Liczy się tylko miłość pt2 - Nowy pracownik, stare nawyki

2.1KReport
Liczy się tylko miłość pt2 - Nowy pracownik, stare nawyki

Byłem w domu, otwierałem drzwi, wchodząc do mieszkania, kiedy moja komórka zabrzęczała, sięgam do kieszeni po to i sprawdzam, kto był o tej porze, Jessy. Wiadomość brzmiała: „Przepraszam jestem ci to winien, następnym razem możesz wybrać film. Może wybierz taki z większą akcją, żebym nie zasnął”

Uśmiechnęłam się na wiadomość i rozebrałam się przygotowana do spania, umknęłam zęby i poszłam do toalety wyciągając mojego penisa i celując zaspanymi oczami, jedną ręką pisząc do Jessa drugą trzymając mojego penisa, napisałem do niej:

"Nie martw się, ja też zasnąłem i myślałem, że nie lubisz filmów akcji. Cała ta krew i strzelanie..."

„Cóż, nie, ale jestem taka miła dla mojego starszego brata” jej odpowiedź sprawiła, że ​​się uśmiechnąłem.

„Idź spać, głupi chłopcze” – droczyłem się z nią jak za dawnych czasów, kiedy miała krótkie włosy i nosiła moje koszulki do szkoły i zachowywała się, jakby była moim młodszym bratem. To była faza, zanim dopadł ją okres dojrzewania.

„Dobranoc Mikey”

„Dobranoc Jessy”

****

Budzik obudził mnie o 8.30, zrobiłem swój poranny program, biegałem po bloku, 10 minut, prosto pod prysznic, lekkie śniadanie, idę do pracy. Otworzyłem księgarnię o 9 rano i zamieściłem ogłoszenie na kilku stronach internetowych, szukając pracownika. Umieściłem wydrukowaną wersję ogłoszenia na moim oknie. Nie były potrzebne żadne specjalne kwalifikacje: kobieta, zorganizowana, pracowita, chętna do nauki itp.

Moja księgarnia działała już przez cały rok i była w doskonałej lokalizacji, dużo turystów, blisko lotniska i głównego dworca autobusowego, więc mogłem bardzo dobrze na tym zarobić. Poza tym, jak wspomniałem wcześniej, uwielbiałem książki; więc sprzedawanie ich i spotykanie ludzi o podobnych poglądach było dla mnie wymarzonym zajęciem. Ale potrzebowałem odpoczynku, a ponieważ zarabiałem bardzo dobrze, postanowiłem znaleźć osobę do pracy ze mną, pracownika, który będzie pracował ze mną na zmiany.

Dzień zaczął się ładnie, sprzedałem kilka książek, kilka pamiątek, cały czas czytałem książkę i pokochałem swoje życie. Około 11 zrobiłem sobie przerwę i poszedłem coś zjeść. Kiedy wróciłem, gdy podszedłem bliżej księgarni, zauważyłem stojącą przed nią kobietę. Obcisłe dżinsy, fajny tyłek, blond włosy, jasnobrązowe włosy, wysokie obcasy, świetna postawa... kiedy podszedłem do niej blisko, dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że to Jessy, kiedy się odwróciła i uśmiechnęła mówiąc cześć, odwzajemniłem uśmiech i powiedziałem cześć i zapytał "co ty tu robisz? Czy nie powinieneś być w szkole?"

