5 Van dwa domy

1.3KReport
5 Van dwa domy

W furgonetce Sarah usiadła na miejscu pasażera, a Brian zdjął kurtkę, zanim wsiadł. Poprosił Sarah o podanie mu broni, założył obie kabury na ramiona, a następnie przykrył je kurtką. W furgonetce kilka razy przećwiczył ich rysowanie, po czym skinął głową i zaczął. Raz pomyślał o przejechaniu obok, tylko po to, żeby zorientować się, o co chodzi, ale potem zdecydował, że tego nie zrobi. Nie chciał stracić przewagi zaskoczenia, gdy za kierownicą zobaczy kogoś innego niż Brad. Z przodu było wolne miejsce, więc zjechał na nie i wyłączył furgonetkę. „Zostań tutaj przez dwie minuty, a potem wejdź do środka, jakby wszystko było w porządku”. Brian jej powiedział. Poszedł chodnikiem i wszedł bez pukania, używając jednego z dodatkowych kluczy na kółku, które Brad dał mu wraz z furgonetką. „Kim ty, kurwa, jesteś?” zapytał mężczyzna siedzący na krześle z pożądaniem w środku. „Brad sprzedał mi swoją furgonetkę”. powiedział Brian. „Czy będziemy mieć problem?” „Hej, nie mam problemu”. – powiedział mężczyzna, oceniając Briana. Mógł z łatwością dostrzec pistolety schowane pod marynarką. Znał dobrze te pistolety. „To nie jest moja skala płac”. W tym momencie weszła Sara. "Cześć Joe." powiedziała jasno. "Jestem w domu." „Cześć, Sarah, witaj z powrotem!” Joe uśmiechnął się. „Twój pokój jest taki, jak go zostawiłeś”. „Dzięki, Joe”. Powiedziała Sarah, przytulając go. „Naprawdę dobrze jest wrócić; Bardzo za tym wszystkim tęskniłem!” – Sarah, zasady się zmieniły, pamiętasz? Brian powiedział łagodnie. – Możesz teraz odwiedzać swoją siostrę. „Co do cholery?” — zapytał Joe. Brian odwrócił się do niego i gniew powrócił. Natychmiast i z pełną mocą. Przełknął z trudem ślinę, po czym zdecydował, że na jedną sekundę straci czujność i da kontrolę nad furgonetką, tylko po to, żeby zobaczyć, co zrobi. Jedną dziesiątą tej sekundy spędził na wyciąganiu pistoletu z lewej kabury. Dwie dziesiąte zużyto na przyłożenie broni do twarzy Joego, a resztę wydano, podczas gdy Joe zamrugał kilka razy, stojąc tak nieruchomo, jak tylko potrafił. „Brad przeszedł na emeryturę do Europy”. powiedział mózg. – Sprzedał mi swoją furgonetkę dziś rano, zanim wyjechał. Klucze do tych domów były na kółku, więc biorę za nie odpowiedzialność. Jest jakiś problem?" „Nie, ani jednego”. Joe powiedział, pocąc się. „Eddie może mieć problem, ale nie ja”. "Prawidłowy." Brian powiedział, odbezpieczając pistolet i odkładając go z powrotem. – Sugeruję, żebyś więcej mnie nie przesłuchiwał. „Tak, proszę pana, zapamiętam to, proszę pana”. Joe powiedział z nowym szacunkiem w oczach. To losowanie było szybsze niż cokolwiek, co kiedykolwiek widział. „Joe, wyświadcz mi przysługę i zawołaj wszystkie dziewczyny do salonu, proszę”. powiedział Brian. Joe podszedł do interkomu i zawahał się przed naciśnięciem przycisku. – Oba domy, proszę pana? on zapytał. Brian skinął głową, więc wcisnął guzik i szpulę. „Uwaga, panie. Proszę