Rzadki lubieżny angielski klasyk. jest to książka napisana przez angielskiego dżentelmena o niemałym dowcipie, znajomości języka i wyobraźni rabelaisowskiego porządku. Opowieści są erotyczne, ale nie są sprośne, a porywająca fabuła przewija się przez całą pracę, łącząc wszystkie historie w jedną całość. Książka „Przygody Grace i Anny” nosi podtytuł „Ekscytujące doświadczenia dwojga dziewczyny szukające miłości i pożądania. Dwie kochające zabawę dziewczyny z lat 1910-tych odkrywają miłość i pożądanie wśród próżnych bogatych i proporcjonalnych biedaków w tej wnikliwej wycieczce po erotycznych obyczajach i moralności wcześniejszej epoki. Cieszyć się..
W częściach od 1 do 7 rozdziału 1 przeczytałeś, że autor spotyka dziewczynę o imieniu Anna i zaprasza ją swoim samochodem na przejażdżkę. W samochodzie całował ją i odważnie ściskał i manipulował jej piersiami i sterczącymi sutkami. Potem modelował i pieścił jej nagie, naelektryzowane uda, dotykał nagich ust jej płci i pomarszczonych włosów łonowych, i uprawiał seks w samochodzie. a potem spotyka ją ponownie następnym razem i zabiera do mieszkania, które było utrzymywane właśnie na takie incydenty. Anna proponuje przedstawić go swojej przyjaciółce Grace.
Teraz Dalej.
ROZDZIAŁ 1
CZĘŚĆ-8
Najwyraźniej wiedziała, co się dzieje w moim umyśle, bo pozwoliła mi delikatnie pociągnąć ją na poduszki obok mnie, a kiedy była już w moich ramionach, złożyłem gorące pocałunki na jej uroczych ustach i pozwoliłem, by moje dłonie biegały po całym ciele. jej dziewczęca doskonałość.
Zauważyłem jednak, że była całkiem rzeczowa co do warunków, bo odsuwając się delikatnie ode mnie, poprawiła swoją suknię i rozejrzawszy się, czy jesteśmy sami, powiedziała cicho: „Rozumiem Panie Anderson, że Anna i pan byli ze sobą dość blisko — w rzeczywistości znacie się bardzo dobrze — że ją opętaliście — i kiedy Anna powiedziała mi, że chce się pan ze mną spotkać i urządzić ze mną przyjęcie, musi pan zrozumieć, panie Anderson, że jednym z głównych powodów, dla których się zgodziłem, było to, że dał pan jej do zrozumienia, że mam otrzymać coś w zamian — że ma pan mi zapłacić. To, oczywiście, jest dość ostrym sposobem mówienia, ale musisz zrozumieć, że jestem zaręczoną dziewczyną i wkrótce mam wyjść za mąż, i nie wyświadczam tych łask nawet mojemu przyszłemu mężowi, a jeśli zamierzamy dalej Życzę, aby było między nami jasne zrozumienie. Czyż nie?
– Och, tak – powiedziałem z ulgą, gdy odkryłem, że jest taką materialistką. - Dokładnie to powiedziałem Annie i możesz być pewien, że miałem na myśli dokładnie to, co powiedziałem, a teraz, kiedy cię zobaczyłem, naprawdę nie mam powodu żałować swojej umowy i zapewniam cię, że zrobię dokładnie to, co ci nakreśliła. I zrobiłem tak, jakbym chciał przygarnąć do siebie piękną dziewczynę i udusić ją swoimi pieszczotami.
Ona jednak znowu mnie powstrzymała i podciągnęła krótką spódniczkę za kolana, pokazała mi palec i kontynuowała: „Anna powiedziała mi też, że mężczyzna, który jeździ twoim samochodem, że on też ma wziąć udział w targu i chciałbym wiedzieć, czy to wszystko, bo za żadne skarby już bym nie wytrzymał, nie żebym nie mógł, a może nie chciał, ale zaręczona dziewczyna ma standardy do utrzymania i gdyby nie pieniądze zaangażowany, nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby zaczynać jako pierwszy”.
„Byłeś u siebie?” Zapytałem z ciekawością, zdziwiony dziwną rozmową tej dziewczyny, tak bardzo różniła się od żywiołowej Anny.
„O tak” – przyznała – „byłam z mężczyznami dość często i chociaż odmawiam siebie innym, a nawet swoim narzeczonym, możesz być pewien, że nie z niechęci do tego czynu, ale z konsekwencji, jakie temu towarzyszą”. , jak ciąża itp., które napełniają moje serce strachem. Bardzo pragnę domu i dzieci, aw małżeństwie z Charliem jestem pewna, że spełnię wszystkie swoje najskrytsze marzenia. Dla mnie to tylko środek do celu i wcale nie uważam tego za coś złego, ale teraz, kiedy już się zrozumieliśmy, bierzmy się do roboty, bo inaczej będę musiał się kłócić, gdybym nie wrócić w krótkim czasie.