"Rozmawiałem dziś rano z mamą i tatą i poszło całkiem nieźle, właściwie... * kręci się w kółko * jak myślisz? Czy jestem wystarczająco kobietą dla twojego małego towarzystwa?" Spojrzała na mnie przez ramię, czekając na odpowiedź... Śmiałem się z niej przez chwilę, potem szybko podszedłem bliżej i poszedłem się przytulić, śmiejąc się i uśmiechając do niej. Otworzyłem drzwi i jako dżentelmen pozwolił jej wejść. Zdjęłam reklamę z okna, a Jessy klaskała do siebie i wpadła na mnie, wskakując w moje ramiona, przytulając mnie mocno rękoma i nogami, podczas gdy ja się śmiałam... uszczęśliwiła nas oboje. Pocałowałem ją w policzek i trzymałem za nogi, żeby nie spaść. Puściła mnie za chwilę i powiedziała: „Więc szefie, jakie będzie moje pierwsze zadanie?” Zaśmiałem się ponownie, mówiąc jej, żeby się rozgościła. Dała mi swoją kurtkę i położyłem ją na krześle. Porozmawialiśmy, poprosiłem ją, żeby zrobiła nam kawę i obserwowała, jak obsługiwałam kilku klientów. Zrobiła tak, jak jej powiedziałem, obserwując z boku, jak sprzedawałem książkę starszej pani. Szybko zrozumiała, że ​​to nie jest nauka, a współpraca sprawiała nam przyjemność.

Około 14.00 zadzwonił telefon, mamo... przypomniałem sobie wczorajszą noc, nadal nie mogłem uwierzyć, że mama ma to w sobie... : "Hej kochanie, jak działa? Zwolniłeś kogoś dzisiaj?" Żartowała, wiedząc, że Jessy csn ją słyszy.

"Jeszcze nie mamo; ale..." przerwałem na chwilę mama zachichotała po drugiej stronie, kiedy uśmiechnęłam się do Jessy, która czekała, aby usłyszeć, co złego powie "... poprosiłam o kobietę mając nadzieję przyciągnąć więcej męskich klientów . Ta jest zapięta do końca, myślę, że nie może właściwie oddychać w tej koszulce. Ale ma naprawdę fajny tyłek. Jessy dźgnęła mnie swoim ostrym spojrzeniem, gdy mama zaczęła się śmiać po drugiej stronie, uświadamiając sobie, że drażnię się z Jessy, a potem zapytałem mamę, jak ona, tata i jak się robi, nadal trochę się boi, że Jess może coś we mnie rzucić mama mówiła:

„Jak zwykle w porządku, tata znalazł kilku nowych pracowników, cały czas narzeka, że ​​nie są tak dobrzy jak ty, ale to tylko on. Niedawno ukończył nowy projekt i w tym celu próbuje nowych pomysłów ,..." mama wciąż mówiła, ale rozproszyła mnie Jessy, która zachowywała się zła, podeszła szybko bliżej i stanęła w odległości 3 stóp przede mną. ...ale nie kołysała się, zamiast tego podeszła bliżej na odległość 2 stóp i spojrzała mi w oczy swoją poważną miną... mama wciąż mówi, mój uśmiech stopniowo zanikał, a oczy podążały za czynami mojej siostry... podniosła ją ręce do szyi, rozpiąłem górny guzik na koszuli, powoli, patrząc mi w oczy... potem jeszcze jeden... i jeszcze jeden... jak zniknął mój uśmiech, moje siostry powoli, ale pewnie pojawiły się dekolt ja... mama mówiła, ale w ogóle nie słuchałem, nie... zaniemówiłem, gdy Jessy opuściła ręce i zapytała mnie, z nieznaną jeszcze ufnością w swoim głosie

„Czy tak jest lepiej, szefie? Czy to wygląda wystarczająco dobrze, abym mógł zachować pracę, czy…” Jessy drażniła się ze mną, przerwała na chwilę, gdy jej ręce sięgnęły po następny guzik, a moje serce pompowało krew tak mocno, gdzie nie powinno "...czy chcesz zobaczyć więcej?" Czekała na moją odpowiedź, gdy patrzyłem szeroko otwartymi oczami, mama przestała mówić, zdając sobie sprawę, że jej nie słucham, usłyszała Jessy i zapytała "Mike? Jesteś tam? Wszystko w porządku?" brzmiała na zirytowaną, gdy wpatrywałam się w Jessy i zaczęłam się jąkać, próbując sprawić, by mój głos działał… „T-y… to znaczy…” Jess rozpięła kolejny guzik, jej stanik zaczął być widoczny, dekolt bardziej otwarta, gdy po drugiej stronie mama zareagowała „och, dzięki Bogu, nie przerażaj mnie w ten sposób…”