przyjść do salonu na 418”. powiedział. „Masz minutę. Przyjdź taki, jaki jesteś”. Nastąpił nagły ruch i chmara dziewcząt zeszła razem na dół, gromadząc się w salonie i rozmawiając z podekscytowaniem. Trzy sekundy później frontowe drzwi otworzyły się z hukiem i do środka wpadła kolejna grupa dziewcząt, prawie wszystkie w szlafrokach i strojach wieczorowych. Hałas w salonie potroił się. Brian podszedł i stanął w drzwiach z rękami skrzyżowanymi na piersi i surowym wyrazem twarzy. Sara stała potulnie za nim. „Idź i zajmij swoje miejsce, Saro”. powiedział jej, a ona pobiegła do pustego miejsca na kanapie z szerokim uśmiechem na twarzy. Na dźwięk jego głosu w pokoju zapadła nagła cisza i wszystkie oczy zwróciły się w jego stronę. Szybko przeliczył osoby i zobaczył, że jest tam w sumie szesnaście dziewcząt. Najstarsza wyglądała na dwudziestokilkulatkę, aw najmłodszej rozpoznał dziewczynę ze swojej klasy, która niespodziewanie rzuciła szkołę w trzecim tygodniu roku i nigdy więcej o niej nie słyszała. „Cześć, Marisso”. powiedział cicho. Podskoczyła, zaskoczona, że ​​zna jej imię, a potem jakby go rozpoznała. Jego wygląd bardzo się zmienił! “Briana? Briana Matthewsa? — zapytała zdumiona. "To ja." powiedział, uśmiechając się. „Jesteś pewien, że nie chcesz iść ze mną na bal wiosenny?” "O mój Boże!" wyszeptała. Jej dawne życie wydawało się tak odległym wspomnieniem, a minęło zaledwie kilka miesięcy, odkąd... była dziewicą. „Nie martw się, jestem twoim nowym mistrzem”. powiedział jej. „Wszyscy z was mają teraz nowego Mistrza”. powiedział do pokoju. Zaczęło się małe zamieszanie, ale wystarczyło jedno spojrzenie z jego strony, by je uciszyć. „Prowadzę furgonetkę”. powiedział im. „Próbował mnie prowadzić, ale jestem znacznie silniejszy niż furgonetka. Ja też jestem silniejszy od ciebie; wy wszyscy osobno i wszyscy razem, jestem silniejszy od was. Przetestuj mnie, a poniesiesz porażkę. Obiecuję. A jeśli jest coś, co mam wspólnego z Bradem, to dotrzymuję obietnic”. „Z nowym mistrzem przychodzą nowe zasady”. powiedział im. – To oznacza, że ​​stare zasady już nie obowiązują i możesz z szacunkiem zadawać mi pełne szacunku pytania. Wszystkie zaległe kary zostają niniejszym anulowane.” Sara podniosła rękę i zadała pytanie, na które znała już odpowiedź, aby mogła pokazać pozostałym dziewczynom, jak należy to zrobić poprawnie. Brian skinął głową i uśmiechnął się do niej, dając jej do zrozumienia, że ​​może mówić. „Jeśli kary zostaną anulowane, to znaczy, że mogę odwiedzić moją siostrę?” zapytała. Brian uśmiechnął się szerzej. 