenie kierowcy i mówi: „Dziś wieczorem poczujesz się tak, jak ja, zobaczysz tak, jak ja, i będziesz taki, jak ja. Jesteś mój. Twoje ciało, dusza i umysł są moje”.
Od słów Mistrza czuję się słaby, jak wiem, wiem, że jestem Jego. Jestem niewolnikiem Mistrza i dzisiejsza noc zaczyna resztę mojego życia…..
Po wyjściu na miasto Mistrz bierze mnie na smycz, abym obserwował, jak żywi się młodymi kobietami. nie wolno mi odwracać wzroku; Mam oglądać z całą uwagą. Mistrz widzi, że jestem głodny, i daje mi żywego. Mistrz instruuje mnie, jak mam karmić, jak mam rozluźnić ofiarę w moim uścisku, delikatnie oddychać na jej szyi, a potem, kiedy słyszę szybkie bicie serca, mam ugryźć, i to mocno ugryźć w szyję. Mam wyssać z nich życie i wziąć ich życie i moc jako swoje własne, i wziąć ich moc, aby pomóc służyć Mistrzowi. Pan patrzy z wielką dozą pożądania w oczach, jak przyjmuję swój pierwszy pokarm.
Moja ręka wzdłuż jej boków, kiedy trzymam ją przyciśniętą do siebie i do ściany. Mówię jej: „Spokojnie, nie jest tak źle. Spokojnie, nie ma powodu do strachu”. Słyszę jej szybsze bicie serca i podoba mi się to. Oddycham na jej szyi, gdy słyszę, że jej serce nie może bić szybciej. Wgryzam się w jej szyję; Mocno gryzę ją w szyję. Czuję jej ciepłą krew napływającą do moich ust. Mistrzowskie szarpnięcia, mój kołnierz, odrywanie ust od szyi młodej kobiety.
Mistrz następnie przyciąga mnie do siebie, gdy kobiety upadają na podłogę. Mistrz całuje mnie głęboko, biorąc jej krew do ust. Mistrz przyciąga swoje usta do moich i patrzy mi w oczy. Wiem, że nie miałem pić krwi. Dzisiejszy wieczór miał się tylko uczyć.
Mistrz wziął młode kobiety i wrzucił do samochodu. Mistrz umieścił mnie w samochodzie i pojechaliśmy do domu. Z powrotem do lochu, w którym pokochałem i potrzebowałem.
Po powrocie do domu Mistrz rozebrał mnie ze wszystkich ubrań i przykuł łańcuchem do łóżka. Moje ręce były związane razem nad głową, a nogi związane, szeroko rozłożone. Młoda kobieta była przywiązana do ściany, wciąż była ubrana, na jej szyi było trochę zaschniętej krwi. Mistrz rozebrał się i wszedł na mnie. Mistrz spojrzał na mnie, bezradny i pod pełną kontrolą. Mistrz uśmiechnął się do mnie.
„Mój maleńki, masz być używany, kiedy chcę, do czegokolwiek zechcę, a ta kobieta jest źródłem twojej krwi, ale należy jej używać tylko tak, jak mówię”.
Słabo odpowiadam: „Tak, mój Mistrzu”.
Mistrz przejmuje nade mną kontrolę, penetrując mnie. Mistrz zaczyna mocniej wpychać się we mnie i nie mam krwi, nie mam mocy, czuję się tak słabo, że tracę przytomność. Mistrz, wiem, nadal ujeżdża mnie i mocno. Leżąc tam nieprzytomny, czuję, że Mistrz przejmuje kontrolę nad moim ciałem.
Wreszcie czuję się kompletna, ponieważ całkowicie oddałam się Mistrzowi. Mistrz nadal posługuje się mną, jak mu się podoba, robiąc ze mną, co chce, kontrolując mnie pod każdym względem. Jestem taki, jak życzy sobie Mistrz, jestem taki, jak Pan sobie życzy, jestem Mistrza.