Wtedy wybuchnąłem: „Nie, miałem na myśli nie!!…” Jessy uśmiechnęła się do mnie, trzymając w palcach następny guzik, zapytała mnie „jesteś pewien starszy brat? Czy to oznacza, że ​​mój szef jest zadowolony z moich umiejętności?” Wtedy usłyszałem mamę po drugiej stronie "Co? Nie? Coś nie tak? Czy z wami wszystko w porządku? Co się dzieje Michael?" Mama była zirytowana i zła, rozsądna

Jessy drażniła się ze mną, pieszcząc palcem swoje usta, ssąc środkowy, pieszcząc szyję do obojczyka coraz niżej... i niżej...

"Mamo wszystko w porządku, coś wyszło, że oddzwonię"

Prawie krzyknąłem na telefon, rozłączyłem się z mamą i spojrzałem na Jessy, nie wiedząc, co powiedzieć lub zrobić, po czym usłyszałem, że jej głos znów jest pewny siebie jak na mój gust...

- No cóż, szefie? Zatrudniony? Zwolniony? Pracownik miesiąca?

Kolejny guzik wyskakuje, gdy wychodzi jej stanik, czarno-czerwony, piękne wystarczająco duże piersi ukryte pod tym gorącym, wyglądającym kawałkiem materiału... Podchodzę powoli do przodu, patrząc Jessy w oczy, zmieniając swój wygląd z jej pysznego dekoltu na nią oczy podchodziły jeszcze bliżej, widząc z miejsca, w którym stałam, jej płuca pracują doskonale pod tymi pięknościami, była spięta, czekała na moją reakcję i kiedy sięgnąłem po jej rękę, oboje zzieleniliśmy się, gdy ktoś wszedł do księgarni, Jessy szybko poszła za mną naprawiając się, gdy ją kryłam, przywitała się z klientem i zaoferowała mu swoją pomoc, gdy tylko kupił książkę, którą chciał i zamknął drzwi, Jessy zaczęła się głośno śmiać...

Opuściłem mocno tyłek na krzesło i spojrzałem na nią... miała rozpięte guziki, nie do końca, ale na tyle, żebym mógł myśleć właściwą głową...

"Jessy chłopcze, jesteś taki wrzód na tyłku" próbowałem zażartować, a potem znowu zadzwonił telefon, odpowiedziałem, gdy Jessy zamknęła drzwi i upuściła swój ciasny tyłek na moich kolanach

Rozmawiałem z mamą, gdy Jessy wciąż mnie przytulała i całowała

"Cześć - Michael, powiesz mi, co się tam dzieje? - Nic mamo, naprawdę, wszystko jest w porządku. Tylko jakaś konkretna sytuacja z... ludźmi..." Zatrzymałam się, starając się nie wydawać dziwnych dźwięków

"...nie martw się mamo, niektórzy ludzie to po prostu ból w dupie - wiem kochanie, opowiedz mi o tym - mamo, zaraz to skończymy i zamkniemy sklep, do zobaczenia w domu - Twój czy nasz?"