'To jest poprawne. Jeśli chcesz, możesz teraz usiąść obok Heather. Sarah praktycznie rzuciła się na drugą kanapę i usiadła obok swojej identycznej siostry bliźniaczki, która miała łzy radości na twarzy. Heather bała się oderwać wzrok od Briana, bała się, że w jakiś sposób mu się nie spodoba i ta krucha bańka szczęścia, w której żyła, pęknie. Jednak jego głos był jak muzyka dla jej uszu i nie przestawał grać. - Właściwie - powiedział - ponieważ nie widzieliście się tak długo, obaj jesteście zwolnieni z obowiązków na resztę dnia i możecie być razem. Dwie siostry nie były jedynymi, które płakały ze szczęścia. W pokoju prawie nie było suchego oka. – A teraz przejdźmy do nieprzyjemności. on kontynuował. „Wiem na pewno, że każdy z was ma kary pieniężne należne Bradowi. Każdy z was, a ja wiem, ile ich kosztuje. Rozkazuję ci przynieść mi połowę tego, w nieokreślonej torbie. Masz piętnaście minut, żeby wrócić z tym do tego pokoju. W mniej niż minutę cały pokój był pusty, z wyjątkiem Sarah. W mniej niż pięć minut wszyscy byli z powrotem, a na środku pokoju leżało 15 toreb marynarskich i plecaków dziennych. „Druga połowa kary pieniężnej należy do ciebie”. powiedział im. „Idź z tym na zakupy. Kupujcie rzeczy dla siebie, rzeczy, które chcecie. Żadnych samochodów i tylko jedną trzecią pieniędzy można wydać na bieliznę dla mężczyzn”. – Andrea, czy mogłabyś tu przyjść, proszę? Brian zapytał jedną z dziewczyn. Miała około dwudziestu lat, długie ciemne włosy i błyszczące zielone oczy. Miała na sobie najskromniejsze ubranie. Zamiast staników typu push-up lub half-cup miała na sobie nieprzejrzyste czerwone kimono, całkowicie zapięte. Nic nie mogło ukryć klepsydry jej figury, a wszystko, co miała na sobie, byłoby seksowne, nawet szare dresy. Nic dziwnego, że tu była. „Andrea, zostałaś oszukana w furgonetce, prawda?” zapytał łagodnie. – Nie poszedłeś do tego sam, prawda? Brad przywiózł cię do swojej furgonetki i nie powiedział ci, co się stanie, kiedy już wsiądziesz. "Tak to prawda." powiedziała, a jej oczy zaszły łzami. „To była najgorsza rzecz, jaka kiedykolwiek mi się przydarzyła”. „Chcesz być wolny?” on zapytał. Spojrzała na niego z nadzieją. „Czy chcesz wziąć swoją karę pieniężną i odejść z tego życia na zawsze?” "Czy to jest możliwe?" zapytała. "Myślę, że tak." powiedział. – Ze względu na ciebie mam taką nadzieję. Wiem, jak bardzo nie chcesz tu być. Wiem, jak bardzo branie ciebie wzmocniłoby mnie i nie jestem skłonny zapłacić takiej ceny, nawet gdyby Brad był. Brian poprowadził ją do drzwi i do furgonetki. Wewnątrz kazał jej uklęknąć przed nim, podczas gdy on siedział na krześle kapitana. Wyjął z kieszeni obrożę i smycz, coś, co przywiózł ze sobą z domu Rebeki. Ich terier mógłby dostać nowe, gdyby nie miała już zapasowego. Zdjął z niej kimono, odsłaniając jej nagość, gdy klęczała, a następnie zapiął jej kołnierz na szyi. Byłem niebieski i wysadzany fałszywymi klejnotami. „Brad cię zabrał, ale teraz jestem twoją własnością”. powiedział jej. – Powiedz, jeśli to prawda. „Brad mnie zabrał i teraz jesteś moją własnością”. powtórzyła. Przypiął lśniący metalowy łańcuszek do obroży na szyi, po czym przesunął dłonią po łańcuchu, by znaleźć skórzaną rączkę, pozwalając jej poczuć szarpnięcie. „Mam twoje usta, twoją cipkę i twój tyłek”. uśmiechnął się do niej. „Mam też twoje