„Ale” - nalegałem - „przypuśćmy, że ciąża powinna wyniknąć z tej - tej okazji? Czy to w ogóle nie dotyczy twoich lęków? Czy nie obawiasz się, że za kilka miesięcy będziesz w delikatnym stanie, jeśli poddasz się Józefowi i mnie?
- Za trzy tygodnie wychodzę za mąż - powiedziała po prostu - i chociaż Charlie nigdy mnie nie opętał, możesz być pewna, że do tego czasu będzie moim mężem, a wszelkie konsekwencje, jak to ująłeś, będą dobrze załatwione. , więc możesz spać spokojnie.
W tej chwili pomyślałem, że najlepiej będzie zakończyć tę rzeczową dyskusję i wciskając jej do ręki banknot o dość dużym nominale, przycisnąłem ją do siebie i oddałem się rozkosznej przyjemności kontaktu z nią. świeża, młodzieńcza forma.
Leżała w moich ramionach, pozwalając mi czynić moją wolę, a naciskając przód jej sukni, modelowałem i pieściłem jej jędrne, młode piersi, odsłonięte aż po czubki palców, z wyjątkiem cieniutkiej jedwabnej sukni, i przesuwałem dłonią po jej jedwabnych... Z zakrytymi nogami pozwoliłem jednej z nich wspiąć się na czubek jej pończochy i rozkoszowałem się dotykiem jej nagich ud.
Mój kutas w tym czasie napinał więzy i rozdzierając rozporek moich spodni, pozwoliłem mu wyskoczyć, by w jednej chwili objął ją jej maleńka dłoń, a ona poddała go zachwycającemu i mrowiącemu uciskowi, który sprawił, że poczułem się jak gdybym strzelił prosto w jej dłoń, ponad nagim nadgarstkiem i przedramieniem.
- Och, jesteś śliczna - mruknąłem i dzieląc jej uda, pozwoliłem, by moja ręka przesunęła się po jej brzuchu, a potem zsunęła się i bawiła jej lokami łonowymi oraz ścisnęła i ścisnęła usta jej seksualnej szczeliny, aż prawie oszalałem z pożądania i pożądania. Wessałem jej usta w swoje i obejmując ramieniem jej szyję, przyciągnąłem ją do siebie w duszącym uścisku i próbowałem zniewolić ją w tym miejscu.
„Moja suknia, moja suknia!” – powiedziała – „nie zamocz jej, błagam! Możesz wyjść i mnie zobaczyć, a ja będę musiał…
– No to precz – powiedziałem, chyba nieco brutalnie, i dopasowując akcję do słowa, zacząłem przeciągać ją nad jej głową. Odsunęła się i wstała, a wykręcając się z niej, mogłem zobaczyć całą jej postać, a rozluźniając majtki w talii pozwoliła im opaść i stanęła przede mną naga.
Chwyciłem ją za rękę i przyciągnąłem do siebie, pokryłem całą jej cudowną nagość ognistymi pocałunkami, a mój kutas był teraz w stanie pulsującej twardości, pchnąłem ją płasko na plecy i usiadłem na niej, prawie oszalały z rozkoszy pragnienie.
Szeroko rozwarła uda i pozwoliła mi się w nich położyć, a przystawiając głowę mojego priapusa do wejścia w jej szparę, odepchnąłem ją, ale byłem mile zaskoczony, gdy stwierdziłem, że nie mogłem nawet zmusić jej do wejścia; naciskać, jak mogłem, naturalna suchość mojego palca wraz z ciasnością jej otworu uniemożliwiały połączenie.
„Ty-nigdy-nigdy-tego nie zrobisz!” sapnęła, a oddech uleciał z jej delikatnego, młodego ciała po atakach, które na nią rzuciłem. – Wiem… jestem za ciasny. Minęło dużo czasu, bardzo dużo czasu, odkąd go miałem!
Uznałem, że miała rację w swoich przypuszczeniach i zerwałem się na równe nogi, pociągnąłem za linkę dzwonka dla Josepha i stanąłem, przyglądając się jej, gdy leżała naga na podłodze.
Ciąg dalszy nastąpi
----------------------------
1. Podczas mojej wizyty w Londynie na studia, gdzie mieliśmy Old Ancestral Home, natknąłem się na rodzinny skarb. Oprócz innych rzeczy znalazłem także garb książek, pamiętników i notatek w skarbcu, który zawierał klasyczne, Wiekowe, Erotyczne książki, Powieści i Czasopisma prawdopodobnie zebrane przez moich Przodków. Wszystkie są ponadczasowe i cenne. To lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników erotyki.
2. Pierwotni autorzy tych opowiadań/listów lub artykułów od dawna nie żyją lub są anonimowi.
3. Z wyżej wymienionego zbioru, prezentując niesamowitą relację, która została opublikowana po raz pierwszy w 1910 roku, zatytułowana „Przygody Łaski i Anny” autorstwa anonima.