Mama dokuczała mi żartobliwie, bo ostatnio się przeprowadziłam, jak już wiesz, Jessie zostawiła malinkę na mojej szyi, podczas gdy próbowałem nadać sens moim słowom

"Co moje jest twoje, mamo, i na odwrót, jak to brzmi? -Awww, kochanie... brzmi w porządku, do zobaczenia w domu, kocham cię, powiedz Jessy, ja też ją kocham" Spojrzałem Jessy w oczy „Słyszała cię mamo, do zobaczenia” odłożyła słuchawkę, a ja opuściłam telefon na biurko, przytuliłam Jessy w pasie, podniosłam ją i położyłam obok telefonu, patrzyłam bezpośrednio na jej dekolt, upewniając się, że nie ma wątpliwości, co myślałem o.. zacząłem bawić się guzikami... rozpinając jej koszulę, nie powstrzymała mnie, więc szedłem dalej... w milczeniu gapiłem się na nie idealnie zapakowane w najpiękniejszy kawałek materiału jaki kiedykolwiek widziałem w moim życie... podeszłam bliżej między nogi Jessy, zamknęła je za mną i gdy patrzyłam na jej stanik i częściowo ukryte piersi szeptałam, jakby ktoś mnie słyszał "wyglądają cudownie, Jessy" uśmiechnęła się do mnie "nie zdałem sobie z tego sprawy rosną... i w najlepszy sposób" dodałem, po czym po prostu zapytała również szepcząc "Naprawdę tak myślisz?" Kiwnąłem głową, gapiąc się na nas oboje ciężko oddychając "Mama jest większa..." dodała trochę smutno "Hej... uwierz mi, to są cudowne" powiedziałem, dotykając ich ledwo czując tylko jej kubki i pocałowałem jej usta "dziękuję za pokazanie mi - w każdej chwili, szefie, starszy bracie" odpowiedziała szybko uśmiechając się ponownie, gdy wciąż patrzyłam na jej piersi i stanik

„Co to jest, szefie czy starszym bracie?” spytałem się jej

„możesz wybrać to, co Ci odpowiada” – odpowiada

"-kto może to zobaczyć kiedykolwiek i gdziekolwiek?" Zapytałem opuszczając głowę do jej szyi całując delikatnie jej skórę, opuszczając usta do jej dekoltu i ledwo dotykając ustami jej lewego cycka pocałowałem ją, wystarczyło, że jęknęła w odpowiedzi i bardzo głośno

"OBUMM..."

potem zatrzymałem się, ponownie pocałowałem ją w usta mówiąc cicho „wtedy mogę być oboje dla ciebie” odpowiedziałem i zasugerowałem, żebyśmy wrócili do domu. Nie była z tego najszczęśliwsza, ja też nie, jeśli mam być szczery, ale ta drażniąca gra posunęła się trochę za daleko i trochę się bałem, że mogę przegrać lub wygrać, nie jestem pewien, co by to było… też wiedzieliśmy o tym to był najlepszy pomysł, mama pewnie by się martwiła, gdybyśmy się spóźnili.

Podobne artykuły

Pocałunek, część nr 3

Minęło kilka tygodni od tego, co wydarzyło się tamtej nocy na kanapie, gdy ja i moja mała córka pocieraliśmy się i całowaliśmy do orgazmu. Zauważyłem, że przy każdej nadarzającej się okazji próbowała zobaczyć mnie nago, wychodząc spod prysznica, ubierając się w sypialni, przebierając się do pływania itp. Wiedziałem, że muszę z nią porozmawiać o tym, co się stało i powiedzieć jej że to tylko chwilowa afera i że to się nigdy więcej nie powinno powtórzyć. Ciągle przypominałem sobie ten gorący, zmysłowy pocałunek, który mieliśmy i ciężko mi o tym myśleć. Wiedziałem, że muszę jej powiedzieć teraz, zanim posunie się dalej. W...

967 Widoki

Likes 0

Próbuję czegoś nowego_(1)

Próbowanie czegoś nowego (trzecia osoba) Toni i Justin właśnie wrócili do nowego mieszkania jej i jej siostry Daviny po spędzeniu całego dnia na zakupach w centrum handlowym. Justin właśnie wręczył Toni nowe stroje, ale jeszcze ich na niej nie widział. To był długi dzień i oboje są zmęczeni. „Cóż, wygląda na to, że Daviny znów nie ma w domu” – mówi Justin, kiedy wchodzą do mieszkania. Justin lubi, gdy są sami, ponieważ Davina jest zawsze wszędzie i nie pozwala im na intymność. „Rozumiem” – Toni sarkastycznie wyraża się z uśmiechem. Patrzy na niego, jakby był głupi, i chichocze, pokazując swój piękny...