serce, umysł i duszę”. "Tak jest." powiedziała, po czym wstał i wyprowadził ją z furgonetki z powrotem do domu. "Klęczeć." – rozkazał jej, wskazując miejsce na środku podłogi. Zrobił pokaz, kładąc przed nią smycz na podłodze, po czym podszedł do największej torby marynarskiej i rozpiął ją. Wyjął jej plecak ze stosu, włożył go do worka i przyniósł jej. Podniósł jej smycz i pokazał jej rączkę. „Zamierzam zdjąć tę obrożę na zawsze, jeśli sobie tego życzysz”. Spojrzała na niego błagalnie. „Nie, potrzebuję tego”. powiedziała. „Proszę, nie zdejmuj tego”. „Jeśli tego potrzebujesz, to nie będę”. powiedział. „To, co zrobię, to to”. Podał jej skórzaną rączkę. „Możesz to dać komu chcesz. Możesz też zabrać go z powrotem i oddać komuś innemu, jeśli ten pierwszy nie był dobrym Mistrzem. Idź do swojego pokoju i spakuj się, a jeśli nie możesz znaleźć dobrego Mistrza, możesz tu wrócić i przedstawić się mnie. Idź do swojego pokoju i się spakuj. Za tydzień, jeśli nie wrócisz, w twoim pokoju zamieszka inna dziewczyna i nie będzie tu dla ciebie miejsca. Ku swemu wielkiemu zaskoczeniu, kiedy wyszedł do furgonetki z pierwszym ładunkiem worków z pieniędzmi, zdziwił się, widząc zaniepokojoną dziewczynę siedzącą na siedzeniu pasażera. Brian gwałtownie otworzył boczne drzwi, zaskakując ją. "Cześć jak mogę ci pomóc?" uśmiechnął się do niej. Była młoda, najstarsza miała może siedemnaście lat, na pewno była jeszcze w liceum. W tym mieście było jednak dziewięć szkół średnich, więc nie było zaskoczeniem, że jej nie rozpoznał. "Mam nadzieję, że tak." powiedziała, oblizując usta. „Widziałem tę furgonetkę po drugiej stronie ulicy, kiedy wracałem ze szkoły do ​​domu i nie mogłem się powstrzymać. Przepraszam, wiem, że nie powinno mnie tu być, moja mama powtarzała mi milion razy i zawsze mnie to wcześniej przerażało, ale dzisiaj... Bałam się w ogóle, a uczucie, które miałam w środku ja… Musiałem po prostu przyjść tutaj i usiąść w tym”. Jej słowa płynęły strumieniem i wydawało się, że nie jest w stanie powstrzymać tego strumienia. - Wiem, że to... niegrzecznie siedzieć w czyjejś furgonetce, proszę pana, ale nie mogłem się powstrzymać. Zrobię wszystko, co zechcesz, żeby to wynagrodzić”. Jej oczy powędrowały do ​​tyłu, gdzie stało łóżko. „Ile masz lat i jak masz na imię?” — zapytał, uruchamiając furgonetkę. „Nazywam się Morgan Miller i w lipcu skończę siedemnaście lat”. powiedziała. „Następny lipiec? Wiesz, że jest wrzesień, prawda? To znaczy, że właśnie skończyłeś szesnaście lat. "Tak jest." powiedziała, spuszczając głowę ze wstydu. „Przepraszam, że skłamałem”. "Hej!" – powiedział ostro, zmuszając ją, by na niego spojrzała. – Nie jesteś kłamcą, zwłaszcza dla mnie, rozumiesz? "Tak jest." – powiedziała, drżąc. "Gdzie mieszkasz?" zapytał ją. Wskazała na dom na końcu tej ulicy, jedyny po drugiej stronie. Pożar przetoczył się przez okolicę dziesięć lat temu i nigdy nie został odbudowany, jedynie rozebrano poczerniałe skorupy.

Podobne artykuły

Życie Playboya Rozdział 10

ROZDZIAŁ 10 Nie utrzymałem się długo na wolnym rynku, kiedy znowu zaczęła się szkoła. Dosłownie, mojego pierwszego dnia po powrocie do środowiska akademickiego, kilka bardzo ładnych dziewczyn oświadczało mi się pięć razy. W kampusie byłem dużym mężczyzną, którego reputacja po przespaniu się z nim była większa niż mój udział w pięknych kobietach. Podczas gdy wielu trzymało się ode mnie z daleka w obawie przed moją dziewczyną Królowa Lodu, teraz, gdy Kaia odeszła, znów byłem uczciwą zwierzyną. Ale czas spędzony z Kaią również mnie rozpieszczał. Miałem wspaniałą biseksualną dziewczynę, która chciała się mną dzielić. Miałem emocjonalne ujście i czuły romans poza dzikim...

1.6K Widoki

Likes 0

Mów mi Tom

Letni wieczór był dziś chłodny, znacznie mniej wilgotny niż przez ostatni tydzień, więc wydawało się, że to dobra noc, aby wyjść na werandę i zapalić papierosa. Było już wystarczająco późno, żeby wiedzieć, że nie będę nikomu przeszkadzać, choć taka jest cena za mieszkanie w mieszkaniu, więc stałam na środku chodnika, wydychając powietrze po każdym długim zaciąganiu się. Owady skrzypiały i ćwierkały w świetle księżyca, a gdy tam stałem, uważnie słuchałem nocnej pieśni. Kiedy wyjrzałam na balkon, zobaczyłam, że wszyscy moi sąsiedzi zamknęli się na noc i przez okna nie zaglądało ani jedno światło. Gdyby nie te wszystkie poruszające się stworzenia, było...

1K Widoki

Likes 0

WYPEŁNIJ

Karen Stokes podniosła swoją ciężką pierś do ust i mocno ją ssała, drugą ręką pieszcząc swoją mokrą cipkę. Małe jęki przyjemności szybko zamieniły się w głośne jęki, a jej cipka szybko wpadła w absolutny szał seksualny. Postępowałem tak już od kilku lat. Od śmierci męża, z którym była przez trzydzieści pięć lat, Karen żyła bez partnera i zmuszona była rozładować narosłe napięcie wyłącznie poprzez masturbację. Chociaż z łatwością osiągała orgazmy rozdzierające brzuch, manipulując nadmiernie nabrzmiałą łechtaczką, desperacko tęskniła za ciepłym, interpersonalnym kontaktem z drugim człowiekiem. Gdy ogień w jej lędźwiach powoli wygasał, niechętnie wstała z łóżka i przygotowała się na nadchodzący...

937 Widoki

Likes 0

Domek 13 – Część 1

Ta historia opowiada o żonie, która postanawia urzeczywistnić swoją fantazję seksualną na anonimowy seks pod przymusem, bez wiedzy męża. Jeśli nie lubisz tego typu historii lub kogoś, kto lubi robić anonimowe, dyskredytujące komentarze, pomiń tę historię. Doceniam prywatne wiadomości, które dostarczają konstruktywnych informacji zwrotnych i/lub pomysłów... UWAGI: Na potrzeby tej historii Geosexing zdefiniowano jako wariant geocachingu, w którym mężczyźni i kobiety używają Globalnego Systemu Pozycjonowania (GPS) do wyznaczania lub wyszukiwania lokalizacji, w których mogą uprawiać seks z osobą, która wyraża na to zgodę. W żaden sposób nie jest to próba przedefiniowania, ingerowania w korzystanie z tych terminów lub witryn internetowych przez...

2.3K Widoki

Likes 1

Cała sprawa z Jackiem

CAŁY BIZNES Z JACKIE Właśnie pokłóciłem się z Arlene, moją dziewczyną z przerwami od kilku lat, tyle że nie wiedziałem, że doszło do kłótni, dopóki nie zapukałem do jej drzwi, żeby zabrać ją na imprezę tego wieczoru. Gdzieś pomiędzy moim wyjściem z domu tego popołudnia, czyli na chwilę przed udaniem się do niej, odebrała telefon od Billa Blackstone'a, który zapytał ją, co robi tej nocy. Bill od jakiegoś czasu próbował się do niej zbliżyć i nie wiem, czy w ogóle wiedział, że ona się z kimś spotyka, ponieważ w pewnym sensie żył we własnym świecie. Ale opowiedziała mu o imprezie tamtej...

1.6K Widoki

Likes 0

Porzucony kochanek

To był kolejny ślub, który dziś wieczorem przygotowywał. Po drugiej stronie pokoju jego brat układał kompozycje kwiatowe, a on starał się ustawić właściwe miejsce do siedzenia. Rozpoczęli swoją nową działalność około 6 miesięcy temu i nagle zaczęły napływać rezerwacje na śluby. To było bardzo gorączkowe i bardziej odbiło się na jego starszym bracie, ponieważ był żonaty, a jego żona i dzieci chcieli więcej czasu na spędzenie z nim. Z drugiej strony nie był, więc nie miał nic przeciwko pracy w dłuższych godzinach, bo pieniądze były dobre. Poza tym to była jego własna sprawa. Wszystko było gotowe na czas, a potem zaczęli...