526 Widoki

Likes 0

Stephanie - Właśnie wtedy, gdy sytuacja się odwróciła Pt. 2

Kiedy wszedłem do rezydencji, wczorajsza noc wciąż grała mi w głowie. Chciałam tylko poznać psa, więc wpuściłam się do budy. Wtedy, zanim się zorientowałem, powalił mnie na ziemię i wąchał. Potem rozerwał moje majtki i zaczął lizać moją cipkę, doprowadzając mnie do orgazmu wbrew mojej woli. Kiedy myślałem, że skończył, wskoczył mi na plecy i zgwałcił. Ale najgorsze było to, kiedy pozwoliłem sobie odejść i zacząłem się tym cieszyć. Obudziłem się dziś rano i znalazłem tę notatkę i obrożę od Boba. Notatka mówiła, żebym założył kołnierzyk i poszedł się z nim zobaczyć, bo inaczej zostanę zwolniona. Nie wiedziałem, czego się spodziewać...

2K Widoki

Likes 0

3- Siostrzyczka mojej ukochanej z liceum – cz. 3 (Prawda czy wyzwanie)

---------------------Część 3  - PRAWDA CZY WYZWANIE - --------------------- W następnym czasie wiele się zmieniło. Moja dziewczyna, Chloe, wyjechała do innego stanu na studia. Wybrałam studia w naszym rodzinnym mieście. Byłem trochę zagubiony. Chloe i ja nadal byliśmy zakochani, przynajmniej ja byłem z nią… ale założyłem, że spotyka się z innymi facetami w swojej nowej szkole. Bez Chloe nie było już uzasadnionego powodu, dla którego miałbym spędzać czas w jej domu. Od czasu do czasu wpadałem, żeby się przywitać, ale przebywanie z jej rodziną, kiedy byliśmy osobno, było raczej żałosne. Brakowało mi Chloe. Tęskniłem za jej rodziną. I naprawdę tęskniłem za Cindy. Ciągle...

939 Widoki

Likes 0

Prywatni bohaterowie - Oddech diabła, część 9

Lubię pracować w Private Heroes. To łatwa praca dla dobra sprawy. Godziny i zarobki są świetne i wreszcie mam szansę być z synem. Robił wszystko, co w jego mocy, aby się mną opiekować, kiedy wracałem do domu z moich dwóch prac. Wracałem do domu i uśmiechałem się, widząc, że dom jest czysty, a obiad ugotowany i podany na stole. Ja i mój syn rozmawialibyśmy. Zapytałbym o jego dzień w szkole. Zapytałby o mój dzień w pracy. Po kolacji zmywał naczynia i kazał mi pić czekoladę. Piliśmy razem, ale potem musiałem od razu iść spać, żeby zdążyć do pierwszej pracy. Smutno mi...

826 Widoki

Likes 0

Pielęgniarka Miła/Pielęgniarka Paskudna

Notka od autora: Musiałem wycofać historię Pizza Boy, ponieważ w końcu ją dopracowałem i sprzedałem wydawcy. Chcieli ekskluzywnej publikacji dla tej historii, więc musieli ją stąd usunąć. Prawdopodobnie będzie to ostatni raz, kiedy robię opowiadanie dla wydawcy, ale tym razem nie miałem wyboru. Poszukaj go wkrótce na Amazon. Tymczasem: zamieszczam tutaj moje wstępne przemyślenia na temat historii „Nurse Nasty”, aby zobaczyć, jaki rodzaj odpowiedzi otrzymam od wspaniałych czytelników tej witryny. Jeśli otrzymam dobre komentarze, dokończę historię i zamieszczę ją w późniejszym terminie. Moja historia „Niechętny porywacz” również jest w przygotowaniu i wkrótce zostanie ukończona i opublikowana. Poszukaj go na Amazon pod...