2.3K Widoki

Likes 0

WAMPIR DZIEWCZYNA 2

Angelina po wylądowaniu na ziemi biegła z całych sił. Była 3:30 rano. Słońce wzejdzie o piątej, a ona musi jak najszybciej dotrzeć do domu. Spojrzała na Michelle. Pragnęła tej dziewczyny, odkąd zobaczyła ją podglądającą Abilene. Zapach jej słodkiej cipki unosił się wraz z nią, podniecając ją jak diabli. Po półgodzinnym omijaniu budynków, skrzyżowań i pasów, Angelina w końcu dotarła do domu. Szybko podeszła do furtki, która sama się otworzyła, wiedząc, że przyszła gospodyni domu. Trzymała Michelle na łóżku i zaczęła zaciągać zasłony. To była ostatnia zasłona, którą zaciągała, kiedy pierwsze światło słoneczne wzeszło dokładnie przez wschodnie okno, parząc część jej palców...

1.8K Widoki

Likes 0

Sny Ashley

Wszystkie nazwy i lokalizacja zostały zmienione Dajcie mi znać, jak wam się podoba ta historia. To moja pierwsza historia tutaj. ========================================= Kiedy po raz pierwszy ujrzałem Ashley, była w 7 klasie. Byliśmy młodzi. Moje pierwsze prawdziwe uczucia zaczęły się w 9 klasie. Jej urodziny były 2 tygodnie przed moimi. Kiedy skończyłem 16 lat, urządziłem wielką imprezę. I oczywiście była tam Ashley. W latach, kiedy byłam jedną z jej najlepszych przyjaciółek, nie była z naszego miasta, wyprowadziła się z Florydy w siódmej klasie. Była nieśmiałym typem osoby. Ale im dłużej tu była, tym bardziej była otwarta. Byłaby nieśmiała dla ludzi, których nie...

2.6K Widoki

Likes 1

Noemi

Po raz pierwszy zobaczyłem ją pewnego wieczoru w drodze z pracy do domu i byłem pod wrażeniem, jak dobrze wygląda; tak wysoka jak ja, z wielkimi nogami sięgającymi aż do podłogi, a w jej sposobie chodzenia było coś, co zdradzało postawę „nie bierz jeńców”; krótkie, ale bezczelne włosy w kolorze jasnego grosza i szeroka twarz o szmaragdowo zielonych, wiedzących oczach, które widzą wszystko. Gdy szliśmy ku sobie, sprawdzałem ją i te oczy przyłapały mnie na tym. Pochwaliłem ją za to, jak wyglądała, kiedy przechodziliśmy obok, a ona powiedziała, że ​​będzie wyglądać lepiej później, jeśli mnie nie będzie. Nie miałem takich planów...

1.6K Widoki

Likes 0

Uciekający klub – rozdział 1

Klub Uciekinierów Katlin siedziała przy komodzie patrząc na pomarszczoną twarz i westchnęła, to były te chwile, kiedy lubiła myśleć o swoim życiu, mam na myśli to, że miała siedemdziesiąt cztery lata, owdowiała z dziećmi, nawet wnukami, a wszystko zaczęło się od wiek czternastu lat. 60 lat wcześniej Katlin otworzyła tu oczy i nasłuchiwała, zajęło jej kilka minut, by połączyć się z resztą niej i usiadła, nadszedł czas, wymknęła się z łóżka i wyciągnęła spakowaną walizkę z kryjówki z tyłu jej garderoby, uśmiechnęła się do siebie, JJ wreszcie to robił, pomagał jej uciec od tego niewolnika prowadzącego jej macochę. Wsunęła nocną koszulę...

2.5K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.