947 Widoki

Likes 0

Daisy punana rozdział 5

OSTRZEŻENIE: ta historia zawiera ból i bestialstwo, które nie każdemu pasują. Zawiera również bardzo surowe traktowanie dziwki do bólu, więc czytasz na własne ryzyko. Jeśli nie lubisz tego typu rzeczy, nie czytaj tego, a potem napisz „wow, to jest chore!” Ostrzegam cię z góry. ================================================== =============== UWAGA: Ze względu na zbyt wiele historii toczących się w tym samym czasie, oddzielę historię „stokrotki” od historii „punana”. Oto mapa: Zmodyfikowana Daisy (bez znaku rozdziału) to punana Daisy zmodyfikowany kanał 2: to wszystko punana Daisy zmodyfikowana ch 3: wprowadza RL Daisy i zawiera kilka scen z punaną Daisy zmodyfikowała rozdział 4: podejmuje historię RL...

704 Widoki

Likes 0

Tata wraca z pracy do domu (pt. 7)

Minęło kilka dni, odkąd tata i ja byliśmy w stanie się wygłupiać. Byłem na niego tak napalony, że chciałem go zgwałcić za każdym razem, gdy go widziałem, ale mama zwykle była w pobliżu i wiem, że przynajmniej by się wkurzyła, gdyby wiedziała, co robimy. Korzystałem jednak z każdej okazji, żeby mu dokuczyć. Pewnego dnia wszyscy robiliśmy razem kolację i upewniłem się, że ocierałem się o niego za każdym razem, gdy się mijaliśmy, i kilka razy potarłem jego krocze dłonią, kiedy byłem pewien, że mama nie patrzy. Pewnego dnia, gdy oglądał telewizję, a mama była w biurze, pracując nad czymś do pracy...

1.3K Widoki

Likes 0

Lesba

O rany, to jest dobre, jęknęła Lauren, podczas gdy Alexandra zakryła usta w swojej białej gorącej cipce, robisz to tak dobrze, tak bardzo cię kocham!!! Mmmmmmm, odpowiedziała Alex, nie chcąc odrywać ust od mokrej mufy kochanka!!! Lauren i Alexandra, kochanki od roku i współlokatorki od sześciu miesięcy i pół roku, obie w wieku dwudziestu dwóch lat, zakochane po raz pierwszy w życiu i głodne jak tylko młodzi kochankowie mogą być! Lauren wygięła plecy w łuk, mocno wpychając krocze w usta kochanka, rozkoszując się niewiarygodnym uczuciem, że jej pochwa jest ssana przez kogoś, kto naprawdę coś dla niej znaczy!!! Alex, sapnęła, I-ja...

1.1K Widoki

Likes 0

Nowe początki — cz. 4, rozdz. 03

Cerować! W tym w ogóle nie ma seksu! Po prostu grupa ludzi rozmawia! Rozdział 3 „Ktoś przeszedł przez tunel czasoprzestrzenny w Grocie Lisy?” – zapytała Alicia, a jej oczy rozszerzyły się ze zdziwienia. Kto to był? Kogoś, kogo znamy? – Nie – odparł Jake. „Jakaś ciężarna dziewczyna z Kanady i jej chłopak. Dziewczyna twierdziła, że ​​najwyraźniej spotkała kiedyś Beth. A Beth ją zainicjowała. – Beth była dawno temu, Jake – powiedział Frank. – Chcesz powiedzieć, że jest długowieczna? Jak my? Tak! Zarówno ona, jak i jej chłopak – odparł Jake. – Jaki jest jej chłopak? – zapytała Tanya, uśmiechając się psotnie...

596 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.